Podobał mi się niesamowicie, akcja tak przyspieszyła. :) Eva urodziła, przeszła metamorfozę, Marisol śpiewa, Justa i Ricardo sie pobrali, szkoda tylko Laurity, która przez Victorię musi siedzieć w internacie. Tony jako szofer wygląda żałośnie i zaczyna podrywać Victorię wiadomo dlaczego, ale to bardzo zabawne :D
Niestety nie wiem, ale mam nadzieję, że mimo iż się spotkają to ona nie rozstanie się z Ricardem. Tak ładnie o nią zabiegał, szkoda by go było :)
Wg mnie będzie to 83 odcinek w oryginale. Nie wiem, jaka jest zależność między oryginalnymi odcinkami, a tymi, które lecą u nas.
Pamiętam jeszcze, że Julio odwiedził Justę w pensjonacie, ale ta uciekła, bo stwierdziła, że on nie żyje. Później Julio, gdy dowiedział się, że Justa ma męża, to odwiedził go w szpitalu i przedstawił się jako Vincente. I chyba później Renata poszła do Justy i dała jej adres don Julia, aby ta z nim porozmawiała.
W 70 odcinku był pokaz i na tym pokazie pojawiła się pierwszy raz Eva Luna
Tak, miesza jak nie wiem. Nie tylko Evie, ale ona jest taka głupia i naiwna, jak Alicia..;/ Jednak Eva, to tak mu wierzy, że szok. Nie lubię jej za to, bo powinna zaufać Danielowi.
Heh, a już myślałam, że porzucę oglądanie EL. Jeszcze ok.10 odcinków wstecz było bardzo nudno, a dziś no no, postarali się scenarzyści:) Bardzo jestem ciekawa co będzie dalej, jednak powstrzymuję się od czytania spojlerów;]
Nie, zostało jakieś 44 odcinki, więc skończy się później na końcu września, albo początkiem października.
Przestałam oglądać Zakazane uczucie a zaczęłam Evę Lunę i wciągnęłam się. Najlepsza jest Victoria i te jej trajkotanie nad głową Daniela. Swoją droga to facet ma świętą cierpliwość..:)
Bo Eva Luna jest fantastyczna :) A co do Daniela i jego anielskiej cierpliwości to też się zgadzam :D
Ja uwielbiam "Evę Lunę", ciekawi mnie i bawi, i jest odmienna od LQNPA, które też lubię.
Victoria tylko papla, uwielbiam te scenki, w których Jackie ja przedrzeźnia :D są boskie i takie śmieszne;)
Teraz Victoria cała w furii, w sumie nie dziwię się, Eva miała wspaniałe wejście, nie zdołałaby tego zrobić gdyby nie Julio.
No Marcela jest wściekła, ja na miejscu Evy od razu bym ją wyrzuciła razem z tym Leonardem, ale ona mu wierzy i jeszcze jest wdzięczna, że ją ukrywał. Nie powinna się litować, Marcelę od razu powinna wyprowadzić ochrona, Renaty też bym nie zostawiła, paskudna baba :D
Dzisiaj był najciekawszy odcinek od początku tej telci ahahaha. No jeszcze dobry był ten jak czytano testament.
"Biedna" Marcela :D
Marcela to taka wredna i paskudna baba, że szkoda gadać ;) Teraz się tylko wyleguje i wydziera " moje kolie!!! mój dom!!!".
Jestem ciekawa ile jeszcze Eva będzie ufac temu głupkowi Leonardo.
Zdecydowanie podoba mi się pewność siebie i zdecydowanie Evy. Ale chyba nie jest tak głupia, żeby bezgranicznie zaufać Leonardowi? Ona jest tak dwulicowy jak Marcela i naprawdę gotów zniszczyć Evę Lunę...
Mam nadzieję, że nie wezmą ślubu, o matko to by dopiero było.
Mnie tez się taka Eva podoba, uwielbiam gdy postac ewoluuje i wrogowie zostają ukarani. Daniel nie mógł z niej oczu spuścić na naradzie :D tylko ten wredny Giorgio, paskudnie mówił o Evie z Brunem.
He he, ale ci dwaj ostatni szybko pożałują. No a Bruno marnie skończy dzięki Marcelicie:)
I dobrze, jestem ciekawa jak skończy ona sama, na razie nigdzie nie czytam chcę mieć niespodziankę :)
Giorgio został zwolniony i od razu poleciał się poskarżyć ;)
Mnie również ciekawi koniec Marceli, a przede wszystkim co ona ukrywa pod czarną rękawiczką?
Ona kiedyś ją macała i mówiła wtedy o uśmierceniu rodziców Daniela, pewnie ma tam jakąś pozostałość po tym morderstwie.
Heh bardzo jestem ciekawa, ale na razie niech to będzie tajemnicą, co ona tam ukrywa. Wkrótce ta sprawa na pewno się wyjaśni:)
Nawet jeśli ma tam jakąś gangrenę albo cokolwiek podobnego, to czemu sobie nie zrobiła operacji - przecież taka dama ma mnóstwo pieniędzy i stać ją?!
Może tak jak Balladyna u Słowackiego zakrywała opaską, tak ona chowa pod rękawiczką, niemożliwą do usunięcia plamę z krwi zamordowanych osób???