Czy ja wiem czy taki toksyczny? Oboje się bardzo różnią, mają porywcze temperamenty. U Jessy odezwała się tęsknota za Hanną oraz zderzenie się z rzeczywistością w momencie opieki nad "probówką".
Ray dla Marne to tylko zabawka, marionetka która będzie dla niej teraz wszystko robić...Marnie nie umie być zwyczajnie sama.
Podobało mi się wystąpienie Hanny na końcu odcinka, widać że przerobiła w końcu swój związek z Adamem, dojrzała i odnalazła w końcu swój cel w życiu.
Mądry i całkiem mało odbiegający serial od rzeczywistości. Czekam na nowy sezon!

Muszę przyznać, że ten sezon był naprawdę dobry. Podobał mi się. I aż się prosi o kontynuację.
Zaimponowała mi Hanna swoim wystąpieniem, bałam się, że będę musiała przewinąć jakąś niezręczność. Miałam okazję uczestniczyć w Slamie (tak to się chyba nazywało) w ramach warsztatów literackich i było to dla mnie przeżycie okropne (strach przed publicznym wystąpieniem i fakt że nie ma się nic ciekawego do powiedzenia....) więc bałam się o Hannę, ale dała sobie radę.
Marnie mnie denerwuje. Zdenerwowała mnie ślubem z Dezim który jest koszmarny, denerwuje mnie to, że teraz wykorzystuje Raya. Denerwuje mnie Shoshana, bardzo lubiłam ten odcinek kiedy kochała Japonię i chciała tam zostać na przekór wszystkiemu a potem ta nagła zmiana, że jednak wraca do Nowego Jorku. Co się tu dzieje?
Zawsze lubiłam Jessę najbardziej, Adama też w miarę ale razem to chyba niedobre połączenie. Odegrali scenę łazienkową ze Lśnienia i zniszczyli całe mieszkanie. I co dalej? Adam jest zły że Jessa nie lubi dzieci, ale się chociaż starała. Dlaczego ona nie może jednak przyjaźnić się z Hanną, przecież Shosh w końcu zaakceptowała Marnie i Raya? Czemu w ogóle Jessa za nią zatęskniła skoro taka była wobec niej niemiła na początku sezonu?
Elijah i jego związek, smutna sprawa ale żarty z mamą Hanny na końcu rozwaliły system xD
Przepraszam, że się tak rozpisałam, pozdrawiam.

jak dla mnie ostatni odcinek świetny! to mogłoby być zakończenie całego serialu. adam i jessa jak dla mnie super para, lubie ich oglądać na ekranie, mimo że związek ejst taki toksyczny.