Ja od poczatku domyslałam sie ze obaj zginał zeby własnie pokazac ta bezsensowna smierc tych młodych ludzi ,ktorzy tak rwali sie do walki a potem wszystko wygladało inaczej tylko smierc cierpienie i strzelanie do ludzi ktorych w normalnych warunkach by sie polubiło lub zaprzyjazniło.Jak Thomas rozmawiał o ptakach czułam ze na koncu bedzie własnie ptak i zginie w jakis sposob ratujac kolege ,bo poszedł za niego naprawic zasieki.Sama koncówka ryczałam jak bóbr te maki to spotkanie po smierci gdzie włanie wszyscy sa rowni i jest pieknie .