Początek mnie zraził, przede wszystkim praca kamery i poziom realizacyjny przypominający trochę seriale TVN. Sztuczne, plastikowe, jaskrawe. Sceny akcji kręcone kamerą w ręku, więc praktycznie wszystkie detale umykały. Mało szerokich planów.
Fabularnie lepiej, choć pewne infantylizmy też zauważalne. Jednostka...