Zamiast udać się do domu i żyć długo i szczęśliwie to 2 główni bohaterowie zaciukali się nawzajem.
I na koniec wszyscy zmarli przeszli przez pole maków,i to było świetne,porównanie zmarłych do tego pola.
Dokładnie,szkoda że tylko 5 odcinków,brak pomysłów być może,ach,przydała by się jakaś "Kompania Braci" umiejscowiona w czasach pierwszej wojny światowej.
ja na początku miałam bardzo mieszane uczucia co do zakończenia, dopiero teraz czuje że to było jedyne sensowne zakończenie... bo tylko w ten sposób dało się poczuć smutek i żal najbliższych...
do końca miałam nadzieję, że jednak losy głownych bohaterów skończa się inaczej, jednak podporządkowano je głownej idei calości - ta śmierć jeszcze dobitniej pokazała jak bezsensowna jest wojna, i jak za decyzje na górze zwykli ludzie odpowiadają własnym życiem. piekny poruszający obraz i świetna lekcja historii nie tylko dla młodych.