Jako że świat Diuny, nie wiaddomo dlaczego, zawsze wychodzi nie tak, jak byśmy chcieli proponuję przedstawić własną wizję tego jak powinien wyglądać: budowle, stroje
1) budowle: może nie będę oryginalny, ale Diunę widziałbym z architekturą asyryjską (harkonneńska manifestacja nagiej siły), po przebudowie za imperatora Paula Atrydy w asysryjskich murach alhambryjskie wnętrza, miasto w typie arabskim jak Casablanca za Francuzów, Kaitain za Szaddama IV jako planetę w typie miasto-ogród na kształt Wersalu, a atrydzki Kaladan jako bardziej swojski Wilanów, natomiast podobała mi się lynchowska steampunkowa wizja Giedi Prime
2) stroje: arystokraci powinni się nosić według mody z początków XVIII w., tylko bez peruk, wspaniałe suknie pań, surduty i kamizelki panów, wysokie buty i koniecznie koronki - tu ikoną mody mogliby być Centauryjczycy, szczególnie ambasador Londo Mollari z Babylonu 5, Bene Gesserit - czarne habity lub suknie z dodatkami oznaczającymi pozycję w zakonie, sardaukarzy - czarne mundury SS - z okrągłą czapką lub hełmem wz. 16 do walki, ze złotymi lwimi łbami na patkach, uzbrojeni w rapiery i lewaki, głuszaki w kaburach (broń Boże wkurzeni spawacze lub malarze z dotychczasowych ekranizacji), żołnierze Wysokich Rodów - mundury z początków XVIII w. w barwach Rodu (żadni samuraje), Fremeni jak Tuaregowie - na filtrfrakach czarne dżubby, na głowach zawoje