PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=688850}

Fargo

2014 -
8,2 76 tys. ocen
8,2 10 1 75879
8,4 47 krytyków
Fargo
powrót do forum serialu Fargo

Morton's Fork

ocenił(a) serial na 10

Mam ochotę po obejrzeniu tego odcinka, wystawić całości ocenę 0 bezwzględne. Spieprzyli całą
koncepcję serialu, miał być doskonały czarny humor, wyszło jak polska komedia romantyczna na
koniec. Malvo, który zabił całą mafię z Fargo, wszedł tam jak burza, dał się podejść najpierw p......a
Lesterowi, potem definitywnie Grimliemu i ginie......NIE NIE NIE i jeszcze raz nie!!!!! dla mnie odcinki
od 1-9 10 pkt! 10 odcinek 1 całość wychodzi na 9,1 czyli 9.....zawiodłem się baaaardzo bardziej niż
w True Detective finałem:-(((

ocenił(a) serial na 9
vezyr69

Mam takie same odczucia. Źli ludzi zginęli, dobrzy są szczęśliwi. Czy wszędzie musi wygrywać dobro? :( Strasznie słabe :(

MightyPirate

Juz bez przesady, mi sie zakonczenie podobalo. Spodziewalem sie czarnego zakonczenia, ale to dobre wcale mnie nie zasmucilo:)

ocenił(a) serial na 10
depechefan92

Mam dokładnie to samo, mało tego, uważam, ze brak happy endu bylby zbyt banalny a tak wyszlo to bardziej naturalnie wszak nie mogli usmiercic Molly - ona byla (jak juz gdzies ktos wspomnial) jedynym godnym przeciwnikiem Malva - choc wyszlo,ze to byl "deal Gusa".
Dobro zwyciezylo ale nie cukierkowo, po tym odcinku dam nawet 11 :))

evillynn

propsuje

ocenił(a) serial na 10
MightyPirate

yyy...chyba nie tylko "źli" zginęli... ktos tu nieuwaznie ogladal chyba :P

ocenił(a) serial na 10
MightyPirate

Idź boś głupi. Postrzegasz o w strasznie prosty i banalny sposób. Oglądałeś film w ogóle? Tam zakończenie jest podobne.

ocenił(a) serial na 10
vezyr69

hahaha... a wiesz dlaczego dal sie podejsc Lesterowi sapaczowi i Grimliemu, ktory odnalazl swoje jaja? bo miał ich za mięczaków wlasnie. the end.

ocenił(a) serial na 10
evillynn

Masz racje, przecenił swoje możliwości...może po chwili otrząśnięcia patrząc, zakończenie nie było wcale takie złe. Mimo to, wolałbym, żeby Malvo odjechał sobie w siną dal:-)) szkoda go....

ocenił(a) serial na 7
vezyr69

mnie final wyjątkowo wynudził. o ile wszystkie poprzednie odcinki na swoj sposob trzymały w napięciu i były pozytywnie dziwaczne, to ogladajac 10 odc caly czas zerkalam ile jeszcze do konca.

ocenił(a) serial na 8
vezyr69

finał klapa ,ale co zrobisz ,chcieli pokazać że GOOD ALWAYS WIN, co do Fargo nie pasuje ale trochę, klimat super tak jak piszesz przez pierwsze 9 odcinków i połowę 10,ale końcówka to już na zdecydowane NIIIIIIEEEEE !

ocenił(a) serial na 8
outlaw87

Dlaczego "nie pasuje ani trochę"? W filmowym Fargo też wygrywa przecież banalna codzienność.

ocenił(a) serial na 7
otis_tarda

Dokładnie ;) Kto oglądał film ten wie, że zakończenie było dokładnie takie, jakie miało być.

ocenił(a) serial na 8
Yoska

Z drugiej zaś strony nalezy pamiętać, że o ile właściwie wszystkie postacie są jakoś "fargowskie", to jedna - Lorne Malvo - jest z zupełnie innej bajki braci Coenów. Tej o diable ;). Stąd oczekiwanie, że finał będzie co najmniej ambiwalentny, tak jak tam, ma jakieś podstawy jednak.

Ale mi się podobało.

vezyr69

Widzę, że scenarzyści poszli na łatwiznę albo nie byli na tyle odważni żeby pokazać na co ich stać. Kolejny happy end? Tylko po co? Było to coś niespodziewanego? No może dla niektórych, bo oczekiwali czegoś niespodziewanego ale w inną stronę jak na przykład ja.

ocenił(a) serial na 10
hr_dooku

z tym "happy" to bez przesady - patrząc na końcowe miny rodzinki , ktora wie, że będą mieć kolejne dziecko w świecie, o którym mówił Bill :(

evillynn

No w sumie dla mnie to nie happy end bo zginął mój ulubiony antagonista. BTW to w ogóle jakim prawem ta kaleka (Grimly) ledwo trzymająca broń zastrzeliła z premedytacją NIEUZBROJONEGO nie mogącego się nawet ruszyć z kanapy Malvo? Nie był już policjantem. To że Lorne to zawodowy zabójca i blablabla to żadne usprawiedliwienie. Powinien odsiedzieć wyrok. Później Grimly jeszcze chamsko mu rzekł iż to on rozwiązał zagadkę! HAHAHAHA
Widać idioci zawsze wygrają.

No i gdzie do diaska podział się Mr. Wrench? Powróci w następnym sezonie? Po cholerę? Uciekł? Poszedł do Malvo? Ale czy po śmierć czy po chęć współpracy? Bo co innego mógł zrobić? I tak by go w końcu znaleźli i trafiłby za kraty. Myślałem że podratuje Lorne'a pod koniec a tu nic.

Mimo to Happy End dla wszystkich żywych "prawych" i "nieskazitelnych" w tym serialu. A na koniec kadr jak trio siedzi sobie beztrosko na kanapie przed telewizorem... [szlochanie]

hr_dooku

Już przebolałbym to gdyby np Lou zabił Malvo. No ale czemu ten idiota?

ocenił(a) serial na 8
hr_dooku

Zabił go bo rozwiązał zagadkę. Oglądałeś w ogóle ten serial?

Dr_Grape

Molly rozwiązała zagadkę.

hr_dooku

A tak poza tym to Gus za inteligentny nie jest. Posłuchał się Malvo i powstrzymał go w najprostszy sposób a mimo to ni obszedł się bez brutalnego łamania prawa które i tak zdołał w żałosny sposób oszukać. Mam się cieszyć, że zachował się jak neandertalczyk?

hr_dooku

Tę zagadkę, którą Malvo zostawił Gusowi na odchodnym? W którym momencie rozwiązała ją Molly?

emo_waitress

Przecież Molly mu wytłumaczyła o co w tym chodzi.

hr_dooku

Hm, chodzi ci o to jak mówi, że to jest cecha drapieżników?

hr_dooku

Mój błąd, nie wiem czemu myślałam, że zagadka dotyczy tego, kim Malvo jest, a nie czym jest.

emo_waitress

Może chodziło jeszcze o interpretację. Tzn. Malvo zadaje mu zagadkę, ale w jakim celu? Co ma dać Gusowi rozwiązanie zagadki?
Ogólnie Malvo mnie strasznie wkurr tymi swoimi zagadkami i opowieściami :/

innertia

No niby chodziło o odpowiedź na pytanie zdenerwowanego Gusa, jak Malvo może tak łatwo kłamać :D I wychodzi, że dlatego, że jest drapieżnikiem?
Takie to mi się wydaje naciągane, bo wychodzi na to, że Molly rozkminia zagadkę - ale to Gus później mówi, że rozwiązał zagadkę Malvo. Gus raczej nie jest typem człowieka, który kradnie cudze pomysły, więc może chodzi o coś więcej?

Dla mnie zawsze coś się wydawało nie teges z jego imieniem, jakby to była anagram. Lorne Malvo - no aż się prosi :) Jak Tom Marvolo Riddle :D

emo_waitress

;D Po łacinie: Malo - zło, Volnero - ranić ;) (alternatywna wersja - vulnero, tryb rozkazujący - volnera)

emo_waitress

I jeszcze ;D
http://www.reddit.com/r/FargoTV/comments/25h7dq/could_lorne_malvo_be_an_anagram/

użytkownik usunięty
innertia

Haha, te rozkminy są boskie :D. To chyba najlepsze: Valor Melonus: All melons must die :D.
Właśnie to mówiące nazwisko też sugerowało, że on może być wcielonym diabłem. Mówiące jest też nazwisko Solverson -- od "to solve", czyli rozwiązywać (sprawę kryminalną; dobre nazwisko dla gliny w sumie). O skojarzeniach z nazwiskiem Nyggard nawet nie wspomnę :)

haha Niggard = skąpiec (vide - przypowieść o rękawiczkach? ;) ). Skandynawskie "solve" akurat mi się źle kojarzy, bo z bardzo złym Solve z "Sagi o Ludziach Lodu" ;)

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
emo_waitress

Molly zna odpowiedź na to, dlaczego ludzkie oko ze wszystkich kolorów rozróżnia najwięcej odcieni zieleni, ale to Gus dociera do sedna zagadki, która się za tym kryła -- gdy rozpoznasz drapieżnika, musisz go potraktować na jego warunkach, być równie bezwzględny jak on. Poza tym, kiedy mierzysz do kogoś z broni, nie wdajesz się raczej w szczegółowe wyjaśnienia, kto co rozwiązał i kiedy :).

I to by się zgadzało, bo faktycznie Gus w stylu totalnie nie-Gusowym sam załatwia sprawę z Lornem i na dodatek nie wdaje się później z nim w dyskusje, tylko zabija go jak psa. Wszystko to jest OOC Gusa, który jest generalnie fajtłapą, porządnym człowiekiem, który jest szczęśliwy rozwożąc listy.

A tu proszę, odkąd pojawił się Malvo w czerwonym autku, Gus naskakuje na żonę, żeby trzymała się od niego z daleka, potem nikogo nie informuje o znalezieniu Lorne'a (jakby bał się, że ten znowu się wywinie, albo już na pewno jeżeli zostanie aresztowany, to będzie chciał się zemścić dla zasady) i planuje go zabić bez cudowania, na zimno.

Faktycznie, zagrał wg jego zasad :)

użytkownik usunięty
vezyr69

Finałowy odcinek może najlepszy nie był(chyba jedyny odcinek z całej serii na którym mi się lekko nudziło) ale i tak jako całokształt serial jest bardzo dobry.

ocenił(a) serial na 9
vezyr69

Dobrze, że Lester przeżył, on to zaplanował miał na sobie piankę termiczną i butle z tlenem. Wypłynął gdzieś 2 km dalej w jakimś przeręblu i uciekł do Acapulco!

ocenił(a) serial na 10
vezyr69

Czuje się jakby scenarzyści po prostu zakpili z widza : dali mu idealnego badaass'a, tajemniczego, pełnego cynizmu i szaleńczo pewnego siebie. Człowieka wręcz niezniszczalnego, ktorego większość widzów pokocha. I tak oto nasz ulubieniec daje się złapać w sidła ex-fajtłapy Lestera a następnie zostaje zastrzelony przez prawdziwego niedojdę, pi*dusia i idiotę Grimly'ego. Duży zawód sprawdziła mi ostatnia kwestia Malvo - liczyłam na coś wyrachowanego, cynicznego, pełnego pogardy, pokazującego że to właśnie on, nasz kochany zabójca, wygrywa.

ocenił(a) serial na 9
Nishi16

właśnie o to chodzi - Lester nie był już tak naprawdę od dawna fajtłapą to po pierwsze, a po drugie cała ironia losu tkwi w tym, że Malvo był w stanie zabić chyba wszystkich, a ostatecznie, przez tak naprawdę chwilę nieuwagi został "pokonany" przez listonosza.
shit happens ;)

vezyr69

W tym tkwi urok amerykańskich seriali. Co jest wyśmienite, palce lizać to zawsze w ostatniej chwili coś sknocą.

vezyr69

Dobry finał, na przekór obecnej gimbusiarskiej modzie na kasowanie wszystkich pozytywnych bohaterów. Nareszcie doczekałem się serialu, gdzie miejsca badassa jest w ziemi.

Vuko44

Gimbusiarskiej modzie? Co to za tekst? To, że większość osób woli realniejsze zakończenia gdzie nie zawsze dobro wygrywa to znaczy, że są gimbusami?

ocenił(a) serial na 10
sceptyk9

Zakończenie jest takie jak być powinno, ale gimbusy zachwycone Malvo nie mogą przeboleć że zginął. Dajecie takie debilne "argumenty", że aż się dziwię, że tylu gimbusów ten serial oglądało. "Ojejciu listonosz zabił Malvo, nie przeżyję tego ojejciu", no żesz kur.w@... Niczego nie zrozumieliście w tym serialu, NICZEGO...

yossarian84

A gdzie napisałem to, że nie jestem zadowolony ze śmierci Malvo.

yossarian84

Gimbusem nie jestem, tylu kolokwializmów w przeciwieństwie do gimbusów nie używam jak ty, a co najważniejsze nikogo tu nie oczerniam. Więc się zastanów trochę nad swoim postępowaniem.

sceptyk9

Dobro nie wygrało. Tam nie ma już dobra. Lester i Gus przeszli na ciemną stronę mocy. Poza tym, cała ironia polega właśnie na tym, że Malvo został zabity przez nieudaczników, których sam wychował na swoje podobieństwo, choć trzeba zaznaczyć, że nigdy do pięt mu nie dorośli. Nie zmieniło to jednak faktu, że ich nie docenił i dlatego został pokonany właśnie przez dwóch półgłówków. To jego wybory zapracowały na jego śmierć. Sam chciał zabawić się Lesterem, w końcu to nie było zlecenie, sam pozwolił mu po raz kolejny zadecydować w windzie i sam wrócił do miejsca, gdzie wszystko się zaczęło. Sam zginął i bardzo dobrze, bo uczynił wiele złego. Cała ironia, czarny humor i wszystkie anegdoty prowadziły właśnie do tego. Nawet najlepsi, w końcu padają. I to zazwyczaj pokonani przez przypadek i idiotę. Uwielbiam Malvo, ale nie oszukujmy się, to była gnida w eleganckim papierku. Molly mimo, że wkurzająca, okazała się najinteligentniejsza i najbardziej dociekliwa ze swoją trafną dedukcją, musiała przeżyć, poza tym kto w US uśmierci od tak ciężarną, trzeba mieć do tego fabularnie stalowe jaja. Bądź, co bądź, serial wpasował się konwencję universum, które należy do Braci C.

Jeffrey_Goines

Swój post powinieneś napisać do osoby wyżej nade mną...

ocenił(a) serial na 9
Jeffrey_Goines

Myślę, że jedyna osoba jaka ma stalowe jaja w US i uśmierciłaby ciężarną jest George R.R. Martin. :D

no_bo_co

Zgadzam się :)

ocenił(a) serial na 10
no_bo_co

nie chcę spoilerować ale w serialu to zrobił ;) (nie wiem jak w książce...)

ocenił(a) serial na 9
evillynn

Wiem o tym. Dopiero po napisaniu wpisu, przypomniałem, że Marin już to uczynił.