Założyłam konto na telefonie tylko po to, by skomentować ten film. Na początku miałam problem z odróżnieniem głównych
aktorów, ale może to przed moje rozdrażnienie czy coś. Ogarnęłam to po 2 cz. przy dogłębnej analizie. Przez cały film
miałam wrażenie, że oni są braćmi i to wyjdzie na koniec. Cóż... tak jak 3/4 naszej populacji, niespodziewałam się czegoś
takiego. Trafiło mnie to strasznie. Nie mogłam udarować sobie, że zginęli w tej samej chwili gdy podpisano rozejm. Nawet na
drugi dzień chodziłam i rozmyślałam o losie żołnierzy na wojnie. Moim zdaniem film świetny, pomimo tego, że nie
odróżniałam na początku Anglika od Niemca :) Chciałabym go obejrzeć po raz drugi. I pewnie obejrzę jeszcze nie raz.
Pozdrawiam :)
Ja miała podobnie przy pierwszym odcinku i sądzę, ze mógł to być zabieg celowy, zeby pokazać jak malo sie od siebie różnią tak naprawdę.
Tym bardziej, to co się działo przez 4 i pół odcinka raczej kazało myśleć o odwrotnym zakończeniu. Dopiero później, jak już pojawiają się pierwsze informacje o wycofywaniu się wojsk zacząłem się obawiać, czy im los nie spłata figla.
Właściwie od początku spodziewałem się takiego zakończenia. Moim zdaniem serial bardzo słaby, aktorzy którzy wyglądali tak samo, tak samo bezpłciowi, tak samo głupio skończyli.