PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=313990}

Dynastia Tudorów

The Tudors
2007 - 2010
7,8 37 tys. ocen
7,8 10 1 37335
7,5 4 krytyków
Dynastia Tudorów
powrót do forum serialu Dynastia Tudorów

Coz, jezeli ktos juz obejrzal pierwsze dwa odcinki, moze podzielilby sie z nami wrazeniami?

Ja obejrzalam odcinek 1 i ... jestem ROZCZAROWANA!... Tak, rozczarowana.Nie myslalam ze tak dlugo wyczekiwany serial wywola takie emocje.

Najwiekszym rozczarowaniem jest dla mnie niestety Pan Culpepper ;( Myslalam ze bedzie przedstawiony jako mily i uloozony chlopak, a tu ... taki dran!

Katarzyna Howard - ehh, jest tak irytujaca! Jej miny, usmieszki, i ogolnie zachowanie - nie podobaja mi sie. Aktorka zle dobrana do roli, caly czas mam wrazenie ze najlepiej sprawdzilaby sie w roli clowna.

Ogolnie - pierwszy odcinek ma malo wspolnego z historia, a Henryk wyglada jak mlodzieniec, nie za bardzo charakteryzatorzy sie postarali.

A jak Wasze opinie? Co Wam sie podobalo, a co nie?

ocenił(a) serial na 10
PoeticDreams

Ja obejrzałam i nie chciałabym zbytnio psuć zabawy innym,ale mam spostrzeżenia,o których chciałam napisać...

UWAGA,UWAGA...nie czytać jak nie obejrzano 2 pierwszych odcinków 4 sezonu!

Jeśli chodzi o mnie to mi się podobały te 2 odcinki.Nie jestem rozczarowana...Może kilka rzeczy mnie zirytowało,ale ogólnie jestem zadowolona.Pamiętajmy,że w the Tudors wiele razy zmieniono historię;p
Katarzyna mi się podoba tzn jej postać została zagrana w realistyczny sposób.Dla mnie była wiarygodna.Nie można było oczekiwać poważnej,cichej damy,ale właśnie niedojrzałego psychicznie dzieciaka.Lolitka,niezbyt rozgarnięta,lubiła się bawić,ale pragnęła,aby wszyscy bawili się z nią.Chciała z każdym się zaprzyjaźnić,a wszyscy z góry ja skreślali,bo była ,,głupią małolatą''.Prawdziwa Kitty była rozrywkowa i lekkomyślna,ale także ciepła i miła,co widać w 1 i 2 odcinku.
A to moje spostrzeżenia:
1.Lato 1540 (czyli początki małżeństwa Kitty i Henryka) było faktycznie gorące i suche.Wszyscy cierpieli z braku deszczu,a król i królowa cały czas balowali i jeździli na łowy.
2.Katarzyna ubierała się w francuskie stroje i także swoim dwórkom kazała takie nosić.Ewidentnie lubiła styl Anny Boleyn.Co widać po szatach.
3.Początki znajomości Katarzyny i Marii były nieudane,jak widać.Kitty próbowała zaskarbić sobie sympatię najstarszej córki Henryka,ale ta była uparta...do momentu,gdy królowa pozbawiła ją kilku dwórek.A z Edwardem i Elżbietą od razu się zaprzyjaźniła:)
4.Spotkanie z Anną z Cleves po Nowym Roku 1541 faktycznie miało miejsce i obie kobiety na prawdę się zaprzyjaźniły.Katarzyna była bardzo hojna i miła dla Anny.Obdarowała ją prezentami (2 pieski oraz pierścień).Anna była częstym gościem na dworze.
5.Joan Bulmer,stara znajoma Katarzyny z Lambeth na prawdę istniała.Joan została jej dwórką,ponieważ Kitty bała się,że ta zdradzi jej mroczną przeszłość.

A co mi się nie zgadza lub nie podoba to:
1.Niestety Pan Culpeper-gwałciciel-morderca jest dla mnie wielkim rozczarowaniem,jak i dla Ciebie.Też miałam nadzieję na przyzwoitego mężczyznę,który nieszczęśliwie się zakochał.Ale,że był takim draniem?(bynajmniej w serialu,bo źródła nie mówią o jego złych poczynaniach)!
I do tego ten romans z...!o nie!
Może i był złym człowiekiem,ale gdy zakocha się w Kitty stanie się inny.Może o to chodzi,by pokazać jak ta miłość go zmieni?Zobaczymy w dalszych odcinkach.Szkoda,że tak przedstawili Culpepera,bo po poznaniu z książek tej historii jestem wielką fanką tego związku:]
2.A Anne Stanhope to w ogóle masakra!Prawdziwa Anne Stanhope nie zdradzała Edwarda Seymoura.Ani z Francisem Bryanem,ani z nikim innym!Już w 3 sezonie mnie to zdenerwowało!Jego pierwsza żona miała romans,i to z jego ojcem...ale Anne była wierna.Nie wiem dlaczego tak pokazali związek Seymourów..?
3.Sprawa Howardów tzn zamiast młodego Howarda,earla Surrey powinien wystąpić stary Norfolk.Ale to już było wiadome przed obejrzeniem tych pierwszych odcinków.
4.A co do księżniczki Elżbiety to wybaczcie,ale nie podoba mi się za grosz.Ani jej wygląd,ani jej mowa.Co z tego,że aktorka ma rude włosy?To nie wszystko.Dla mnie źle dobrana jest właśnie Elżbieta,a nie Kitty...w ogóle nie pasuje mi do córki Anny Boleyn.Może to tylko kwestia nie przyzwyczajenia do nowej aktorki?Zobaczymy..
a zauważyłaś jak Henryk się zagapił na Elzbietę?Chyba pomyślał o Annie:)))

a co do wyglądu Henryka to wygląda trochę starzej,ale nie tak bardzo jak w rzeczywistości.Ale dla mnie to dobrze,bo nie chciałabym,aby JRM był tak gruby,że nie mógłby chodzić...

ocenił(a) serial na 10
tara_05

Nie martw się, nie zpesujesz innym zabawy - w tytule wątku napisałam że są tu spoilery więc ludzie wchodzą tu na własną odpowiedzialność :)

Ja jeszcze drugiego odc. nie obejrzałam ale już pare scenek widziałam :)

Mnie bardzo podobało się że Kitty ma francuski styl ubierania :) Znowóż jest odniesienie do Anny Boleyn która była znana z promowania francuskiego stylu na dworze angielskim. Jakież to przeciwieństwo dla Joanny Seymour, która wprowadziła znowóż styl angielski,aby jej damy nie kusiły króla swymi wdziękami (w Tudorach jednak nosi szaty francuskie).

Marii się nie dziwię - w końcu była starsza 5 lat od Kitty :) Ale jednak Kitty bardzo się starała nawiązać dobre stosunki z Marią, ale ta traktowała ją z pogardą. Myślę iż ma to związek z tym, że Kitty jest kuzynką Anny.

Co do Anny z Cleves - wiem że historyczna Anna była czestym gościem na dworze i bardzo się cieszę że Joss Stone jest znowu w serialu. Tylko czy nie wydaje się ona zbyt rozradowana? Zachowuje się tak jakby odwiedziła starych znajomych a tymczasem Heniek ją upokorzył rozwodem i jeszcze podczas małzeństwa zdradzał z Katarzyną.

Joan Bulmer jest dość ciekawą osobą :) Niby przyjaciółka a jednak jest fałszywa. Ale co tu się dziwić - to również niedojrzala nastolatka :)

Widzę że co do Pana Culpeppera się zgadzamy :) Z ciekawosci poczytałam sobie więcej o nim i jest taki zapis: Tomasz Culpeper mial starszego brata który był rownież nazwany Tomaszem. Jest wzmianka jakoby jeden z nich faktycznie dokonał gwałtu oraz zabił człowieka,lecz nie wiadomo który z braci to zrobil. Rzekomo starszy Culpeper miał tendencje do wdawania się w bojki i ogólnie nie mial dobrej opinii, a młodszy miał dość dobrą opinię. Więc historycznie nie wiemy który z nich zrobił to co jest pokazane w serialu.

Ale ogólnie Culpeper wydaje mi się taki,hmm ... zepsuty? Ta scenka gdy rozmawia z Richardem Richem o 'słodkim tyłku' królowej ... eh. Ogólnie mam wrażenie że zostanie on pokazany jako opętany rzadzą posiadania Królowej bardziej niż zakochanego w niej.

Anne Stanhope i jej wątek - zupełnie bez sensu. Myslę że scenarzyści posuneli się o wiele za daleko ...

A Elżbieta jest fantastyczna! Uważam że jest bardzo ładna i pasuje do corki Anny Boleyn, w przeciewieństwie do dziewczynki z 3 sezonu - ta mała była dziwna ;)

A co do rudych włosów - uważam że to śmieszne iż dzieci Henia maja rude wlosy.Ok,tutaj scenarzysci trzymają sie faktów, ale ... Jonathan rhys Meyers w filmie jest szatynem, więc smiesznie jest oglądac jego dzieci rude ... :D

Chciałabym aby Henio był gruby i brzydki.I jeszcze szalony.Taki jaki był rzeczywiście a nie taki aby przyciagał zakochane dziewczyny przed ekrany. Myslę że ekipa serialu się nie postarała,choć ja się przyzwyczaiłam do takiego Henryka. Ale odebranie Henrykowi jego prawdziwego wyglądu i zastapienie go wygladem Meyersa nie jest dobre.Oj nie :)

ocenił(a) serial na 10
PoeticDreams

Aha, i jeszcze coś - to własnie o tą scenkę mi chodzilo kiedy pierwsyz raz wspomniałam o Elżbiecie - jak Henryk na nia spojrzał :) Jestem pewna iz miał wtedy wspomnienia o Annie.

ocenił(a) serial na 10
PoeticDreams

Według mnie Elżbieta nie jest urodziwa,wręcz można powiedzieć,że dziwna (tak jak właśnie Elżbieta z 3 sezonu,która była chora bodajże na mongolizm).Elżbieta w 4 sezonie ma coś dziwnego,niewymiarowego w twarzy.Takie moje zdanie.Nie jest podobna do naszej Anny Boleyn.A co do rudych włosów to faktycznie mogli to pominąć skoro JRM jest szatynem...

Ojj ubolewam nad tym Culpeperem.Inaczej to sobie wyobrażałam.Cały czas mam nadzieję,że się zmieni i na prawdę pokocha Katarzynę.Również liczę na to,że jego romans z królową nie był tylko zaspokojeniem jego męskiego ego i dzikiej żądzy.Podobno Culpeper nie chciał się przyznać do związku z Kitty i wręcz mówił,iż ona nie mogła bez niego żyć i namawiała go na potajemne spotkania.A za to Katarzyna twierdziła,iż Culpeper błagał ją o każdą schadzkę i nie chciał nigdy kończyć tego romansu.Wiadomo,że królowa była w nim ogromnie zakochana i świadczą o tym listy do ukochanego,ale Culpeper także stracił głowę dla Katarzyny.Zobaczymy jak to ukażą w serialu...?
Był zepsuty i pewny siebie,ale czy był mordercą?Wychowany wśród rodziny Howardów,wiecznie knujących i samolubnych łotrów mógł stracić człowieczeństwo.Też gdzieś wyczytałam,że było dwóch Tomaszów Culpeperów na dworze.Ale więcej nic nie wiem.Może połączyli te dwie postacie w serialu?

Co do Anny z Cleves to myślę,że ona po prostu miała zawsze nadzieję na miłość króla i robiła wszystko by sie mu przypodobać.W książce Davida Starkeya jest dosłownie przytoczona cała sytuacja z tej wizyty u pary królewskiej i wygląda identycznie.Właśnie tak sobie wyobrażałam te sceny.Obie panie rzucały sobie komplementy i tańczyły razem,aż do białego rana.Każda z nich chciała pokazać królowi swoją wyższość i prześcigały się w dobrych gestach.A Henryk siedział zadowolony i dumny z takiego obrotu sprawy.
Anna została upokorzona,ale wiedziała co robić,aby wszyscy ją kochali.Nie od parady Annę Kliwijską lud nazwał (wg Marillaca,który spisał te słowa)...,,najsłodszą królową,o największym wdzięku i dobroci,jaką kiedykolwiek mieli...''

ocenił(a) serial na 10
tara_05

Jeszcze jedno...
w serialu pokazane jest,że Katarzyna chętnie sypia z Henrykiem i tęskni za nim.Wypytuje się Culpepera dlaczego król jej nie odwiedza,a nawet pyta go czy ma nałożnicę.Thomas nic nie odpowiada...Intryga Jane Boleyn,Joan Bulmer i Culpepera doprowadza Kitty do myślenia o zdradzie męża.
Ale w historii chyba było tak,że Katarzyna nie mogła znieść starego,obrzydliwego męża i dlatego uciekła w ramiona młodego Culpepera???
Lady Rochford faktycznie namawiała młodą królową na romans z jej wielbicielem.Ciekawe jakie miała intencje?Rochford poniekąd też przyczyniła się do upadku Anny i Georga Boleynów,zeznając na ich niekorzyść.Ta dama dworu doprowadziła do nieszczęscia kilka osób...

ocenił(a) serial na 10
tara_05

DokŁadnie to chciaam jeszcze dodac. Ubolewam nad faktem iz Katarzyna jest zakochana w Henryku.Prawdziwa Kitty miaa go dosc bo był otyły - ważył 136 kg, poza tym rana na jego nodze - wydzielała straszny smród,oraz ropiała. To własnie obrzydzenie Henrykiem popchnęło ją w ramiona Culpepera. A serial pokazuje co innego,ale cóż się dziwić - w końcu to Jonathan Rhys Meyers jest odtwórcą głównej roli.
Poza tym jest jeszcze jedno niedociągnięcie - serialowa Elżbieta wygląda jakby miała jakieś 14-15 lat, podczas gdy historyczna Elżbieta miała w 1540 r. 7 lat, więc powinna wyglądac nieco inaczej.
Co do Jane Parker Lady Rochford - dziwi mnie jej portret w tym sezonie. W drugim sezonie została pokazana jako zagubiona i zalękniona osoba, która zeznaje przeciwko wrednemu męzowi.W 3 sezonie była wzorową damą dworu u Joanny Seymour, nawet ją wtedy polubiłam. A teraz? Ukazana jest jaka wywyższająca się, zimna kobieta knująca spisek. Nie pasuje mi to do jej portretu z 3 sezonu. I ten romans z Culpeperem ... zupełna bzdura.

ocenił(a) serial na 10
PoeticDreams

Ojj mam nadzieję,że w dalszych odcinkach nie będzie dalszych wymuszonych romansów...
Nie wiem czy Lady Rochford sypiała z Culpeperem w rzeczywistości,ale razi mnie ich widok w łożu;/..
a on i tak leżąc przy Jane,myśli o Katarzynie;p

Jane nigdy nie zaznała namiętności i miłości.Całe jej małżeństwo było sztuczne.Nie wiem do końca czy Jane chciała pomóc Katarzynie w przeżyciu prawdziwej miłości,której ona sama nigdy nie zaznała...czy po prostu z zazdrości chciała ją zniszczyć...?

ocenił(a) serial na 10
tara_05

Mysle ze Lady Rochford w serialu chcialaby zniszczyc Kitty.A w zyciu to po prostu ona i Ksiaze Norfolk wpadli na pomysl abz Katarzyna i Culpeper sie spotykali co umozliwiloby Kitty zajscie w ciaze i umocnienie swej pozycji jako Krolowej, a tym samym zapewnienie Howardom miejsca na krolewskim dworze na bardzo dlugo.
Dzis obejrze sobie 2 odcinek,zastanawia mnie co sie wydarzy :D

ocenił(a) serial na 10
PoeticDreams

Nawet nie wiem jak nazywają się utwory z 3 sezonu,a już wpadł mi do ucha piękny utwór z 4 sezonu (gdy Kitty leży w płatkach róż i zarówno jak wybiega na podwórze w czasie deszczu!!!)...jak on się nazywa?

Piękny:*

Przyznam,że niektóre sceny są pięknie nakręcone i bardzo mi się podobają;)

tara_05

Jejku ja też zakochałam się w tej melodii!!! Jest przepiękna. Travor Morris jest geniuszem!!! Obejrzałam dopiero I odcinek i w większości przeczytałam wasze uwagi (tylko w większości bo II odcinek przede mną)

Uważam że aktorka grająca Katarzynę jest dobrana znakomicie! Jest urocza! Rozumiem że niektórych może irytować jej wieczna euforia itp ale ja ją bardzo polubiłam. Musimy mieć na uwadze że Katarzyna wychowała się w innych warunkach od poprzednich żon.Dlatego jej zachowanie zdecydowanie odbiega od królewskich 'standardów'.

Thomas Culpepper-moje wielkie rozczarowanie. Aktor grający tą postać jest przystojny i tajemniczy, ale zachowanie Thomasa...dwie sceny rozwaliły mnie totalnie (wiecie jakie) i jestem zdruzgotana. Myślałam że ukażą go jako skromnego, nieśmiałego chłopaka. Okazało się inaczej:/

Elżbieta-scenka z Elżbietą i Kitty baaardzo mi się spodobała. Piękna melodia w tle, Henryk zapatrzony w Elżbietę (wspomnienie Anny) i Kitty wręczająca jej naszyjnik:)

Uwielbiam wręcz scenę w której Katarzyna ogląda naszyjnik od Henryka a Thomas się w nią wpatruje...i znów melodia w tle ahhh:)

Scena kiedy Kitty tańczy w deszczu-przepiękna!

Na razie tylko tyle refleksji bo padam ze zmęczenia.Pozdrawiam i przepraszam za nieco nieskładną wypowiedź. Jutro się odezwę.

ocenił(a) serial na 10
ania__87

W ogóle sceny,w których Thomas patrzy na Katarzynę;]]]...no tak na nią spogląda...że...;p...

Też ubolewam na tym jego zachowaniem...ale wiecie,co?Myślę,że on może się zmienić pod wpływem Kitty.Z aroganckiego,wyrachowanego drania w czułego i romantycznego mężczyznę.Miejmy nadzieję,bo nie zdzierżę jego dalszych wrednych posunięć.

Jak Henryk zareagował na Elżbietę...no to było niesamowite:)...Przypomniała mu jego wielką miłość Annę Boleyn!Ta scenka to istny brylancik w tym odcinku.

Tamzin (jak już wczesniej napisałam) jest dla mnie idealną Katarzyną:*
Mnie nie irytuje jej zachowanie,wręcz lubię na nią patrzeć.Sama się do siebie uśmiecham,gdy na nią spoglądam.Np. w scenie,gdy macha wachlarzem przed twarzą Henryka,hihi.On taki poważny,a ona taka rozbawiona.Dla mnie to jakaś świeżość w tym serialu:)...Kitty nie została wychowana w królewskich warunkach i nie uczyła się dobrych manier,wręcz uczyła się w domu księżnej w Lambeth całkiem odwrotnych zachowań.Była jeszcze nastolatką,która mało wie o życiu,tym bardziej królewskim.Henryk o tym wiedział i to mu nie przeszkadzało.Przede wszystkim król przy niej odzyskał swoją młodość i prawdziwie się zakochał po latach utrapień.Zresztą widać po Henryku...taki jest zakochany:D.Bardzo mi było przykro,gdy Maria ją odpychała z każdą chwilą.Katarzyna pragnęła,aby każdy ją polubił.Tym bardziej dzieci Henryka:)...Mimo lekkiego podejścia do życia i infantylności,Kitty miała wiele zalet...była ciepła,kochająca,hojna,łaskawa i wspierała ludzi w potrzebie.Wstawiała się wiele razy u króla o łaskę dla więźniów mi skazanych.Król często słuchał rad Katarzyny.Wiele ludzi ocaliło życie dzięki wstawiennictwu królowej.

Scena w deszczu przepiękna...zarówno Henryk,jak i Thomas spoglądają na Katarzynę z zachwytem:]]]...a w tle wspomniana cudowna muzyka!



ocenił(a) serial na 10
tara_05

Niestety ale historia nie jest mocna strona dwoch pierwszych odcinkow :) Poza glowenymi bohaterami prawie wszystko jest zmienione.Eh. A nie trzeba bylo nic zmieniac bo sama historia dostarcza takich 'smaczkow' ;)
Smieszy mnie caly watek Henry'ego Howarda,Earla Surrey. Kiedy przedtsawiono mu Kitty, powiedzial - o,to moja kuzynka... O_O A przeciez jego ojciec osobiscie postaral sie zeby byla blisko krola.Poza tym,znow blad co do wieku - w Tudorach obecnie jest rok 1540, a wiec Earl Surrey mial 23 lata. W serialu aktor grajacy ta postac wyglada na jakies 45...
Ogolnie nie podoba mi sie ze nie Norfolka.To wszystko wyglada tak jakby Kitty pojawila sie nie wiadomo skad i jak, ot po prostu.
Co do muzyki to czekam niecierpliwie na soundtrack 3 sezonu :)

ocenił(a) serial na 10
PoeticDreams

Każdy sezon Dynastii zawiera błędy historyczne i wiele już o tym pisano.1 sezon wręcz ma ich chyba najwięcej i to takich,które dotykają najważniejszych kwestii...siostry Henryka,śmierci Wolseya,orientacji Tallisa itd.Nie oczekiwałam 100% zgodności z historią w 4 sezonie,ale niektóre rzeczy rażą,niestety.

Anne Stanhope nie mogę zcierpieć!Po co ona tam?Wymyślili jej romanse w jakim celu?Miało byc ciekawie?Mnie ona w ogóle nie interesuje.A wątek z Thomasem Seymourem jest przesadny...i bez sensu;/..Na siłę stworzyli postać zepsutej ladacznicy?Mnie właśnie śmieszy ta cała Anna,żona Edwarda!

Szkoda,że nie ma Norfolka i tak ważnego dla tej historii Cranmera!

Ale i tak przyznam,że podoba mi się i tak wiele innych rzeczy w tym sezonie:)...

I pamiętajmy,że dopiero się rozkręci i miejmy nadzieję,że dalszej historii nie zmienią...bo działo się,działo...

ocenił(a) serial na 10
tara_05

No wlasnie Anna Stanhope jest bez sensu ;) Juz w poprzednim sezonie nie podobala mi sie jej postac, a teraz ...
Mam nadzieje ze kolejne odcinki beda ciekawsze :) Tzn.ze juz nic nie bedzie zmienione. Ale i tak musi cos byc pozmieniane, chocby z tego wzgledu ze nie ma Cranmera, a wiec ktos inny musi doreczyc Krolowi list o niewiernosci Kitty i kto inny bedzie ja przesluchiwal. Ja obstawiam ze jedna z glownych rol odegra Richard Rich.

A scenka w ktorej Henryk wspomina Cromwella...bezcenna. :)

ocenił(a) serial na 10
PoeticDreams

Cromwella wspomniał chyba nawet 2 razy...
Raz w rozmowie z Seymourem,a potem przy wszystkich narzekał na brak Cromwella...i to jest pewnie scena,o którą Ci chodzi.Henryk strasznie żałuje jego śmierci.
Nie przepadałam za Panem Sekretarzem,ale był dobry w tym co robił czyli w dbaniu o względy króla.

Richard Rich...pewnie on powiadomi króla o zdradzie Katarzyny.Nie bez powodu jest scena,w której Culpeper właśnie Richowi opowiada o względach królowej!A Richard już wtedy się zbulwersował i stanął po stronie króla!



PoeticDreams

Ja własnie czytam znakomitą książkę Davida Starkeya "Królowe-sześć żon Henryka VIII" pozwolę sobie zacytować pewien krótki fragment dotyczący znajomości Katarzyny i Thomasa:
"Okazało się bowiem, że w przeciwieństwie do entuzjastycznych stosunków przedmałżeńskich Katarzyny, zeznania Culpepera malują malują obraz znacznie bardziej eteryczny. Oni po prostu ani razu nie poszli do łóżka, ale prowadzili intensywne nocne rozmowy, w których analizowali swoje przeszłe miłostki i wymieniali humorystyczne aluzje, jakie można znaleźć w szekspirowskiej komedii. Całość jest dość wzruszająca;Katarzyna okazuje się sympatyczną postacią, która jako jedyna z szóstki nie była ani przywódczynią, ani narzędziem w jakiejś polityczno-religijnej frakcji."

W ogóle przeczytałam sporo na temat Tudorów ale jeszcze nigdzie nie było wspomniane o zachowaniu Culpeppera. Przypuszczam że te dwie okropne sceny z pierwszego odcinka są po prostu wymysłem scenarzystów...A szkoda.

Co do soundtracku-melodia która pojawiła się podczas tańca Katarzyny w deszczu jest nie do opisania. Wyjątkowo do mnie trafia-jest delikatna, tajemnicza po prostu piękna! :D

Zaraz zabieram się za drugi odcinek:) Ale jak na razie uwielbiam Katarzynę za to że jest prawdziwa, za to że jest sobą bez względu na wszystko. Tak jak Anna Boleyn. Nie skrywa się za maską i nie udaje kogoś innego.

ania__87

Co do Anny Stanhope. Myślę że scenarzyści chcieli niepotrzebnie ubarwić już barwną samą w sobie historię. To jest serial dla mas i duża ilość seksu i intryg ma zapewnić większą oglądalność. Ale prawda jest taka że kto naprawdę zainteresuje się tematem, najczęściej sięgnie po książkę dlatego serial ma swoje plusy;)

ocenił(a) serial na 10
ania__87

Mam w dorobku tą cudowną książkę:)))...i właśnie na niej opieram się najbardziej,gdyż Starkey ma niesamowitą wiedzę na temat tej angielskiej rodziny!Jak tylko obejrzałam te 2 odcinki,od razu otworzyłam książkę Pana Davida i porównywałam:]...i muszę powiedzieć,że wiele sie zgadza...nawet takie szczegóły jak prezenty dla Katarzyny od króla są tak opisane,że zwracałam na nie uwagę;P
Chciałabym więcej mieć jego książek w swojej biblioteczce,ale nie mogę nic więcej znaleźć tego autora:(

Muzyka piękna,piękna,najpiękniejsza:*:*:*

Aniu jak obejrzysz to podziel się wrażeniami co do drugiego odcinka...

ocenił(a) serial na 10
tara_05

Bardzo lubię ten kawałek:

,,Teraz naprawdę Cię kocham''-rzekła Katarzyna,
,,Usidliłaś mnie...''-odparł z galanterią Culpeper,
,,...wtedy i teraz,i na zawsze,i muszę Cię kochać,i kocham znowu ponad wszelkie istoty''.

Ta rozmowa miała miejsce po dłuższym niewidzeniu i chorobie Thomasa...i świadczy o tym,że Culpeper prawdziwie zakochał się w Kitty:)...Nie była to z jego strony tylko chęć zdobycia królowej,ale szczere uczucie...

Mam nadzieję,że to ukażą w serialu...Ohh

ocenił(a) serial na 10
tara_05

Dziewczyny, jezeli chcecie przeczytac streszczenia wszystkich odcinkow 4 sezonu (po angielsku) , oto stronka :

http://www.cbspressexpress.com/div.php/showtime/original?id=6404&dpid=51

Ja czytam,bo nie moge czekac :D

Wyczytalam cos co mnie zaszokowalo, a co juz wczesniej bylo tutaj omawiane na forum.Pamietacie scenke z trailera, kiedy to henryk pyta Anne Kliwijska czy przyjdzie do niego w nocy?...

Otoz ... w streszczeniu 3. odcinka:

'Cuckolding the King is a capital offense but Henry, of course, can play by different rules and takes his pleasure in the bed of Anne of Cleves (Joss Stone) – the ex-wife he once thought ugly.'

Aaaaa....szczeka mi opadla na ziemie i jeszcze tam lezy ...

ocenił(a) serial na 10
PoeticDreams

Ja już byłam na tej stronie,ale szybko wyłączyłam,bo nie chcę wiedzieć co się będzie działo...

Wyczytałam tylko,że Charles Brandon będzie miał kochankę z Francji,bo jego żona (Katarzyna,której nie cierpię) nie wróci do niego!

A tak poza tym jeszcze nie pisałyśmy o Brandonie:)...W tych pierwszych odcinkach jest taki nieszczęśliwy i nie ma z nim żadnych konkretnych scen:(
Dlaczego?

Ciekawe czy na łożu śmierci przypomni sobie Małgorzatę,jego największą miłość?Chciałabym bardzo...
Jeśli chodzi o Charlesa to jego wygląd diametralnie się zmienił od 1 sezonu...

Coś czuję,że scenarzyści poszaleli w tym sezonie...Anna z Cleves z Henrykiem w łóżku...?I jeszcze za małżeństwa z Katarzyną?

ocenił(a) serial na 10
tara_05

Cały czas mnie korci,żeby tam wejść...

A tak w ogóle to cieszę się z powodu Francisa Derehama,ponieważ zagra go Allen Leech,którego polubiłam za Marka Aureliusza z ,,Rzymu''...:)

http://tudorswiki.sho.com/page/Allen+Leech

Po tych krótkich scenkach ze zwiastunu nie wiedziałam,że to on:]

ocenił(a) serial na 10
tara_05

Sorki...
grał Marka Agryppę;P

!
!
!
!
!

tara_05

Hej
Ja jednak nie wejdę na tą stronkę, chyba wolę czekać z niecierpliwością na każdy odcinek pełen niespodzianek:)
Obejrzałam już 2 odcinek i...baaradzo mi się podobał. W ogóle jestem na razie pozytywnie zaskoczona tym sezonem. Myślę że serial odzyskał dawną świeżość po średnim 3 sezonie. Dużo się dzieje, piękna muzyka, cudowna scenografia i piękne sukienki oraz bohaterowie...fantastyczna Katarzyna Howard, przeurocza Anna Kliwijska, Elżbieta.

Kitty-bardzo ją lubię. Jest naprawdę zabawna, urocza i mimo dziwnej przeszłości-niewinna. Moim zdaniem aktorka została dobrana idealnie!

Maria-hmm od początku nie za bardzo przepadałam za tą postacią, jest bardzo wyniosła, patrzy na każdego z góry i mam wrażenie, że każdego ma za idiotę. Nie okazywała Katarzynie żadnego szacunku, nawet nie próbowała wskrzesić w sobie promyka sympatii do Kitty, mimo iż ta próbowała usilnie zaskarbić sobie jej przyjaźń. Później kiedy Kitty wybuchła i powiedziała "myślę że jesteś zazdrosna"-Maria obrażona na cały świat pakuje walizki i z płaczem chce się wyprowadzić. Przyznam że dziwne zachowanie.

Anna Kliwijska-bardzo mi się podobała. Wyglądała pięknie, była przemiła dla każdego i nawet zaprzyjaźniła się z Katarzyną. Zauważcie że Anna Kliwijska była ubrana w tą samą suknię co Anna Boleyn w pierwszym sezonie:) Scenka w której obie 'królowe' tańczą lub bawią się z pieskami były przesłodkie!

Podobał mi się również fragment gdzie Kitty powiedziała "I'm the most happy" i reakcja Henryka na te słowa. Znowu nawiązanie do Anny Boleyn:)

Jane Praker Boleyn- mam mieszane uczucia co do tej postaci. Najpierw wydaje się podstępna później jest mi jej żal. Odniosłam wrażenie (może mylne) że Jane jest zakochana w Thomasie. I kiedy odkrywa że ten podkochuje się w Kitty, zaczyna knuć intrygę mającą go uszczęśliwić.
Bo jaki cel miałaby w zniszczeniu Katarzyny Howard?

Anna Stenhope - sypia z każdy który się jej natrafi. Ale z drugiej strony tkwi w nieszczęśliwym związku z Edwardem, który jest zdecydowanie czarnym charakterem. Może poprzez liczne romanse Anna się dowartościowuje? Nie wiem, nie wnikam bo są ciekawsze wątki.

Jedna ze scen mnie rozwaliła, mianowicie scena w której Jane Parker i przyjaciółka Kitty wyszywają i rozmawiają a w tle odgłosy dobiegające z sypialni Katarzyny i Henryka :D haha

Scena gdzie Jane i przyjaciółka Katarzyny próbują wciągnąć Kitty w romans z Thomasem...miałam mieszane uczucia. Katarzyna wydaje się zakochana w Henryku (lub wygodnym życiu) i jest na prawdę zaskoczona wiadomością że Culpepper się w niej kocha. Co oznacza że wcześniej nie żywiła do niego głębszych uczuć i sprawiała wrażenie obojętnej na jego osobę. Wyobrażałam sobie że będzie pokazane że ona tez na początku coś do niego czuła. Widocznie w The Tudors przyjdzie jej to z czasem:P



Może to co teraz napiszę jest troszkę naciągane ale...zwróciliście uwagę na jabłka? Bardzo często pojawiają się w tych 2 odcinkach. Nawet w scenie gdzie Kitty tańczy w deszczu, w drewnianej beczce(?) obok niej pływają jabłka. A jabłka jak dobrze pamiętam często pojawiały się za Anny Boleyn. Oznaczały jej ciąże i ogólnie mówiła że uwielbia jabłka. Piszę o tym bo jak sami zauważyliście scenarzyści The Tudors uwielbiają symbolikę. Każdy z odcinków jest nią przesycony i jak odnajdzie się te drobne aluzje, wszystko maluje się w ciekawszych barwach:)

Ogólnie mówiąc jestem zachwycona tym sezonem i nie wiem ja ja wytrzymam do 3 odcinka!!! :(

Ale się rozpisałam:/
:***

ocenił(a) serial na 10
ania__87

Święte słowa Aniu:o)
Serial the Tudors jest świetnie nakręcony.Ze starannością dbają o każdą scenę,dialog,scenerię i kostiumy.Symbole odgrywają tu wielką rolę i występują niezwykle często.Motyw łabędzi jest wielokrotnie ukazywany,co przywodzi na myśl postać Anny Boleyn:)...Henryk przyrównywał Annę do łabędzia.Ten symbol także zauważyłam podczas zwiastunu z tzw "dream sequence",gdy Henryk mówi ,,Ladies...'' do dam przy stole,a na środku tego stołu miejsce zajmuje wielki biały łabędź!!!Ten szczegół z pewnością coś oznacza...i na pewno się niedługo dowiemy...
Tak samo jeśli chodzi o te jabłuszka,o których pisałaś...to również zwróciłam na nie uwagę,ale nie wiążę tego z Anną Boleyn.Nie wpadłam na to,a to może być prawidłowa interpretacja:]
Bardzo podobała mi się końcówka 5 odc. 3 sezonu z błaznem,który siedział na tronie i wyśmiewał całą sytuację w królestwie.Ten moment wręcz niesie ze sobą jakąś grozę i utkwił mi w pamięci.Takie właśnie metafory skupiają naszą uwagę i motywują do głębszego zastanowienia.A do tego pięknie są nakręcone,co dodaje uroku temu serialowi:)

Co do Kitty to od początku wiedziałam,że grająca ją aktorka ma to ,,coś'' w sobie i mistrzowsko wykreuje tą postać.Z wielkim wyczuciem podeszła do tej roli.Każdy gest,mimika i jej cudowny akcent robią na mnie ogromne wrażenie.
Co do Culpeppera to też dobry wybór...ma coś takiego w spojrzeniu przeszywającego;P...Miejmy nadzieję,że poprawi mu się charakter!
Tak!w rzeczywistości Katarzyna i Thomas czuli coś do siebie jeszcze przed ślubem z Henrykiem.Jak tylko pierwszy raz się zobaczyli od razu między nimi zaiskrzyło:] Ale rozkwit ich miłości nastąpił,gdy Katarzyna była już zamężna.

Anna Kliwijska i Katarzyna świetnie się dogadywały,jak w serialu tak i w rzeczywistości.Obie pokazały się z jak najlepszej strony:)
Kitty wyglądała cudownie w tej czerwieni!Podobało mi się jak usiadła na tronie i zsunęła się popijając wino...Takie to było urocze:D

Ja ogólnie jestem pod wrażeniem całego serialu:o)...

Kitty jest cudowna i już się do niej przywiązałam!Nie wiem jak przeżyję jej dramat...?

P.S Cały czas powtarzam oglądanie tych dwóch odcinków...bo są cudowne;*




ocenił(a) serial na 10
tara_05

Wyjątkowo w tym sezonie ukazany jest motyw róż:)
Z pewnością z powodu Katarzyny,którą Henryk nazywał ''różą bez kolców''
Pojawiają się one prawie w każdej scenie,na pewno zauważyłyście!W każdym wazonie,jak nie czerwone to białe.W pierwszej scenie Katarzyna leży w płatkach róż,a w innej chwili ona i jej dwórki rozrzucają owe kwiaty na stole.Mają one wielkie znaczenie...

Król pięknie nazwał swoją ukochaną żonę,ale okaże się,iż ta róża posiada kolce i zrani go najbardziej na świecie...Co za ironia...

tara_05

Dokładnie Tara, ale nie ukrywajmy-Henrykowi należało się. Skrzywdził zbyt wielu ludzi.

Ja też co chwilkę wracam do niektórych scen-były takie piękne!Taniec w deszczu Kitty, spotkanie z Elżbietą i wspomnienie Anny boleyn, taniec Anny Kliwijskiej i Kitty...ehh:)
Zapowiada się wspaniały sezon i mam nadzieję że nic tego nie zepsuje.
Tylko jak ja wytrzymam tyle czasu?!:(

ocenił(a) serial na 10
ania__87

Damy radę...!
Najważniejsze,że to jeszcze przed nami:D
Tyle pięknych i przejmujących momentów...Jest na co czekać!
Chciałabym już obejrzeć 3 odcinek,ale z drugiej strony fajnie jest poczekać i się delektować długo wyczekiwanym serialem:o)

ocenił(a) serial na 10
tara_05

A co do Henryka...oczywiście,że zasłużył!

Oliwa sprawiedliwa...
W sumie dla mnie okazał się obłudny.Sam zdradzał,oszukiwał i ranił w nieludzki sposób tylu ludzi,a gdy dostaje za to nauczkę...jest wielce pokrzywdzony i skazuje Katarzynę na śmierć.Z tego wynika,że...królowi można wszystko!

tara_05

Im więcej razy oglądam pierwsze dwa odcinki tym więcej zastanawiam się nad jedną sprawą:
Po pierwsze-śmierć Katarzyny Howard. Jest bardzo naiwna, niewinna i dziecinna, a do tego zabawna. W ogóle nie rozumiem jak można jej nie polubić? Ostatni odcinek drugiego sezonu (czyli śmierć Anny) był dla mnie strasznym przeżyciem:( płakałam jeszcze długo po emisji serialu bo Anna jest moją ulubioną żoną Henryka.
A teraz dochodzi jeszcze Kitty którą uwielbiam! ehh chciałoby się zmienić historię:(

Chciałabym żeby w kolejnych odcinkach było również więcej Elżbiety. Zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu niż wiecznie niezadowolona i narzekająca Maria(rozumiem że nie darzyła Anny Boleyn sympatią-to było oczywiste, Anny Kliwijskiej też nie lubiła, teraz Kitty...:/).
Elżbieta za to wydaje się otwartą dziewczyną mimo że również miała ciężkie dzieciństwo, wyzywaną ją od bękartów i źle traktowano,a matkę-zabito.

ocenił(a) serial na 10
ania__87

Ja również zastanawiałam się...jak ja przeżyję kolejną straszną śmierć postaci,którą uwielbiłam...?
Będą silne emocje i nie powstrzymamy potoku łez:(...Zresztą ten sezon wydaję się być bardzo tragiczny,tak jak i 2...tyle ludzi straci życie...
Niestety historii nie da się zmienić,ale my możemy podziwiać żony Henryka,które miały ciężko,przeżywały dramaty,ale były silne i odważne.Z głową do góry stawiały czoło bezlitosnej rzeczywistości.

Elżbieta w przeciwieństwie do Marii była bardziej przyjazna i tolerancyjna.Z Katarzyną zaprzyjaźniła bardzo szybko i widywały się dosyć często.To właśnie dzięki Kitty wszystkie dzieci Henryka zaczęły się spotykać jak na rodzinę przystało i świętowali wspólnie Nowy Rok i inne święta.Maria była zawsze podejrzliwa,może dlatego,iż kiedyś jej matka została zraniona przez własnego męża,a jej ojca?Wiele lat wychowana z dala od matki i od rodziny,bez wsparcia najbliższych stała się nieufna.Tylko,że Elżbietka również nie miała łatwego dzieciństwa,a potrafiła żyć z godnością i ufnością.
Przypomnę,że Maria z początku nie lubiła Kitty,ale po krótkim czasie poczuła do niej sympatię (a może to były tylko pozory..?).Katarzyna obdarowywała dziewczęta podarunkami,naszyjnikami i innymi kosztownościami.
Katarzyna była niezwykle hojną osobą.Wychowała się biedniejszych warunkach,ale gdy została królową dzieliła się bogactwem z innymi ludźmi.
Na prawdę nie wiem dlaczego musiała tak tragicznie skończyć?Co za straszne czasy dla kobiet!Kitty oprócz tego,że pragnęła prawdziwej miłości jakiej doznawała przy Culpepperze i spotykała się z nim to nikomu nie zrobiła najmniejszej krzywdy!A wręcz wiele ludzi mogłoby podziękować jej za wsparcie i hojność.Miała ogromny wpływ na decyzję króla i dzięki temu ocaliła masę ludzi przed śmiercią...m.in. Thomasa Wyatta!

Mam nadzieję,że upadek i egzekucja Katarzyny w serialu nie nadejdzie szybko.Liczę na końcowe odcinki;P...Ale nie wiem czy to realne,bo przecież musi być czas na Katarzynę Parr...

tara_05

I właśnie za to cenię Kitty-mimo trudnych warunków w jakich się wychowywała, mimo niedostatku potrafiła okazać serce innym. A że była przy tym naiwna no i czasami infantylna w żadnym wypadku jej nie przekreśla. Była na pewno barwną postacią, której losy śledzę z niezwykłym zainteresowaniem:)

Ciekawe jak potoczą się losy Katarzyny w serialu, czy scenarzyści nie będą zbytnio ubarwiać tej historii?

Tara masz śliczną nową ikonkę! Katarzyna i Anna:D

ocenił(a) serial na 10
ania__87

Dziękuję Aniu:D

na tej stronie o Tudorach są fajne zdjątka!Zresztą na pewno znasz tą stronę:]
http://tudorswiki.sho.com/page/PHOTO+Albums+of+The+Tudors

Anna i Katarzyna są dla mnie najbardziej interesującymi i ekscytującymi kobietami-żonami szalonego Henryka!

Scenarzyści nie powinni wymyślać dziwnych historii,bo przecież scenariusz napisał się sam i to tak pasjonujący,że nie trzeba nic dodawać od siebie!
Dzieje Kitty,jak i Anny Boleyn są tak intrygujące i ciekawe,iż trudno pomyśleć,że wydarzyły się w prawdziwym życiu...

Z każdym odcinkiem trzymałam kciuki za Annę i przezywałam z nią każdą scenę,najbardziej te z ostatnich chwil jej życia...oprócz jej egzekucji strasznie płakałam,gdy podczas ostatniej nocy modliła się i wspominała swoje dzieciństwo...jakże to było ściskające za serce...w dodatku ta melodia:(

Tak samo przywiązałam się do Katarzyny i czekam na sceny z nią z wielką niecierpliwością.
Aneczko...Będzie nam strasznie ciężko z powodu Kitty:

tara_05

Tak znam tą stronkę:D Właśnie nie dawno przeglądałam na niej ciekawostki z działu 'Team Anne Boleyn/Katherine Howard" :)
http://tudorswiki.sho.com/page/Team+Anne+&+Team+Kitty+Joint+Page

Tak,zgadzam się w 100%. Dla mnie historia Anny i Kitty jest najbardziej fascynująca! Zawsze jak czytam książki o Tudorach to z największą niecierpliwością czekam na ich wątek. Myślę że wynika to po części z faktu że obie były wręcz obsesyjnie kochane i pożądane przez Henryka i obie wyniósł na sam szczyt. Później jednak sytuacja zmienia się diametralnie i królowe z godnością i podniesioną głową idą...na szafot.

Bardzo lubię też Katarzynę Parr i jestem ciekawa jak zostanie ukazana w The Tudors. Była bardzo inteligentną kobietą która cudem uniknęła szafotu. Gdyby nie ten cud podzieliłaby los Anny I Kitty. Do tego była bardzo opiekuńcza nie tylko dla Henryka ale i Elżbiety.

ocenił(a) serial na 10
ania__87

Ta strona jest rewelacyjna:]

Co do Katarzyny Parr to różniła się od Anny i Kitty.Obie królowe-kuzynki oczekiwały wielkiej miłości,a Parr po 2 nieszczęśliwie zakończonych małżeństwach nie goniła za szaloną namiętnością.Tak jak i Henryk chciała bezpieczeństwa i szacunku.Pomimo tego,że miała nadzieję na małżeństwo ze swoją największą miłością Thomasem Seymourem i przestraszyła się ogromnie zamążpójścia za Henryka to z godnością stawiła czoło ,,nowemu zadaniu''.Bała się czy podoła i była świadoma niebezpieczeństwa z bycia królową Anglii i żoną chorego psychicznie Henryka.Wiedziała,że nie należy odmówić ręki samemu królowi i pogodziła się ze swoim losem.W każdym bądź razie miłość,a przede wszystkim troska o króla przyszła z czasem.Byli zgodnym małżeństwem i okazywali sobie wiele czułości.Henryk wiedział,że bliżej mu do grobu i nie chciał więcej ekscesów.Katarzyna przypominała Jane Seymour,jej obecność dawała Henrykowi ukojenie,ponieważ Jane była jego ,,światłem w ciemności,uosobieniem dobroci w tym mrocznym świecie''.Katarzyna darzyła króla ciepłymi uczuciami,tęskniła za nim,gdy ten wyjeżdżał z dworu w sprawach państwowych.Pisali wówczas do siebie czułe listy,które świadczyły o ich wzajemnym uczuciu.

Nie była to może namiętna,pasjonująca love story,ale mądra i dojrzała miłość:]

Katarzyna była inteligentna kobietą i tak jak napisałaś...uniknęła szafotu dzięki swojej wysokiej inteligencji.Potrafiła obronić się przed królem i przedstawić swoje argumenty.Okazała się sprytniejsza niż knujący wiecznie biskup Gardiner!Niestety na dworze czaiło wiele zła i w każdym momencie można było znaleźć wroga,który chce cię zniszczyć...i tak było z królową Parr.Na szczęście jej związek z Henrykiem i ich wzajemne zaufanie było silniejsze niż dworskie intrygi.

Jestem też ciekawa jak pokażą historię Katherine Parr...ale przed nami jeszcze Kitty:*:*:*

A co małżeństwa Katarzyny Parr i Henryka to historycy się zastanawiają czy przypadkiem związek z królem nie był mimo wszystko lepszy niż ze swoją życiową miłością Tomaszem Seymourem...?
Po ślubie Katarzyna była zdradzana przez Thomasa i to w dodatku (jeśli historia nie kłamie,a przede wszystkim Pan Starkey!) z Elżbietą.Nawet podobno tego nie ukrywali przed biedną Katarzyną.Jeżeli to prawda to bardzo brzydko się odpłaciła swojej macosze za dom nad głową i zdobyte wykształcenie.Podobno na łożu śmierci Katarzyna pomstowała na Seymoura...

Może lepiej jej było z Henrykiem...Wiem,że dziwnie brzmi,ale może jednak...?

tara_05

No właśnie z tą Elżbietą nie wiem jak to było...ja czytałam gdzieś że Elżbieta była molestowana przez Thomasa Seymoura, że przychodził do jej pokoju jak była nastolatką itp..:/ W ogóle jakiś dziwny incydent miał miejsce, chodzi mi o pocięcie sukni Elżbiety przez Thomasa w obecności Katarzyny Parr, w efekcie czego Elżbieta stała pół nago. Dawno o tym czytałam więc nie pamiętam dokładnie. Ale jakby nie patrzeć dziwne zdarzenie, które w ogóle niem powinno mieć miejsca, zwłaszcza że Elżbieta była dzieckiem.

Co do Katarzyny Parr-myślę że jedyne co ją łączyło z Jane było to, że obie były uległe. Jane nie darzę jakąś specjalną sympatią, ot taka Jane, która z otoczką 'anioła' potrafiła spotykać się z Henrykiem wiedząc że jego żona jest w ciąży(!). Miała duże szczęście że dała Henrykowi syna, jestem pewna że gdyby syn okazał się zdrową córką Henryk nie zostałby z Jane. Nie miała bowiem nic więcej do zaoferowania. A jak wiadomo, Henryk potrzebował ciągłych atrakcji i pobudek.

Katarzyna byłą za to inteligenta, troskliwa i opiekuńcza. Wiedząc co spotkało poprzedniczki stała się 'przyjaciółką' Henryka, wiedziała już której granicy nie przekraczać, by nie doprowadzić go do furii.

ocenił(a) serial na 10
ania__87

Jane również nie należy do moich idolek...
I masz rację,iż obie kobiety różniły się pod wieloma względami,ale na pewno z perspektywy Henryka wiele je łączyło.Po wielu miłosnych ekscesach król zobaczył w Katarzynie cechy,których brakowało innym żonom,a posiadała je Joanna Seymour...-pokora,cierpliwość,spokój ducha i małe wymagania.Katarzyna nie była 100% odzwierciedleniem Seymour,ale na pewno było jej bliżej do niej niż do jakiejkolwiek innej wybranki Henryka.Jeśli chodzi o inteligencję uważam,iż Jane nie była wcale taka głupia i mało inteligentna.Wręcz twierdzę,iż mimo konkretnego wykształcenia,inteligentnie poradziła sobie z ujarzmieniem trudnego charakteru króla.Wiedziała (tak jak i Parr) czego Henryk potrzebuje i umiała z nim postępować.Obydwie liczyły się ze zdaniem męża i wiedziały na co mogą sobie pozwolić.Jane,jak i Katarzyna wstąpiły na tron królewski po tragicznie zmarłych poprzedniczkach i nie chciały ich popełniać błędów.Były ostrożne i czujne...
Niestety w XVI wieku posłuszeństwo i uległość były najbardziej pożądanymi cechami u idealnej żony,tym bardziej królowej-małżonki.Oczywiście urodzenie męskiego potomka było nad tymi wymaganiami i chodziło tu wyłącznie o szczęście.I nie wiadomo czy,gdyby Jane nie urodziła Edwarda...czy Henryk by jej nie odprawił z kwitkiem..?Ale na pewno jej uległość i pokora pomogłyby jej w ocaleniu życia.Henryk nie martwiłby się,że Jane zaprotestuje i nie da za wygraną,a odejdzie za nakazem z opuszczoną głową...Ale to tylko przypuszczenia...;p

W każdym bądź razie obie królowe miały w sobie to czego Henryk oczekiwał od wybranki po dramatycznych wydarzeniach z przeszłości...rodzinnego ciepła,wytrwałości i tak,tak:)...przede wszystkim posłuszeństwa!

Ale za to właśnie,że ,,święta'' Jane spotykała się z Henrykiem za plecami Anny Boleyn...nie wybaczę!Za to nie zasługuję,aby nazywać ją dobroduszną i wspaniałomyślną,bo w końcu to nie było moralne;/

A Katarzyna Parr nikomu nie zrobiła krzywdy,ponieważ gdy Parr zwróciła uwagę króla,Kitty już nie żyła:(

Tym bardziej wielki podziw dla K.P za wygraną sprawę z Gardinerem i Whriothesleyem...!

tara_05

Zgadzam się z Tobą w 100%! Jane widząc co spotkało jej poprzedniczki wolała raczej postawić na całkowitą uległość wobec Heryka. Dlatego wg mnie pozostaje trochę tajemniczą postacią, ponieważ nigdy tak naprawdę nie była sobą. Zawsze wisiał nad nią los poprzedniczek i postępowała tak aby nie nadepnąć Henrykowi na odcisk. Jestem ciekawa jakby wyglądała sytuacja, w której to Jane byłą drugą żoną Henryka, a Anna trzecią. Czy Anna trzymałaby swój ognisty temperament na wodzy? Czy Jane byłaby pewną siebie kobietą, która intrygowałaby jeszcze setki lat po swojej śmierci jak to miało miejsce w przypadku Anny? Pytań jest wiele ale nigdy nie poznamy na nie odpowiedzi:/


ocenił(a) serial na 10
ania__87

Tego się nie dowiemy...
Wiadomo jednak,iż Jane była sprytna i niestety mądrzejsza po szkodzie Anny:(...Cała rodzina Seymourów trzymała rękę na pulsie i kierowała Jane.Nie bez powodu Jane miała dewizę...,,Zawsze posłuszna i uległa''.Mądre posunięcie z jej strony.
Może i by tak było z tą zamianą miejsc i w tym wypadku zmianą zachowania...ale każdy temperament kiedyś eksploduje;p...a Anna miała go sporo:]

A co do samego Henryka to nigdy nie było wiadomo jak postąpi.Kto by się spodziewał,że w przyszłości skaże swoje żony na szafot?...że doprowadzi do egzekucji swoich najbliższych poddanych (More,Cromwell...itd.)?...że po prostu straci zmysły?

Właśnie...pytań jest wiele...

ocenił(a) serial na 10
tara_05

Odnośnie punktu 1 Twych wątpliwości - Culpaper nie był wcale postacią romantyczną, w książce A.n Frasier "Sześć żon Henryka VIII" faktycznie wspomniane jest, że dokonał gwałtu na kobiecie, przy współudziale innych, w dodatku zamordował człowieka, który stanął w jej obronie. Jako że kobieta nie była wysoko urodzona sprawca został uniewinniony - incydent potraktowano jako "szczenięcy wybryk"..

ocenił(a) serial na 10
KateG

Sorki, ta uwaga dotyczyła wypowiedzi Tary z 10 marca, umieściłam wpis, przepraszam

ocenił(a) serial na 10
KateG

Dobrze wiedzieć Kate:)
Ja opierałam się na książce Davida Starkeya ''Królowe-Sześć Żon Henryka VIII''.
Zawsze chciałam przeczytać dzieło Antoni Fraser i zastanawiałam się czy informacje i poglądy obu autorów się różnią...Niestety nie miałam możliwości tego sprawdzić.
W każdym bądź razie Starkey nie wspomina nic o owym incydencie.Może dlatego,że nie było to dla niego dość znaczące albo nie chodziło o tego Culpeppera?.Nie mam pojęcia...Na pewno opisał go jako oddanego i zakochanego w Katarzynie Howard.Co prawda w czasie przesłuchań wypierał się tej miłości,ale było to spowodowane paraliżującym strachem.Ogólnie opisany został jako przystojny,młody i zagubiony chłopak,który zawinił tym,że zakochał się z wzajemnością w żonie króla.

Jak już wcześniej wspomniano na dworze Henryka było dwóch Tomaszów Culpepperów.Jeden z nich był łajdakiem i bezwzględnym przestępcą,a jego młodszy brat (również Tomasz) był spokojnym i prawym człowiekiem.

Do dzisiaj ta sprawa budzi niepewność historyków.

:]


tara_05

Ja czytałam obie książki i szczerze mówiąc bardziej ufam Starkeyowi. Jest on niezaprzeczalnym autorytetem jeśli chodzi o epokę Tudorów ( i nie podważam kompetencji Fraser). Książka Starkeya jest bardzo gruba, obszerna i szczegółowa przez co bogata w fakty których u Fraser nie było. Np. wątek życia Katarzyny Aragońskiej u Starkeya to ponad 273 strony!!!
Do tego książka Fraser jest napisana prostszym językiem i lekko się ją czyta (co wcale nie jest minusem;).
Obie książki są dobre, ale jak już wcześniej wspomniałam, bardziej wiarygodny i obiektywny jest dla mnie Starkey. Po przeczytaniu jego książki inaczej spojrzałam na wiele postaci.

Co do Culpeppera to było napisane (o ile dobrze pamiętam) że któryś z braci dokonał gwałtu i morderstwa, ale do dziś do końca nie wiadomo czy był to TEN Thomas Culpepper. I wolałabym wierzyć w jego niewinność, ale nigdy nie wiadomo...?

ocenił(a) serial na 10
ania__87

Na pewno jest napisane to u Starkeya?Przeczytałam ją również i powracam do niej często,aby poczuć ducha historii żon Henryka:]
Nawet mam ją przed sobą i nie mogę tego znaleźć...

Mi również się wydaję,że Starkey jest guru jeśli chodzi o dynastię Tudorów,który poświęcił kawał życia,aby zgłębić tajemnice tej rodziny:)...ale chętnie bym sięgnęła po książkę tej pasjonatki historii.Informacje zawarte u Pana Davida są świeższe (bodajże Fraser 1991,a Starkey 2003)i z pewnością wiele kwestii przedstawionych jest w innym świetle.Bardzo chciałabym porównać te zapiski.
Jedyne co wiem to,iż u Starkeya dzieje tytułowych bohaterek ukazane są z niezwykłą starannością.Rozdziały o dwóch pierwszych żonach Henryka po prostu...niesamowita powieść!a o Annie Boleyn napisał ponad 300 stron!

Czasami oglądając ,,the Tudors'' przypominam sobie wątki w książce,nawet szukam najmniejszych szczegółów;P...Wiele rzeczy się pokryło z książką Davida Starkeya:)

Też bym chciała,aby Thomas nie był takim łotrem...

Dobrej nocki:]


ocenił(a) serial na 10
tara_05

Jeszcze jedno spostrzeżenie...

Otóż w 1 sezonie pominięto postać prawdziwej Małgorzaty Tudor,starszej siostry króla Henryka.Małgorzata wyszła za Jakuba IV Stuarta i urodziła przyszłego króla Szkocji Jakuba V.Czyli Henryk miał siostrzeńca po stronie szkockiej. Kiedyś zastanawialiśmy się jak scenarzyści wybrną z sytuacji,gdy będzie poruszony wątek Szkocji...

No i teraz mamy w 4 sezonie konflikt ze szkockim narodem z Jakubem na czele.Henryk w scenie z Edwardem Seymourem rozmawia z nim o Szkocji i nazywa Jakuba swoim kuzynem...?To jak stał się jego kuzynem w serialu skoro prawdziwa Małgorzata nie istniała?Jestem ciekawa jak Pan Hirst to przedstawił?


tara_05

1) Tak czytałam w kilku książkach że tych Culpepperów było sporo (nawet matka Kitty miała na nazwisko Culpepper) i jest duże prawdopodobieństwo że tych okrutnych czynów nie dokonał akurat Ten Thomas. Ale historycy są podzieleni więc i my raczej niegdy nie będziemy pewne co do poczynań Culpeppera. Wiadomo, wolałabym aby był dobrym uczciwym chłopakiem, ale nie wiadomo niestety:/

Myślę że Hirst, jak już wile razy byliśmy świadkami, przemilcza niektóre wątki np. Małgorzatę. Niestety często pomijane są znaczące dla historii fakty, jak ten przedstawiony przez Ciebie, a zajmuje się wątkami 'fikcyjnymi' np gejowski związek Thomasa Tallisa z Williamem Camptonem itp. Niestety, każdy serial ma słabsze strony, ale wiadomo to nie jest typowy film historyczny.

Dzisiaj odkryłam kolejny fakt o którym przyznam się nie miałam zielonego pojęcia. Mianowicie że Sir Francis Bryan był...kuzynem Anny Boleyn i Jane Seymour! Aż mi wstyd że wcześniej nie skojarzyła faktów:( Może dokładniejsze będzie stwierdzenie nie kuzynem a 'second cousin'. Ale jakby nie patrzeć, jakaś rodzina. (to nie było tak bliskie pokrewieństwo jak w przypadku Kitty i Anny)

ocenił(a) serial na 10
tara_05

Drogie Dziewczyny,
ja czytam właśnie książkę Fraser, nie mam porównania ze Starkeyem, bo nie jest łatwo dostępna ta ostatnia pozycja, niestety.
Jeśli chodzi o detale to sporo ich u Fraser, ale chyba nie tak szczegółowo opisuje historię sądząc choćby po ilości stron - Katarzyna Aragońska zajmuje ich 130 a Anna Boleyn 100 ;-)
No ale tam znalazłam tę wzmiankę o Culpeperze o której wspomniałam, choć faktycznie trudno zweryfikować, o którą z dwóch postaci mogło chodzić.
Ja Wam polecam fajnie napisaną "Katarzynę Aragońską" J. Plaidy - udało mi sie znaleźć w antykwariacie za grosze tę trzytomową powieść, wspaniale się czyta.
Pozdrawiam serdecznie

KateG

Kate
Właśnie poluję na tą książkę!:) Jak tylko natrafię to bez wahania ją kupię. I wierzę że jest niezwykle interesująca. W moim przypadku dopiero po przeczytaniu książki Starkeya zobaczyłam Katarzynę Aragońską w nowym świetle. Zawsze była ukazywana jako dewotka itp. Strakey pokazał nam Katarzynę jako kobietę która wiele przeszła, wiele wycierpiała, była pobożna, ale również potrafiła tupnąć nogą, kłócić się z Henrykiem
(i nie tylko), mieć swoje małe babskie kaprysy i zachcianki oraz być godnym kompanem do politycznych rozgrywek. Więc "jego" Katarzyna jest postacią złożoną i na pewno nie nudną.


A książka Starkeya jest prawie niemożliwa do zdobycia. Szukałam jej ponad rok! Pytałam znajomych, sprawdzałam allegro, nie mówiąc już o księgarniach w których od dawna jej już nie ma. W reszcie ktoś wystawił tą książkę na allegro i szczęśliwym trafem udało mi się ją wylicytować. Co prawda zapłaciłam za nią dużą sumę, no ale czego się nie zrobi hehe;)

ocenił(a) serial na 10
ania__87

Tak, strasznie trudno kupić Starkeya, a jeśli już to za spore pieniądze.
Szkoda, że nie wznowili wydania, tony książek których nikt nie kupuje leżą na półkach, a jak coś wartościowego znika z księgarń w mig, to jakoś nikt nie inicjuje wznowienia nakładu. Szkoda..
Co do Katarzyny - godna ogromnego szacunku postać, nie miała ani lekkiego, ani szczęśliwego życia, a mimo to zakończyła je godnie i wierna swym wartościom, co wspaniale oddaje powieść jej poświęcona.
Zaproponowałabym wymianę książek, ale technicznie niełatwe to by było :-)
Serdecznie pozdrawiam Aniu

ocenił(a) serial na 10
KateG

Ja tez nie mogłam jej nigdzie długo kupić...a któregoś pięknego dnia zobaczyłam ją na allegro:)...i fakt...nie za byle jaką cenę...no,ale czego się nie robi dla Tudorów!

Mnie nigdy szczególnie nie ciągnęło do postaci Katarzyny Aragońskiej,ale stwierdzam,iż była niezwykła kobietą...przede wszystkim niezwykle inteligentną i szlachetną.Najbardziej królewską wśród królowych:]
Starkey twierdził,iż Katarzynie poświęcano za mało uwagi w książkach i on sam odsłonił o niej więcej niż ktokolwiek inny.Bardzo ciekawie i wyczerpująco autor przedstawia jej losy.Podoba mi się to,że z wielką starannością opisane jest dzieciństwo Katarzyny i jej rodzeństwa m.in Joanny Szalonej,która tez jest interesującą postacią.Ciekawi mnie rodzina Ferdynanda Aragońskiego i Izabeli Kastylijskiej,którzy byli najpotężniejszą parą królewską w ówczesnej Europie i fajnie było przeczytać o nich co nieco u Starkeya:).
A przede wszystkim ''wyśmienicie podane na tacy'' informacje o pierwszej żonie Henryka!

Chciałabym przeczytać coś o Katarzynie Parr.Znacie coś konkretnego o nich?Wiem,że jest książka-powieść Suzannah Dunn ,,The Sixth Wife''...ale tylko w j.ang i do tego chyba jest to powieść bardziej fikcyjna niż historyczna.

P.S a wracając do króla Szkocji to myślicie,że pojawi się ktoś nowy z rodziny Tudorów kto będzie spokrewniony z Jakubem V?No ciekawi mnie ta kwestia...i to bardzo...Jak oni to naprawią?