PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=36673}

Ekstradycja 3

1998 - 1999
7,0 9,9 tys. ocen
7,0 10 1 9882
Ekstradycja 3
powrót do forum serialu Ekstradycja 3

Dla mnie arcydzieło polskiego kina sensacyjno- kryminalnego. Znakomitość tego serialu a zwłaszcza cz.III dalece wykracza poza polskie ramy jakości filmów tego gatunku. Oficerowie, Pitbull Odwróceni to tylko tandetne serialiki którym brakuje polotu i tego smaku. Już samo wprowadzenie w film poprzez rzeczową retrospekcję z głosem Piotra Fronczewskiego w tle oraz świetny utwór liroya wespół z Markowskim znamionuje, że serial stanowił nowum , którego wcześniej nie oglądaliśmy. Oczywiście to co najcenniejsze to gra aktorska, a tu gwiazd wiele i najlepszych. W obozie tych "złych" mamy kaptilaną postać Tuwary graną przez Gajosa, Fiduka aliaz Mega - tu Ferency i Piotra Machalicę jako charyzmatycznego generała Górę, dodać można do tego znanego z poprzedniej serii Wilczaka w roli Jerzego Augarskiego a poprzednio Jurija, byłego żołnierza Nadjeżdy Tumskiej awansowanego do rangi wiceprezesa banku, który na skutek różnych machinacji stał się własnością mafii. Mafia stworzona przez wyżej wymienionych aktorów - postaci korumpuje wiele instytucji i wysokich rangą urzedników państwowych, a także nie cofnie się przed niczym, aby dotrzeć do celu, którym jest przejęcie gruntów pod inwestycje w gazociągi, infrastrukturę idp. i stworzenie wielkiego imperium w stołecznym mieście, tym samym przejęcie nad nim władzy finansowej i uzależnienie od siebie. Ale nawet wszechpotężna mafia ma wrogów w postaci trójki przyjaciół na czele z wałczącym o sprawiedliwość w skorumpowanym mieście Halskim, których musie traktować bardzo poważnie. Świadczą o tym słowa jednego z gangsterów: "Co miałem zlikwidować Halskiego - miałbym wtedy całą Policje przeciw sobie na czele z tym jego Sawką(chodzi oczywiście o inspektora Sawkę). Nie będę już dłużej opisywał o walorach aktorów bo te są oczywiste, napiszę jeszcze tylko ze w życiu nie widziałem, aby rola aktora drugoplanowego była tak istotna i zasłaniała na chwilę pierwszoplanową postac. Tak jest z tajemniczym Panem Kowalskim - mającym kwity na wszystkich świętycz w tym kraju. Englert był tak wspaniałym ogniwem w filmie, że gdy nagle został zlikwidowany jego postać dalej sie przewija w filmie, jako posiadacza archiwum - będącego postrachem tuzów tego państwa. Kapitalne dialogi, oraz zdania formułowane zwłaszcza przez Janusza Gajosa, grającego pełnego klasy i wdzięku Kinga - pociągającego za sznurki w tym" wbrew pozorom małym i rozplotkowanym" mieście wzbudza sympatię i szacunek mimo, iż jest to czarny charakter. Właściwie to nie wiadomo, ale w którymś momencie Halski spada raczej na drugi plan, bo na pierwszym wyłania się trójka przyjaciół z dzieciństwa połączonych wspólnymi więziami wyniesionymi z dzieciństwa spedzonego w domu dziecka i celem o którym już pisałem. Na uwagę zasługuje też odtwórca roli płatnego profesjonalnego zabójcy, który jak na polskie realia prezentuje dość zmyślne metody likwidacji swoich "celów". Oczywiście są może pewne niedoróbki, bo to Sumar zabił faceta pastylkami, czy szczoteczka do zębów, ale to i tak zaledwie 1% fantazji którą oferują nam bajeczki z Hollywood. Może niektórzy spodziewaliby się drugiej Gorączko Michaela Manna, ale powtórze film jak na polskie realia jest arcydziełem. Aha i jeszcze jedno zdjecia w tym filmie są bardzo dobre a panorama Warszawy ładnie ukazana, nie dzieje się to w jednej uliczce i pokoju jak niekiedy. Mnie opsobiście bardzo podobała się scena wizyty przyjacół w domu dziecka i rozmowa z dyrektorem - wszystko poprostu świetne i trzeba koniecznie obejrzeć...

ocenił(a) serial na 10
patos27

Nie będę powtarzał tego samego co mój poprzednik bo bym musiał wszystko przepisać.