Zacznę od Odette Annable - przyznam że dawno nie było tak pięknej aktorki w tym serialu. Oby została na dłużej. Jak zwykle Berta pojawiła się tylko przez chwilę, a swoim tekstem skradła cały odcinek. Alan na plus, robią z niego straszną sierotę, ale przy tym jest bardzo zabawny. Ostatnia kwestia Waldena też całkiem spoko. Ogólnie odcinek bardzo mi się podobał, co do córki Charliego to po prostu nie słucham tych dialogów i nie patrzę na ekran dopóki nie nastąpi zmiana bohaterów, po prostu ignoruję to ścierwo, bo nie da się na to patrzeć :)
Dobra, przyznaję rację :) Nie doceniłem "Brooke". Rzeczywiście w ostatnim odcinku jest takie ujęcie na jej piersi i sa niesamowite :D
No właśnie dzięki Brooke, nie zwracam uwagi na córkę Charliego. Całą swą uwagę skupiam na Brooke, mam nadzieję ze zostanie ona do końca sezonu. Fajny odcinek, chyba najlepszy z tego sezonu. Alan i Berta jak zawsze zabawni i teksty tego grubaska w okularach też miażdżyły :D