wiem, że nie należy brać tego serialu dosłownie i aż roi się w nim od absurdalnych sytuacji, ale czy też zastanawiało was dlaczego w Las Vegas Lester podszedł do Malvo? Dlaczego dogonił go w windzie? O co mu chodziło (czyli co by zrobił gdyby nie zachowanie Malvo)? Czy to tylko taki zwrot w fabule i nie należy się niczego doszukiwać? Jestem ciekawa, jakie są wasze odczucia ;)
Chyba po prostu nie chciał odpuścić. 'Stary' Lester by się przestraszył i uciekł ( sam o tym mówi). Pewnie chciał sobie i Malvo udowodnić, że się zmienił.
Dokladnie w Las Vegas to byl "nowy Lester" pozbyl sie marudzacej zony, ma wlasne biuro, nowy dom, nowa zone, zostal sprzedawca roku itd - czlowiek sukcesu, a tak naprawde, gleboko w srodku to byl ten sam "stary Lester". Chcial sobie i Malvo jeszcze to udowodnic nie dajac mu spokoju w Las Vegas, chcial pokazac swoja pozycje, jednak jak wiadomo Malvo okazal sie nie do pobicia - scena w windzie ;)