PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=607930}

Dziewczyny

Girls
2012 - 2017
7,2 24 tys. ocen
7,2 10 1 24487
7,7 29 krytyków
Dziewczyny
powrót do forum serialu Dziewczyny

Powiem szczerze - strasznie się zawiodłam. Naprawdę liczyłam na ten serial, w zwiastunach wyglądał nieźle a tu porażka na całej linii. Główna bohaterka jest żenująca – 24 lata, w życiu nie zarobiła ani grosza a gdy rodzice chcą odciąć ją od kasy: „Ale wszyscy moi znajomi są utrzymywani przez rodziców! A w ogóle to mogłam ćpać i mieć kilka skrobanek, nie widzicie, jaki macie szczęście?!” Laska wykrzykuje, że nie po to studiowała, żeby teraz pracować w MacDonaldzie, ale jednocześnie żąda od rodziców 11 tyś. dolarów miesięcznie na utrzymanie z NY, żeby napisać książkę (bo jak już ją skończy automatycznie zdobędzie sławę i pieniądze a zajebistość podniesie się o 1000%). Inni bohaterowie to albo takie same pseudohipsterskie pasożyty albo zupełnie bezbarwne tło. Jedna „obieżyświatka” której próżniaczy system wartości stanie w obliczu próby niechcianej ciąży [oryginalne jak cholera], druga egocentryczka o zaburzeniach emocjonalnych – muszę z nim zerwać, bo jest dla mnie taki dobry, że aż mnie wnerwia [to wszystko z głupim chichotem]. Poza tym, nie wiem, czy tylko ja jestem tak pruderyjna, ze moja najlepsza przyjaciółka nie siedzi na brzegu wanny kiedy się kąpie, albo nie rozmawia ze mną kiedy akurat sikam? Czy serio to teraz jakieś towarzyskie faux pas – jak ktoś zapuka jak jestem w kiblu, bo ma ochotę na „ważną życiową rozmowę” to trzeba otworzyć bo inaczej widać, że jesteśmy z mentalnej prowincji? Paradoksalnie, ten film ma niejako wypełnić lukę po „Seksie w wielkim mieście” a myślę, że to ten serial niejako symbolicznie wpędza te kobiety w kompleksy i pokazuje im jakiś nierealny obraz życia do którego dążą.

anchema___

Twój wpis zachęcił mnie by obejrzeć pilota :))) (ps Twoje życie musi być strasznie nudne i chyba zaplanowane od dnia urodzenia i to każdy najmniejszy szczegół)
Później napisze czy mi się podobał pilot.....

ixxert

nie lubię wycieczek osobistych i nie rozumiem, dlaczego niektórzy nie mogą się od nich powstrzymać
serial obejrzałam, bo podobno miał pokazywać problemy współczesny dwudziestoparolatków, którym wydawało się, że jak skończyli studia to złapali pana Boga za nogi - czyli coś, co w jakiś sposób jest mi bliskie
nie wiem, czy moje życie jest nudne, trudno mi się odnieść do nieznanych mi twoich standardów, ale raczej nie jest zaplanowane; też bardzo długo nie wiedziałam, co chcę robić w życiu, dopiero w wieku 27 lat zdecydowałam się radykalnie zmienić zawód, też jestem jedynaczką jak bohaterka serialu, więc teoretycznie powinnam jej przyklasnąć i poczuć więź - z tą różnicą, że ja za moje fanaberie i marzenia płacę sama
i nie, nie podoba mi się gloryfikacja stylu życia który polega na żerowaniu na rodzicach do 40 roku życia
myślę, że ocenianie kogoś, kogo nie znasz i filmu którego nie widziałeś, to trochę dziecinada ale serial rzeczywiście może ci się spodobać - jest o niedojrzałych emocjonalnie dorosłych patrzących na wszystkich, którzy żyją inaczej niż oni [np. pracują, żeby zarobić na jedzenie i czynsz] z góry, mających wieczne pretensje do rodziców, że nie sponsorują ich marzeń, podczas gdy sami poza tych marzeń snuciem, nie dążą do ich realizacji w najmniejszym stopniu

anchema___

ojojojoj..... aleś się rozpisała ;) Akurat ja tam nie zauważyłem jakiegoś wielkiego żerowania gł bohaterki poprostu znalazła się w takiej niezbyt ciekawej sytuacji a Ty zrobiłaś całą ideologie o pasożytach itd (prośbe o 11 tys na pewno nie traktuje jako coś poważnego) więc z tąd ta moja "wyciczka osobista". Najwyraźniej patrzysz na ludzi tylko z jednej perspektywy a żeby zrozumieć kogoś to trzeba patrzeć na całokszałt jego życia i doświadczeń życiowych

Co do pilota to serial może i ma potencjał ale aktorzy są na razie nijacy/nieciekawi a główna bohaterka strasznie obleśna. Serial raczej nie dla mnie.

ixxert

prośba o 11 tyś. jest zupełnie poważna, natomiast wygłoszona niezbyt dobrze bo w tym czasie jest naćpana
mówi nawet, że to strasznie mało jak na przeżycie w NY ale ona jest tak zdeterminowana, że jakoś da radę bo będzie pisać książkę, nie wspomina ani słowem o tym, że ma zamiar pójść do pracy i pieniądze od rodziców miałyby być tylko wsparciem - oni mają ją utrzymywać - a chwile później krzyczy do ojca "Mam 24 lata nie będziesz mi mówił co mam robić" [masz tylko płacić]
bohaterka nie jest chwilowo w kiepskiej sytuacji - od dwóch lat nie zarabia nic, matka mówi to wyraźnie na początku odcinka
co więcej, nawet nie zaświtało jej w głowie, że w tym wieku wypadałoby znaleźć sobie jakąkolwiek pracę zarobkową, bo w wieku 24 lat brać od mamy pieniądze na podpaski i autobus jest jednak trochę żenujące
nie rozumiem, dlaczego znów używasz argumentów ad personam, ale trudno: co to znaczy patrzeć z jednej perspektywy? jak mam ocenić tę kobietę która, de facto, jest pokazana z kilku stron: słyszymy, co ona sama mówi, jaki poglądy na jej życie mają jej rodzice i jej dwie [różne] koleżanki. Jakież to dramatyczne doświadczenie życiowe spowodowało, że nie pracuje? Nie mówię o pracy marzeń ale po prostu o pracy - dobre studia, za które zapłacili rodzice, dwa lata niepłatnych stażów w czasie których ciągle utrzymywali ją rodzice, mieszkanie na dobrym poziomie - nie apartament ale nie żadna rudera. Jak mam ocenić ją inaczej jak dziecko, które jest już pełnoletnie a nie zrozumiało, że w pewnym momencie człowiek powinien być odpowiedzialny za siebie, także finansowo?

ocenił(a) serial na 8
anchema___

Chyba oglądałyśmy inny serial, bo ona prosi o 1100 dolarów (słownie: jeden tysiąc sto dolarów), a nie 11 tysięcy.

annica_2

nie mam już gdzie obejrzeć odcinka, więc nie mogę odp. merytorycznie

anchema___

Nie musisz nigdzie oglądać. W serialu była mowa o 1 100 dolarach. Może Twoja opinia wynika z tego, że np. oglądałaś bez dubingu i nic nie zrozumiałaś, o czym świadczyć może właśnie przytoczone 11 tyś. dolarów :)

anchema___

w usa takie kwoty mówi się w setkach. tysiąc-sto to u nich jedenaśnie-set (eleven hundred dollars). Stąd pewnie Twoje niezrozumienie. Inna sprawa, można zachodzić w głowę, skąd bierze się takie niezrozumienie i niechęć wśród niektórych do tego serialu, ale tu nie potrafię pomóc

MicScreAm

pewnie z tego samego powodu, że jednemu podoba się córka a drugiemu matka - bo gusta są różne

użytkownik usunięty
anchema___

taaa...scena ,gdy dziewczyny siedzą w łazience - jedna się kąpie a druga goli włosy na nogach do tej wanny mnie obrzydziła. Główna bohaterka jest tak obleśna ,że nie obejrzę już drugiego odcinka

mam podobne podejście do tematu.... podobnie ze sceną w WC a ten sex głównej bohaterki podchodzi pod perwesyjne filmy XXX :D masakra.... Serial nie dla facetów a jedynie dla podobnych do głównej bohetarki dziewczyn które będą się z nią identyfikować

ocenił(a) serial na 4
anchema___

Mi się wydaje, że to wszystko jest bardzo autoironiczne i celowo wyolbrzymione, ale ja jestem w wcześniejszego pokolenia więc może po prostu trudno mi sobie niektóre rzeczy wyobrazić. Dka mnie to wszystko wygląda na próbę odreagowania przez wyolbrzymienie i obśmianie cech własnego pokolenia. Widzę tez tu sporo dystansu. A autorka scenariusza wydaje mi się po prostu postrzelona ;)
Muszę uczciwie przyznać, że serial mi się zupełnie nie podoba, obrzydza mnie, trochę zasmuca, ale w jakimś sensie też intryguje. Z jakichś tajemniczych powodów kojarzy mi się z niektórymi filmami Kolskiego . Nie wybucham przy nim śmiechem, raczej co najwyżej zdarzają mi się czasami lekkie prychnięcia.

ocenił(a) serial na 3
anchema___

oglądałam właśnie czwarty odcinek - myślałam, że może jakimś cudem serial się rozkręci...
sama nie wiem czy śmiać się czy płakać, jest to serial komediowy - powinien bawić, więc być może celowo wyolbrzymione są pewne aspekty.
dziewczyna rzeczywiście poprosiła o 1100 dolców jako zapomogę.
końcówka czwartego odcinka zdecydowanie najmocniejsza z wszystkich scen ;))
wątpię, że serial zdobędzie szczerych fanów.

ocenił(a) serial na 8
malwibak

Drogie Panie to sex w wielkim mieście jest filmem słabym a Girls na 100% nie miał wypełnić luki po tym nudnym serialu. Jedyne podobieństwo to to że gł. aktoriki są obrzydliwe !

ocenił(a) serial na 3
oicyp

chociaż ta jedna nie jest taka zła ;))

ocenił(a) serial na 8
malwibak

ta co ma tego za miłego chłopca ?

ocenił(a) serial na 3
oicyp

ja! :D

ocenił(a) serial na 8
malwibak

ale angielka tez ma stajla

anchema___

bawi mnie hejtowanie tego serialu przez wszystkich. pewnie, jezeli ktos sie spodziewal nowego seksu w wielkim miescie albo gossip girl, to sie zawiodl. ale dla mnie ten serial ma duzo wieksza wartosc niz one! czuje jakby troche klimatu braking bad, gdzie bohaterowie sa brzydcy i pakuja sie w najglupsze sytuacje, seks jest zabawny albo niezreczny, a wiele ujec ma glownie charakter estetyczny. moim zdaniem humor jest cudowny. uwielbiam dzikusa adama i hipsterke jesse, zreszta wszyscy bohaterowie oprocz marnie daja sie lubic. jestem zachwycona.

maugo89

odniosłam się do sexu... bo samo hbo reklamowało ten serial odwołując się do niego - serial miał być sexem... następnego pokolenia - nie w sensie treści, choć są zbieżności, ale dlatego, że w założeniu ma HBO szuka pomysłu na nowy kultowy serial - to nie ja wymyśliłam to hasło, to ich spece od marketingu
sex... oglądałam rzadko, gossip girl wcale, więc zarzut, że serial się nie podoba bo nie ma ładnych buzi jest trochę nietrafiony

ocenił(a) serial na 8
maugo89

Hahaha. Mnie tez rozwala ubolewanie jak to Girls nie spełnia pokładanych nadziei. I tez bardzo lubię Breaking Bad.
Girls jest autentyczny. Bohaterki golą nogi, korzystają z toalety, etc. Myślę ze ludzie oczekiwali przeżutej słodkiej papki, a dostali prawdziwą i cierpką opowieść o tym jak cztery dziewczyny radzą sobie w NY. Dziewczynom wszystko sie sypie, praca, związki - po prostu jak w życiu.
Autorka postawiła na naturalizm. Niektóre sprawy moga drażnić - różnice kulturowe pomiędzy podejściem do sexu, aborcji , zioła, etc. My w Polsce jeszcze mamy do tych spraw chyba bardziej konserwatywne podejście. ALe film jest super. Ale nie dla kazdego jak widać. Hannah krocząca od porażki do porażki mnie rozwala. MArnie duszona miłością Charliego chyba faktycznie musi być złapana za kudły i wytarmoszona. Shoshana mnie rozczula. A Jesse, hmmmm.... Artystyczna dusza. Pozostawiam bez komentarza.

mixmax

zawsze dziwi mnie podejście ludzi do seksu na ekranie, jakby brzydcy ludzie nie mieli prawa go uprawiać

ocenił(a) serial na 5
malmonika

supertekst. trafiłaś w sedno.

ocenił(a) serial na 8
malmonika

Ale te dziewczyny nie są brzydkie. Marnie jest b. atrakcyjna, Shoshana jest ładna, Jessie, jest też ładna, a Hannah ma pewną nadwagę. Ale cóż, grubsze babki też potrzebują miłości, prawda? Może nawet więcej niż te szczupłe.

mixmax

ja nie myślę, że są brzydkie. Ja myślę, że są ludzkie i dlatego serial przypadł mi do gustu.

malmonika

Zgadzam się w 100%. Nie ma tu niczego wyidealizowanego, wypięknionego, tylko życie takie, jakie jest naprawdę.

ocenił(a) serial na 8
mixmax

Serial jest naprawdę bardzo dobry, ale oczywiście nie dla każdego. Tylko zanim napisze się hejterski elaborat, wypadałoby albo: 1. przyznać, ze obejrzało się tylko pierwszy odcinek; 2. obejrzeć do końca. Właśnie skończyłam i muszę stwierdzić, ze historia bardzo dobrze się rozwija. Osobom, które lubią i nie boją się wychylić poza polskie realia, może się spodobać. Z chęcią obejrzę następną serię, jeśli powstanie (pierwszą łyknęłam hurtem dzisiaj).

ocenił(a) serial na 8
muikku

aha, Pani od pierwszego komentarza naprawdę chyba wielu rzeczy nie zrozumiała. Poza tym w Nowym Jorku utrzymanie jest tak kosmicznie drogie, że ludzie, zwłaszcza młodzi są przyzwyczajeni do współdzielenia swojego lokum, więc pogawędki podczas sikania może i są mi obce kulturowo, ale nie szokują mnie w kontekście razem mieszkających koleżanek jeszcze ze studiów, bez przesady...

ocenił(a) serial na 5
anchema___

film jest totalnie ironiczny, a może nawet sarkastyczny. ale przede wszystkim strasznie smutny. te bohaterki są nie do lubienia, bo są realistyczne. jak wszyscy inni ludzie, mają sporo cech zniechęcających. (btw ad uwag o "SATC": i jak normalni ludzie ubierają się w sieciówkach i przez cały dzień noszą jeden zestaw ubrań. Hannah np. nosi non-stop jedną parę butów.) w prawdziwym życiu ludzie nie tylko nas śmieszą i wzruszają, nie wyłącznie zachwycają swoim urokiem i błyskotliwością. równie często, a czasem częściej, nas zawodzą, odpychają, irytują, sprawiają przykrość. to jest prawda coraz częściej obecna w serialach takich jak "Weeds", "Nurse Jackie " i "Breaking Bad", które pokazują bolesny i zawstydzający obraz człowieka. wcale się nie dziwię narzekającym, że nie chcą tego dłużej oglądać. te seanse są trudne, ale przestali mi wystarczać bohaterowie, którzy koniec końców (przed napisami) zawsze zdążą się się poprawić i podnieść widzów na duchu. jakoś fascynuje mnie oglądanie powolnego upadku tych nowych anty-bohaterów. chcę oglądać prawdziwe błędy, jakie popełniają ludzie, których naprawdę mogłabym spotkać w moim życiu, i ich realistyczne konsekwencje. na razie scenarzyści mnie nie zawiedli i nie ulegają presji popytu na sztukę budującą. ja też nie samym bólem egzystencjalnym żyję - żeby przetrwać, muszę sobie strzelać co kilka dni dawkę "Suburgatory", "Hart of Dixie" czy "Big Bang Theory". I taką telewizję też uwielbiam. ale będę bronic antypatycznych "Girls", choć samej mi czasem trudno na nie patrzeć. mój przyjaciel ładnie ten serial podsumował - oglądanie go boli, jak gdy podczas krojenia cebuli nóż osunie się i przekroi ciało do kości.

ocenił(a) serial na 9
yrrah

dokładnie! Powiedziałabym dokładnie to samo, co Ty, Yrrah, powyżej.

Mnie się serial bardzo podoba, jest idealnie sarkastyczny i na tyle ironiczny na ile potrzeba. I oczywiście brawa dla tych młodych odważnych aktorów!

A poza tym myślę, że POlska jest jeszcze "za młoda" na takie seriale... Czy też jest za mało tolerancyjna. Podczas, gdy w USA i zachodniej Europie Gossip Girl (którą ja sama czasem lubię pooglądać dla odmóżdżenia) przestaje się oglądać - w Polsce takie seriale są w fazie rozkwitu.

użytkownik usunięty
JustDex

Ale z Ciebie wychodzi okropne zakompleksienie... Taki typowy Polaczek, który nie ma pojęcia jak wygląda życie poza Polską a bardzo chciałby doświadczyć życia poza jej granicami...
ps. Plotkara w Polsce jest również coraz mniej popularna. Naprawdę, z Polską nie jest tak źle. Żyłam w Stanach i nie uważam ,że są warte DOGANIANIA. Stany to bardziej purytański kraj niż Polska i sutki to coś strasznego...

anchema___

ludzie mogą być rozczarowani bo spodziewali się drugiego "seksu w wielkim mieście", a to zupełnie inna estetyka.
też byłam zaskoczona jacy zwyczajnie przeciętni są bohaterowie. Główna bohaterka nie ma w swoim wyglądzie niczego czego można by jej pozazdrościć.
I za to polubiłam ten serial. Bohaterom daleko do ideałów jak w innych serialach.

+ podziwiam aktorkę w roli Hannah (główna rola) za odwagę pokazania się w tej paskudnej sex scenie z pierwszego czy drugiego odcinka... wyglądała okropnie.
Spójrzcie też na Jesse (Angielkę), ma rolę tej super, cool, niezależnej laski ale jednocześnie też nie jest taka szczupła. myślę że to dobra odmiana. może kilka nastolatek z rozmiarem 38 przestanie myśleć że powinny mieć 34.

anchema___

Jedyne to co czemu nie rozumiemy tego serialu. Bo jesteśmy z Polski. Ciasnej przaśnej Polski gdzie połowa dwudziestoparolatków chcę być jak Agata z Prawo Agaty czy a druga jak Kuba Wojewódzki. Inna kultura, my jesteśmy sto lat za murzynami i lubimy się karmić zakłamaną słodką ułudą lepszego życia. Girls do mnie trafia, taki serial dla hipsterów.

użytkownik usunięty
Undo

Ale z Ciebie wychodzi okropne zakompleksienie... Taki typowy Polaczek...

To ja może dołączę się do opinii, że Polska jest dość zacofana. Tak, tak, jestem zakompleksiona :)
PS Lubię patrzeć na ładnych aktorów, ale ten serial może być dobry ze względu na realizm.

użytkownik usunięty
Hmm_Ciastko

Na szczęście na co dzień przebywam z zupełnie innym typem ludzi - pewnym siebie, swojej wartości a jednocześnie otwartych na świat. Jak cudownie :-)

Zależy, jak spojrzeć na pewność siebie. Dążenie do osiągnięcia celów, osiąganie sukcesów, upór, determinacja to też pewność siebie. Jedno drugiego nie wyklucza. A ja na szczęście nigdy nie pokazuję, że mam kompleksy :P