Według mnie, serial ratują tylko Berta, Alan i Evelyn (zdecydowanie za rzadko ją pokazują). Jenny i Walden- porażka. Co do Jenny to po prostu denerwujący charakter i nic nie wnosząca postać. Walden... No cóż, nie sądziłam, że Ashton to taki drewniany aktor.
Też się zgodzę nie a po pierwszych kilku sezonach na pewno nie przyszło by do głowy że głównie Alan będzie ratował serial, a tak jest. Wielka szkoda, że poziom spada, jednak na zdjęcie nie ma co liczyć z taka oglądalnościa jak osiągaja pewnie nikomu nawet przez chwilę taki pomysł nie przeleciał przez głowę obecnie. Moge stawiać w ciemno, że będziemy raczeni podobnym poziomem jeszcze przez kilka sezonów.