Nie wiem czy ktoś to zauważył ale wszystkie poszlaki jakie mieli policjanci z sprawie fałszerzy to były tylko i wyłącznie przypadki losu a nie efekty prowadzonego śledztwa . A pobicie na osiedlu Fałszerza ( Jacek Braciak ) to już przegięcie - bez tego wątku nie rozwiązali by tej sprawy wcale.