Bez ładu i skladu. humor wymuszony, momentami sporadycznie uśmiech się pojawiał. Nie wiem
po co zmienili role niektórych postaci. Np. Z Kotkowej zrobili jakąś radną, z Majewskiej, zrobiono
Kolińską, a z Miećki Aniołowej , kobietę z banku. Jedynie Balcerkowie w miarę trzymali fason jak
na swoje lata...i dorobili się wreszczie mebli :D