Zgadzam się. Pierwszy odcinek nieco sielankowy wręcz, ale to dobry zabieg w moim odczuciu, dziś czeka nas już sieczka wojny.

Cieszę się, że nie wszyscy tutaj hejtują. Jest rzeczą oczywistą, że po pierwszym, sielankowym odcinku, pokazującym naiwność młodych chłopców, drugim wprowadzającym w realia wojny, czeka nas dzisiaj sieczka i wszystkie okropności tej europejskiej masakry. Mogę powiedzieć tyle, że włączyłem film dzięki rekomendacji Kraśki we Wiadomościach i nie żałuję. Miałem inne plany na wieczór, ale historia wciągnęła mnie. Zamysł scenarzysty jest oczywisty, pokazać że po obu stronach walczą młodzi ludzie, niezbyt świadomi tego w czym uczestniczą. Świetnie została pokazana machina naboru - bezwzględna (przymykająca oko na wiek rekrutów), reprezentowana przez niekończące się pieczątki, wciągająca tych chłopców w kleszcze z których już ich nie wypuści. Robi wrażenie również scena zbierania zwłok, w której oni patrzą na siebie i nie ma w nich nienawiści, tak jakby uczestniczyli w jakimś meczu, w którym właśnie ogłoszono przerwę. Ta nienawiść pojawia się z czasem, jak to mówi w scenie z cytadeli jeden z chłopców, nienawiść za zabitych kompanów i poniesione krzywdy. Dzwony wojny dzwonią, ale żaden z nich nie wie co obwieszczają. I Wojna Światowa to pole eksperymentalne dla nowych wynalazków niespotykanych wcześniej, śmiercionośnych narzędzi masowej rzezi. Mieliśmy w drugim odcinku przykład gazu, sądzę że więcej tych wynalazków zobaczymy dzisiaj.
Ja na pewno obejrzę.

Raczej na pewno sielanka się skończy, pytanie kto z tego wyjdzie cały. Nawet jeśli fizycznie uda się bez uszczerbku, to szramy na psychice będą na zawsze. Świetnie zrealizowany i autentyczny serial, jestem naprawdę miło zaskoczony poziomem tej koprodukcji.

Niestety bardziej tragicznie niż przypuszczałam...

Zdjęcia i scenografia, faktycznie świetne.