Vince byłby gwiazdą a nie jakimś użerajacym się o rolę narkotykowego bossa Escobara aktorzyną. Np. trochę tutaj zabrakło realizmu powinni byli pokręcić serial tak aby po Aquamanie Vince zmagał się z nadmiarem sławy i kasy a nie rachunkami na dom.
Z tego co pamiętam to cały ten "nadmiar kasy" wpieprzył w "Meddelin", a jeśli umknęło ci czemu użerał się o rolę Escobara to pozdrawiam.