Jest gejem i co z tego, takie postacie zawsze były w serialach i filmach, nawet w czasach, gdzie nie było poprawności politycznej. W Los Angeles, połowa to meksykanie, a tu widzimy głównie białasów, ach ta poprawność polityczna.
Ale przecież tego nie przetłumaczysz cebulakom z ONRu. Według nich to, w kogo wkładasz fiuta, definiuje cię jako człowieka. Wiesz, wkładasz w cipkę = jesteś dobrym chrześcijaninem, wkładasz w dupę = jesteś zwyrodniałym masowym mordercą, lewakiem, komuchem, żydomasonem i cyklistą...
Jezus szwędał się z tuzinem kolesi i poglądy miał wybitnie "lewackie", ale weź spróbuj to powiedzieć typowemu Januszowi, to cię jak przykładny chrześcijanin zadźga widelcem na miejscu.
Takie to już mamy społeczeństwo, co na pojawienie się białego hetero mordercy (Negan) czeka śliniąc się miesiącami, a gdy na ekranie pojawi się czarny homo, to widły szykują. #moralnośćcebulaka