gdyby nie to ze 50% odcinka to rozwazania 'jestem homo? jestem? chyba nie, szkoda kurde, o a moze jednak jestem' - 'mozesz byc nawet koniem, kochamy cie'
NUDAAA, banal, wszedzie jest juz tolerancja to po co to wciskac w kazdym serialu? ciagle te same zachowania, ciagle te same slowa, jedynie aktor sie zmienia. poczytuję to za brak pomyslow na scenariusz ktory by cos wnosil
mogli chociaz pokazac cos nowego w stylu = ktos kto byl homo nagle zaczyna byc hetero i "jestem hetero? jestem? chyba nie, o a moze jednak jestem?"
dwie strony medalu sa lepsze niz jedna
"Ktoś kto był homo nagle zaczyna być hetero" - przepraszam bardzo, ale zaśmiałam się głośno przy tym kawałku xD Najwidoczniej autorowi/ autorce komentarza zabrakło wiedzy o tym, czym jest biseksualizm. "Wszędzie jest już tolerancja" - no jak widać po tym komentarzu właśnie nie, widać piszącemu przeszkadzają wątki i postacie innej orientacji niż hetero w serialach... Eh, życie byłoby prostsze, gdyby ludzie po prostu zaakceptowali, że takie osoby też istnieją, a zakochujemy się w OSOBIE, nie w jej płci, a więc przypadki rozważań w stylu "jestem homo? A może jednak nie? A jednak?" to dla niektórych ludzi wątpliwości, z którymi sami się zmagają, więc dobrze, że to pokazują również w serialach ;D
poogladaj sobie vampire diaries, tam pokazana byla para homo ktora byla czyms wiecej niz tylko homo. i owszem, przeszkadza mi gdy homo sa tylko po to w fabule zeby wmawiac ludziom co maja tolerowac i na tym konczy sie ich rola.
Swoją drogą, kazdy ma prawo nietolerowac, a jak ktos nie toleruje tego ze ktos nie toleruje czegos co on toleruje to jest obrzydliwym zaslugujacym na plucie w twarz hipokryta:)
a teraz, jakbys tobie wiedza nie byla obca to moze umialabys czytac i sluchac, ze tamta mulatka nie uwaza sie za bi tylko wlasnie les. skoro taki motyw moze isc w jedna strone to rownie dobrze moze w druga. sama mowisz ze zakochujemy sie w osobie a nie plci, wiec czemu nigdy nie ma na przyklad geja ktory nagle poznaje kobiete ktora zawladnie jego sercem? takie rozterki tez sie zdarzaja, nawet jesli potem znow przerzuca sie na facetow. czesto czytam ze kazdy z nas jest troche homo, a troche hetero i to zalezy od tego w kim sie zakochamy. jednak ty udowadniasz ze wy tęczowi i wasi psychofani chcecie zeby odkrywana orientacja szla tylko i wylacznie w jedna strone, zero rownowagi, jestescie jak gluchy ktory jest dumny z tego ze jest gluchy i uwaza ze inni sa gorsi i w ogole kazdy powinien znac migowy a najlepiej tez byc gluchym.
Biseksualizm to pociąg do obydwu płci, a więc "troche homo, a troche hetero" :p to jest właśnie "przerzucanie się" z jednej płci na drugą, bo obydwie ci się podobają - z tym, że to zazwyczaj nie wygląda jak okresy w których podoba ci się konkretna płeć, a raczej jakaś równoległość. Chociaż ludzie są różni, nie mogę generalizować. Nie piszę teraz o sytuacji tej dziewczyny z serialu, nie oglądałam go, a raczej geja którego przytoczyłaś.
Co nie zmienia faktu, że rzeczywiście ciekawie byłoby pooglądać rozterki kogoś, komu przez całe życie wydawało się, że jest homo, a tu nagle niespodzianka i kwestionowanie swojej orientacji ;) obejrzałabym, jestem bi, nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora, proszę.
staram sie, tylko wlasnie wole obejrzec np cos w typie titanica z dwoma/dwiema homo w roli glownej, a nie jakies poboczne dramy ktore ciagle maja na celu to samo i tak samo. Z tym bi masz racje i sie dziwie ze zostalo wlasnie olane i od razu przechylono wskazowke na les (a bohaterka dzien wczesniej zapierala sie, ze twardo heter, wiec chyba wstretu do meskich narzodow nie miala;)), no ale moze to sie jeszcze zmieni w tej fabule i skonczy sie jej przezywanie gdy uzna ze jest bi. pozdr
Pytanie - "poogladaj sobie vampire diaries, tam pokazana byla para homo ktora byla czyms wiecej niz tylko homo" - co to za para? Luke Parker był gejem. Para była(i jest) w The Orginals. Zastanawiam się czy coś mi umknęło?
no te półwampirzyce-półczarownice. Na pierwszy plan wychodziły ich charaktery i jakaś nieprzerabiana nigdzie wczesniej historia, i dopiero na drugi albo trzeci ich orientacja.
Dla mnie większość seriali byłaby spoko gdyby nie główna lasia i dwóch przydupasków. Lub na odwrót. Wystarczy popatrzeć na statystyki a przekonasz się ile tak naprawdę jest postaci LGBT w serialach. I jak szybko umierają lub są "usuwane".
Po jednym odcinku można się przyczepiać(na siłę) do wszystkiego. Tyle że w tym chodzi o "homo" arabkę... pomyśl jak tam mają słabo, dlatego "wszedzie jest juz tolerancja" tu się nie sprawdzi :)
homo arabka akurat ma marnowany potencjal, bo ma fajna twarz, mimike, tło i zamiast zeby ten charakter cos wnosil ze np sztuką, jakis zwiazek z gazeta, to na razie jest ograniczony do starego jak swiat "pani ktora ma pana zakochuje sie w innym panu i maja chwile uniesienia ale tak naprawde zalezy jej na pierwszym panu, wiec sobie gdzies daleko jedzie, a potem nagle jednak cos sie sypie i chce drugiego pana" - tyle ze ktos pomyslal ze jak to wszystko bedzie jednoplciowe to bedzie nieprzewidywalne i oryginalne. no ale jak ktos malo filmow ogladal to moze to przezyje
a zeby nie bylo, mam tez sporo zastrzezen do jak to Bis~ ladnie nazwal glownej lasi, no ale ostatecznie kazda z bohaterek ma dobre momenty
W innym temacie mitsui napisała - "Odcinki są z natury tych lekkich i przyjemnych, gdzie najgorszy problem zawsze na końcu odcinka zostaje rozwiązany". Osobiście też tak myślę. Jeżeli miało by być inaczej to może wątek Adeeny poprowadzili by inaczej.
Jeszcze jedno poproszę 5 przykładów do - "pani ktora ma pana zakochuje sie w innym panu i maja chwile uniesienia ale tak naprawde zalezy jej na pierwszym panu, wiec sobie gdzies daleko jedzie, a potem nagle jednak cos sie sypie i chce drugiego pana"... :)
Nawet jak by co, to, czy w życiu to się nigdy nie przytrafia?
well no mam nadzieje ze sie w zyciu to nie przytrafia bo gardze takimi przypadkami, preferuję pelne zerwanie i dopiero romanse, ktore moga zaowocowac zwiazkiem.
a tytulow ci nie podam bo ich nie pamietam i wystarczaja mi sceny ktore mam w pamieci wiec mozesz sobie zachowac rzeczywistosc w ktorej takiego schematu nie oklepali
Masz nadzieję, ok. Preferujesz, ok. Pełne zerwanie, ok. Może są ludzie którym się takie coś przytrafiło?(nie odpowiadaj).
"pani ktora ma pana zakochuje sie w innym panu i maja chwile uniesienia ale tak naprawde zalezy jej na pierwszym panu, wiec sobie gdzies daleko jedzie, a potem nagle jednak cos sie sypie i chce drugiego pana" - szukałem w serialach dokładnie takiego schematu i nie znalazłem, dlatego poprosiłem o przykłady... może jeden przynajmniej... nie chce się spierać, serio szukam tego. Bardzo zbliżone mam, ale z - "pani która ma panią zakochuje się w panu i maja chwile uniesienia, ale tak naprawdę zależny jej na pani, no i w między czasie gdzieś wyjechała... przed tym jak była z paniami, z tym panem poroniła, pewnie dlatego zabrała się za panie, ale po zakochaniu się w pani jednak woli panie"... durne to co napisałem - WYBACZ :D
nie mowie o glownych watkach tylko zapychaczach do przedluzania sezonow. np blacklist navadi-amar-blondynka - co prawda bez wyjazdu, ale oziebienie stosunkow mimo pozoru zostania przyjaciolmi, a potem motylki z powrotem, suits - luis i jego dziewczyna, ktora zaszla w ciaze z jej mezem i postanowila jednak byc z luisem, na jakis czas przynajmniej. Majac obejrzane wszystkie seriale i filmy ktore mnie wciagnely (z top 500 i z kilkuset stron bazy) z przedzialu 1990-2017 rok pamietam mase scen bez tytulow i nazwisk, ale jak bede za jakis czas ogladac z powrotem rankingi zeby sprawdzic czy przegapilo mi sie cos ciekawego, to pewnie niektore tytuly mi sie przypomną i tu dopiszę.