Dwadzieścia pięć i dwadzieścia jeden Forum

No cóż. Puściliśmy na netflix trochę z ciekawości, co to jest kdrama...wkręcić się to mało powiedziane. Ten serial jest naprawdę bardzo dobry. Bardzo dobry scenariusz i świetna aktorka pierwszoplanowa

Zasłużone 10/10. Jestem starym chłopem ale nie jeden raz zakręciła mi się łza w oku podczas oglądania. Wspaniała historia, świetne postacie. Przede wszystkim Kim Tae-ri, której gwiazda błyszczy coraz mocniej w ostatnich latach. Ta dziewczyna potrafi zagrać chyba wszystko co się da. Reszta obsady to też strzał w...

Ten serial zacząłem oglądać bo mam słabość do Kim Tae-ri. Zagrała rewelacyjnie, ale jest tam wiele świetnie zagranych ról. 25 i 21 ma zalety koreańskich seriali, a przy tym ustrzegł się kilku ich wad. Jestem po dwunastu odcinkach. W tym momencie wiele k-dram traci parę, a ten serial przyspieszył! Nie straciłem nic z...

Dawno już nie oglądałam kdramy która skłoniłaby mnie do łez (i to w kilku momentach). To nieśpieszna historia przedstawiana z różnych perspektyw. Skłania do przemyśleń. Taka prawdziwa, niewyidealizowana i może dlatego tak chwytająca za serce. Świetnie zagrane role z racji że akcja rozgrywa się na przestrzeni lat widać...

Serial naprawdę fajny i momentami bardzo wzruszający,a szczerze,to liczyłam na inne zakończenie,ale bardzo polecam,bo czasami łezka w oku się zakręci .

Ogrom emocji, świetne aktorstwo, mądre teksty, piękne zdjęcia. Denerwująca groteska, obecna w wielu kdramach, tu niemal nie występuje - chyba ogranicza się tylko do przerysowanych młodzieńczych zachowań bohaterki w pierwszym odcinku.
Mógłby to być najlepszy serial o dorastaniu, ale jest w nim znacznie więcej - o...

Jestem głęboko POZYTYWNIE zaskoczony pomysłem na ten film. Znakomicie zagrany! Ewoluujący z każdym odcinkiem - wręcz recepta na dojrzewanie w specyficznych warunkach związanych z rywalizacją sportową. Kdrama dla Każdego! Pierwszoplanowe role Tae-re Kim (znana z Mr Sunshine) i Bona - wręcz Perfekcyjne - bardzo...

Serial jest cudowny oglądałam bez przerwy … mistrzostwo ale jestem teraz załamana , smutna .. czemu tak się to kończy tyle nie wyjaśnionych wątków … jak mogło się to tak skończyć prawdziwa miłość nie pokonała tak blachach problemów … ehhhh

Nie wiem jak w ogóle zacząłem to oglądać ale pochłonął mnie te serial, nie wiem jak robią to Koreańczycy ale potrafią stworzyć serial, który złamie najbardziej odporne serce.

Na litość boską, czy tylko mnie odrzucają od ekranu językowe "wynalazki" w rodzaju "sportowszczyni"? Co to jest, tłukomaczyści, do k. nędzy?

Zepsuli mi tak z 30% satysfakcji z oglądania tego, naprawdę dobrego serialu.

"Dwadzieścia pięć i dwadzieścia jeden" był drugim koreańskim serialem, jaki obejrzałam. Po "Squid game" postawiłam na coś w zupełnie innym klimacie. I całkowicie trafiło to w moje gusta.

Serial urzekł mnie niesamowitym ukazaniem młodości. Bo o tym jest ten serial. Szermierka idealnie wpasowuje się w drugi plan....

Bardzo podobało mi się to, że serial nie skupiał się jedynie na miłości między główną parą, ale też na przyjaźni i marzeniach. Nie nudziłam się i nie czułam jakby cały serial się dłużył. Przesłanie uważam za wartościowe i pokazuje, że nie wszystko jest usłane różami i nie zawsze musi być happy ending. Aktorzy...

Jednak brakowało mi klasycznego dobrego zakończenia.

Przez cały sezon ma się chęć sprzedać gościowi liscia