wczoraj był odcinek jak dla mnie trochę "dziwny" bo nie wiem jak to ująć, ogólnie chodzi mi o sytuację z obiadem. A was co zaskoczyło lub rozbawiło ?
Mnie najbardziej bawi Maricruz.
Już kilka razy z jej powodu głośno się roześmiałam przed telewizorem.
Dzisiaj była super szopka z tym przyjęciem :D
Oczywiście to zrozumiałe, że taka jest. Wychowała się w prymitywnych warunkach, więc jaka ma być.
Ale przyznajcie, że wynika z tego wiele zabawnych sytuacji ;);)
Octavio powinien najpierw nauczyć ją dobrych manier i dopiero się żenić.
A on od razu ślub, bierze ją do domu i naraża na ośmieszanie.
Teraz dopiero postanowił ją nauczyć odpowiedniego zachowania się.
I nie sam, ale Lucię o to poprosił, bo "on nie ma cierpliwości".
A najśmieszniejsze jest to ,że nawet nie kupił jej sukienki do ślubu ,biedaczka poszła do ślubu w codziennej sukience ,dziadek to samo ,wyglądał gorzej niż Maricruz ,w żółtej brudnej koszuli jak fleja przyszedł do urzędu .,Nie to już bzdura żeby nie miał chociarz kilku ubrań na zmianę , Czy ten dziadek całe życie przesiedział w tej chatce ..
Tego dziadka to mi bardziej żal niż Maricruz, serio. Tak mnie wzrusza swoim wielkim sercem, zachowaniem i wyglądem, że mi samej mięknie serce... Chociaż sam prawie nic nie ma, to przygarnął Solitę. I nigdy nie poprosił zięcia o pomoc, chociaż prawie przymierali głodem, bo obiecał to córce. Bardzo lubię dziadka Ramira i pana Ignacia, sama chciałabym takiego dziadka:)
Ale ubranie na zmianę to mogłby mieć a nie cały czas w tych samych ubraniach :) sory ale producentka tej telenoweli powinna się o garderobe dziadka lepiej postarać ,oczywiście nie musiałby mieć stos kuszul ale przynajmniej kilka :)
Albo wiesz co mi jeszcze się nie podoba ,to ,że Maricruz nie poszła nigdzie zarobić a przecierz mogłaby chodzić zbierać pomarańczę albo gdzieś indzie,j nie jest taką małą dzeiwczynką ,mogłaby pomóc dziadkowi trochę :) dla mnie to trochę śmieszne
A może nie starczyło funduszów na więcej ubrań, i żeby odziać bogatych musieli zaoszczędzić na tych co mają biedniejsze role...
Zastanawia mnie co ta Marictuz tak ciągle pierzę nad rzeką, skoro i tak wszyscy chodzą w tych samych ciuchach, a dziadek to już całkiem jest zaniedbany, w tej brudnej koszuli ciągle chodzi.
Ha ha dobre pytanie...Chyba że tak czyści swoją sukienkę dla Octavio...Żeby nie mówił że brudna jest.
Nie kupił jej, bo nie miał za co. Przecież było o tym, że prosił brata o pieniądze i ich nie dostał. A co do dziadka - popatrz sobie na biednych ludzi w Polsce jak potrafią wyglądać. A co dopiero w Meksyku.
Ale na pewno nie chodzą całe życie w jednych ubraniach i jeszcze sznurkiem zamiast paskiem obwiązują spodnie
A co do ubrań Maricruz to trochę śmieszne, na paliwo ma czy na złotą obrączke a na kilka ubrań nie ! dziwne ..
Bo to egoista... On już od początku myśli aby zrobić komuś na złość, aby On był górąi żeby było po jemu a Maricruz biedna jest tylko wykorzystywana...A ile jej na początku biżuterii obiecywał...
Właśnie,jeśli ten Oktavio będzie taki do końca telki to ja nie wiem jak obejrzę tę telkę ,chyba ze względu na Maricruz ,chyba ,że ona będzie jeszcze gorsza kto wie ?
Bardzo lubie Ane Brende i postaram się dotrzeć do finału ,telka dopiero się zaczęła więc mam przed sobą kilka miesięcy