Lokatorzy z Alternatywy 4 przeprowadzają się na Dylematu 5... tylko po co?????? Kinematografia polska zaczyna sama się zjadać. A kręcenie sequelu filmu zrealizowanego przez St. Bareję to swoista profanacja. Nie ma takiej możliwości by ten nowy twór choć w części dorównał pierwowzorowi ergo pozostawi po sobie niesmak... Mają wystąpić świetni aktorzy, kilku znanych z oryginału, ale co z tego, skoro scenariusz jest 7. wodą po kisielu. Aktorzy jacy by nie byli bez dobrego scenariusza nie uniosą całego ciężaru filmu. Powstaje pytanie po co w ogóle realizować coś co z założenia będzie "do bani". Czy komuś podobała się kontynuacja np. Czterdziestolatka? To tak, jakby nakręcić sequel albo co gorsza remake Janosika;) Pewne zjawiska są niepowtarzalne i czystym bezsensem są próby powielania ich. Jeżeli chcianoby w jakiś sposób złożyć hołd Wielkiem Barei to mogłaby być to parodia kilku filmów Barei w jednym, zrealizowana jedynie przez Mela Brooksa...