Przecież Allison Tolman gra kapitalnie i sama postać jest ciekawa, nie sztampowa - gdzie w ciele dziewczyny przy kości, która wygląda jak kura domowa kryje się superglina. To wścibstwo to po prostu twarde podążanie za dowodami wbrew głupawemu szefowi - ona jest irytująca z punktu widzenia Lestera, ale to ma przecież sens dramaturgiczny i buduje intrygę.

Dokładnie, nie rozumiem co w niej irytującego. Irytujący to jest Saul, który ją zlewa i co raz bardziej mnie irytuję Lester. Sama Molly lubię.

Jestem raczej biernym użytkownikiem Filmwebu, ale musiałem odpisać na twój komentarz. Dla mnie Molly była najciekawszą postacią w serialu zaraz po Lesterze i Lorne, a może nawet na równi z nimi. Jak zobaczyłem, że Colin Hanks dostał Złotego Globa to byłem bardzo zdziwiony, bo w mojej opinii Allison Tolman zasługiwała na nagrodę bardziej, wiem że inna kategoria itp itd, Trudno mi ocenić grę aktorską bo się na tym nie znam-zdarzają się tylko przypadki, w których dostrzegam wybitnie słabą grę, ale u wspomnianej aktorki nic takiego nie miało miejsca. co do samej postaci- Jej dociekliwość i opanowanie(np. przy rozmowach z Lesterem, gdy była pewna, że to on jest winny) to coś świetnego.

Pisząc tego posta i oceniając postać Molly jako irytującą opisałem moje odczucia na temat gry samej aktorki a nie konkretnie Molly jako bohaterki i jednej z pierwszoplanowych postaci. Mi po prostu ta aktorka nie pasowała do tej roli, nie odpowiadało mi to jak Tolman postanowiła zagrać tą postac. W filmach jest wielu filmowych bohaterow-policjantów którzy dzięki grze aktorskiej zostali na trwałe zapisani w historii kina. Nie macie czegoś takiego że w jakimś filmie nie pasuje wam aktor do roli czasem z banalnego powodu że zamiast np na twardą policjantkę bardziej wygląda na kurę domową lub aktor bardziej pasuje do komedii romantycznych niz do filmów sensacyjnych?

skończ gościu bo się pogrążasz... właśnie to, że Cię irytowała, wkurzała i pewnie chciałeś by ktoś ją w końcu sprzątnął, sprawia, że wyśmienicie wykonała zadanie aktorskie. Każdy detal jej postaci był do końca przemyślany, jej chód jak postawnego mężczyzny, wyglądała w nim przekomicznie, jak babochłop i to dla faceta od razu jest odrzucające. Była niesamowicie wścibska, a że serial był tak kierowany, byśmy w swoich odczuciach bronili Lestera, powodowało negatywne emocje w stosunku do niej. Zauważ jednak, jakie ciepło biło od niej gdy się uśmiechała, każda scena z jej ojcem była fantastyczna, pokazywała niesamowitą wieź między nimi. Jej inteligentny,kąśliwy żart, kompletnie nierozumiany przez współtowarzyszy, to kolejny przykład dlaczego mogła Ci nie pasować do serialu, jej postać po prostu nie pasowała do tego miasteczka, myślała innymi schematami, nawet miastowe gliny przy niej wydawali się burakami ze wsi.Wielkie brawa dla twórców za obsadę, wykonali świetną robotę, no i oczywiście ukłon dla aktorów, świetne kreacje, czysta przyjemność podziwiać efekty ich pracy. Kończąc mój niewątpliwie słuszny wywód, oglądaj kino z większym zaangażowaniem i skupieniem, a jak się na tym nie znasz, to pozostaw swoje zdanie dla swojego "świata".

Przeczytanie twojego niewątpliwie słusznego wywodu utwierdziło mnie tylko w przekonaniu że odpisuje osobie niewątpliwie zapatrzonej w siebie która nie ma pojęcia na czym polega dyskusja i wymiana opinii a wszystko co jest inne niż zdanie oraz pogląd jest niewątpliwie tzw hejtem. Będę kończył gdyż nie chcę się dalej pogrążać (!!!!!!buahaha!!!!) pozwolisz również że wrócę do oglądania z zaangażowaniem i skupieniem jakie mi odpowiada myśląc że dzięki temu kiedyś dojdę do twojego stopnia wtajemniczenia. Natomiast ty mędrcu zdobywaj dalsze stopnie wtajemniczenia i dochodz do perfekcji w pieszczeniu swojego niewątpliwie wielkiego ego. Życzę ci powodzenia w zamykaniu się w swoim świecie w którym jesteś pępkiem świata tam bedziesz do woli mógł oglądać seriale ze wścibskimi glinami z wiosek hmmm proponuję dodać rodzimego Ojca Mateusza który w prowincjonalnej pipidówie ma tyle spraw z trupami co wydział zabójstw w Nowym Jorku Ja tym czasem chyba jeszcze raz oglądne całą serie fargo by poszukać tych niewątpliwie kąśliwych i inteligentnych żartów.

cieszę się, że moja wypowiedź podziałała mobilizująco! :D