Ależ ten Netflix jest powtarzalny i nudny. Wszyscy biali to psychopaci i źli ludzie a czarni są super . Biali męczą tych biednych czarnych . Podejrzewam że książka jest dużo lepsza .
Właśnie czytam "Facet z zasadadami" Toma Wolfa, i jestem pod wielkim wrażeniem tej prozy. Jesli nie czytałeś to gorąco polecam. Autor nie silił się tutaj na żadne poprawności politycznie. W tej historii sa po prostu bardzo obiektywnie i realistycznie ukazane amerykańskie realia, które dotyczą rozwarstwienia społecznego, konfliktu rasowego z wielką polityką i ekonomią w tle. Zarówno biali i czarni są to przedstawiani w dobrym i złym świetle, w zalezności od charakteru i postawy jaką reprezentują. To bardziej książka o postawach moralnych przedstawiecli róznych społęczności. Po twojej reliacji widzę, że Netflix jak zwykle przerobił to na swoją modłę i zrobił z tego durną agitującą na rzecz czarnych tubę propagandową.