Ekipa Gerhard wpada na kwadrat Peggy i Eda, Hank wyłapuje od Siuksa petardę kolbą broni w czerep, po czym traci przytomność. W tym czasie część ekipy jedzie odbić członka rodziny na komendę, a Peggy załatwia w piwnicy wesołą gromadkę która została. Wszystko legitnie jak skur...., ale dlaczego Hank po odzyskaniu przytomności jedzie sobie w siną dal nie sprawdzając domu, przecież jest doświadczonym, odważnym, inteligentnym stróżem prawa, co pokazywał wcześniej. A tutaj po prostu sobie pojechał? WTF? Peggy w tym czasie związuje ziomka na którym wypróbowała efektywność pastucha/paralizatora do bydła. Dlaczego Hank nie sprawdził domu po tym jak odzyskał przytomność, DLACZEGO?