Zdecydowanie za długie odcinki, w większości z nich sceny/dialogi się powtarzają. Strasznie dużo płaczu, zakrywania twarzy rękoma i niepotrzebnych historyjek. Każdy odcinek ma ten sam schemat, przez co staje się niestety nudny pomimo okrutnej prawdy. W pierwszym sezonie można poznać historię Natalii ale tylko z pozoru, większe show poświęcone jest Michaelowi (?!).
W drugim sezonie większość opowiada Natalia, jak wyglądało to z jej perspektywy i to jest okej, ale znów niepotrzebne wstawki z pierwszego sezonu, wypowiedzi osób trzecich. Generalnie ogląda się ciężko, momentami strasznie nudno, a szkoda..