...to jest quasi-komiczne nieporozumienie. Jestem niemal pewien, że przeważająca większość "fanów" tego serialu nigdy nie widziała oryginalnej Dynastii. Polecam. Po seansie oryginału nie będziecie w stanie oglądać tego karykaturalnego szamba....
Zgadzam się, że szczególnie z dzisiejszej perspektywy, oryginalna Dynastia jest serialem przerysowanym - ale nie karykaturalnym. W czasach gdy powstawała, królował serial 'Dallas" i Dynastia była stworzona z myślą o konkurowaniu z nim. Jak każda produkcja audiowizualna, prezentuje uproszczony świat oraz postaci. W tamtych czasach był to jednak "duży" serial, szczególnie od drugiego sezonu i pojawienia się Alexis. Z mniejszym lub większym sukcesem ukazano w oryginalnej Dynastii świat wyższej sfery, którą wyznacza władza i bogactwo (arystokracja systemu monetarnego). Równie przerysowane były postacie próbujące aspirować do tego świata, lecz nigdy do końca do niego niepasujące (to ostatnie było przede wszystkim "w nich" - ich poczucie konieczności ciągłego dowodzenia swej wartości, co miało uzasadniać ich obecność pomiędzy "wielkimi" tego świata). Natomiast "nowa" Dynastia to serial bez wyrazistych postaci - może poza Fallon - w tym serialu brak klasy nadrabia jednak bezczelnością i zwykłym chamstwem. Alexis to nawet nie karykatura oryginalnej Alexis - to kompletne niezrozumienie kim oraz czym była tamta postać. Podobnie z Cristal, która oryginalnej postaci do pięt nawet nie dorasta. Przyznam szczerze, że gdy oglądałem te kilka odcinków nowej Dynastii, raziło mnie używanie imion oryginalnych postaci przez ludzi, którzy nawet przy wykorzystaniu kreatywnych asocjacji nie mają żadnego związku ze swymi oryginałami. Takie jest przynajmniej moje zdanie.