Miałem podobne odczucie do 4go odcinka. Ale 5-6 naprawdę śmiechłem. Szkoda tylko, że całość tylko epizodycznie potrafi być niepoprawna politycznie i światopoglądowo.

Ale, że co, taplanie w błocie ci się podobało? Osrany dyrektor Bogusiak?

Powinni umożliwić rozdzielenie ocen. 1 części dałbym 6-7. 2 części 0,5/1. Nic tutaj się nie zgadza. Widziałem wywiad promujący ten sezon (na Kanale Zero). Aktor grający Stomila dostał pytanie "jak mogliście wytrzymać bez śmiechu i zachować powagę na planie"?. Facet z lekkim zażenowaniem odpowiedział, że "paradoksalnie nie śmiejemy się dużo na planie". Po tym co do tej pory zobaczyłem to jakoś mnie to nie dziwi. Autor tego serialu wyraźnie nie miał żadnego pomysłu więc uznał, że powstawia jakieś stereotypowe case z polskiego społeczeństwa, przerysuje maksymalnie i doda jakieś skandalizujące sceny jak wal*nie konia, czy osrany facet w łóżku. To jest strasznie nudne. Btw zmarnowany potencjał tematyki studiowania w Polsce, mieszkania ze współlokatorami etc. Podsumowując - straszne gówno.

Na pewno nie chciałeś napisać dokładnie na odwór? :D zaczęło się bardzo dobrze, na dotychczasowym poziomie, a potem przyszły 2 odcinki z pogrzebem i obsranym dziadkiem. I nagle zrobiło się jakieś Ranczo albo polski kabaret. Nie wiem co się stało. Mam nadzieję, że to chwilowe

Pierwszym sezon mistrzostwo w każdym odcinku nowa śmieszna historia a drugi ciągnie się jak flaki z olejem niesty dno