Mądre to to nie jest, ale akurat ten odcinek oglądało mi się nieźle. Śliczne dziewczę, które rządzi, to rzeczywiście żenada, tym bardziej wśród Meksykanów. Ale klimacik nie był taki zły.

Odcinek porażka. Pierwszy sezon FTWD obejrzałem z przyjemnością, drugi do przerwy - również. Ale to, co zaserwowali w najnowszym odcinku jest tak denne, że po 25 minutach zakończyłem seans (a szczerze, to nie pamiętam kiedy ostatnio mi się coś takiego zdarzyło, zazwyczaj daję szansę do końca ;) ) . Być może spróbuję jeszcze z kolejnym odcinkiem, ale jeśli poziom będzie podobny, to żegnam się definitywnie z Manawa&co. Po prostu szkoda czasu.

serial jak był tak jest absurdalny, oczywiście i w tym odcinku nie zabrakło paru kretynizmów. nie wiem, czy ktoś badał twórców czy są spełna rozumu? jeśli w ogóle takowy mają. nie rozumiem jak takie beztalencia dostają się do dużej telewizji robiąc taki szrot? przecież ludzie nawet tutaj nie mający pojęcia o reżyserce, scenariuszach potrafiliby lepiej to ułożyć. nie dość, że kopiują powielany od 1. sezonu twd schemat, to jeszcze dobijają ludzi właśnie scenami jak ta z bandziorami, czy z tym mistrzem survivalu którego każda grupa przyjmie z otwartymi rękoma, no bo jak inaczej? choć przyznam, że lepiej kiedy nickowi są poświęcone odcinki niż reszcie kretyńskiej rodzinki. na + jedynie trochę klimat się poprawił, momentami można było poczuć post apo.

+Daniel_Kot
http://naekranie.pl/recenzje/fear-the-walking-dead-sezon-2-odcinek-8-recenzja
http://na ekranie.pl/recenzje/fear-the-walking-dead-sezon-2-odcinek-8-recenzja
"Senne tempo odcinka...."
Wiedziałem ze gdzieś to już czytałem ...dosłownie zerżnięte z 2go akapitu recenzji z poralu z linku wyżej....
Albo jesteś tą samą osobą... albo nie potrafiąc wyrazić własnych przemyśleń kopiujesz przemyślenia innych.... Bądź na tyle przyzwoity by dodać oznaczenia "..." cytatów. zamiast podpisywać się pod czyimiś słowami. W przeciwnym razie nazywa się to plagiatem....

Ale ustrzeliłeś gościa :)

No, petarda to to nie była... Generalnie, potwierdza się fakt, że FTWD da się oglądać wyłącznie z podejściem z przymrużeniem oka. Żeby się nie irytować scenami jak ta z psami lub bandziorami. Ja się początkowo zapomniałam i na odpowiednie tory sprowadziła mnie właśnie scena z psami - otóż poczekały aż Nick się obudzi

Z przymrużeniem oka można oglądać Z Nation, gdzie absurd jest istotnym elementem konwencji. FTWD chce być produkcją "na serio", więc sceny z psami czy facetem histerycznie zbierającym naboje w obliczu nadchodzącej hordy, podczas gdy wystarczy się obrócić i wsiąść do auta, są po prostu durne i obrażają widzów.

O jaaa, zawsze można nie oglądać :) A ja lubię klimat TWD i FTWD - przyznaję, że jest słaaabo, ale i tak oglądam. TWD też ostro testuje moją cierpliwość (Glenn!) Być może w FTWD dojdziemy do punktu, w którym absurdalna śmierć będzie celem odcinka :) nie jest to dzieło wysokich lotów. Pewnie w końcu porozłazi sie koszmarnie, urwie bez sensownego zakończenia (jak większość seriali obecnie). I trudno. Ze dwa razy już miałam zamiar przestać oglądać. Ale w końcu, drink do ręki (albo kawa, w zależności od pory dnia), tablet na kolano i oglądam na luuzie.

"na serio"? Przecież od pierwszego odcinka pierwszego sezonu absurd gonił absurd, raz mniejszy, raz większy, ale to cykl nieprzerwany. FTWD to serial w którym bohaterowie na siłę robią wszystko, byleby ściągnąć na siebie kłopoty. Akcja musi trwać, a że pomysłów brakuje, to robią to w taki, a nie inny sposób.

Tiaaa w The walking dead umierali jak kretyni , ale tutaj to wchodzi na dużo wyższy poziom ;D A nick wyrasta nam na Rasputina...

Dodam tylko, scenę kiedy Nick idzie w hordzie . Bandyci strzelają w stronę truposzy , lecą headshoot'y , a nasz główny bohater , oczywiście jest nieśmiertelny i pewny, śmiało maszeruje. Jest pewny, że nie przyjmie kulki, bo jakby to mogli by go uśmiercić? Logika leży totalnie. Serial stracił swój potencjał - sezon 1 był rewelacyjny i ewentualnie początek drugiego sezonu. Teraz twórcy zagubili się i dryfują na poziomie filmów typu - ,,Atak krwiożerczych słoni na Las Vegas" . Dodam też ,że poziom charakteryzacji zombiaków jest na niższym poziomie aniżeli TWD. Ale będę oglądał, bo jestem fanem truposzy i będę wypatrywał kultowych scen , które mam nadzieje znajdą się w kolejnych epizodach.

Tak, ta scena też niezła, szczególnie, że chwilę przed nimi spierdzielał, a tutaj ani drgnie :) ubawiło mnie to. Psy, bandziory zbierające rozsypane naboje i ta scena. Nick to ma prawdziwego farta. Ale jest strasznie chimeryczny - raz panika w oczach (patrz scena jak go babka okładała bejsbolem) a potem idzie z lodowatym wzrokiem z bandą truposzy naprzeciw strzelących typów. Co prawda zostałam powyżej zrugana za podejście "z przymrużeniem oka", ale skoro i tak będę oglądać to muszę mieć jakiś sposób co by się nie stresować pierdołami :)

Czuję się wywołany do tablicy - absolutnie nie miałem zamiaru Cię zrugać - jeśli tak to odebrałaś, to przepraszam :)

Oj tam, spoko luzik, z przymrużeniem oka

Serial charakteryzuje się kompletnym brakiem logiki.
Będąc na miejscu tej ocalałej nowej grupy, pilnowałbym Nicka, bo na słowo mu nie uwierzę, że został ugryziony przez ,,psa,, . Jakaś kwarantanna, czy wyjdzie charakterystyczna gorączka ?. Chyba, że lekarz ocenił ,że to rana zadana przez psa.

Nikt nie powiedział że ona tam rządzi, raczej pełni funkcje strażnika miasteczka razem ze swoimi kompanami, ja uważam że odcinek bardzo dobry tak jak każdy inny tego serialu, po prostu lubię takie klimaty nie musi być non stop akcja. Fajnie wkomponowane utwory na początku jak idzie i na końcu odcinka.

Ja lubie takie odcinki .
Główny bohater chodzi zwiedza okolice na swojej drodze spotyka różne przeszkody ;d .
Rzeczywiście inteligencja tych mexico gangsta raczej nie powala , tak dla frajdy postrzelać sobie do grupy zombie zmarnować naboje narobić hałasu i umrzeć master plan na życie .

A tak w ogóle to był to tylko odcinek z samym Nickiem! Pomyśleć jakimi to mądrymi pomysłami zaskoczy nas reszta grupy (obecnie podzielonana dwie mniejsze)?

Wszystko zostało już napisane... Odcinek po przerwie- żenua 2/10

W TWD wiało nudą, ale jednak jakoś lepiej się oglądało i rzadko przewijałem, ale tu przewijam 60% odcinka ... Nicka lubiłem to zrobili z niego fanatyka zombie. Może teraz się ogarnie w tym obozie bo końcówka jednak była na plus ostatnie 4 minuty.

3 ostatnie odcinki to jedna wielka masakra... Dla mnie to już koniec z tym "serialem"... Bardzo się zawiodłem :/

Ja też...już przed tą przerwą był średni.Miałam nadzieję, że coś się zmieni, będzie coś ciekawego się działo...ale ten odcinek był po prostu nudny, schematyczny i bardzo ' logiczny ' :). No ale dziś/jutro nowy odcinek, może coś...może ktoś... :)

Czekam na opinię ;)

Przeciętny. Odrobinę lepszy niż poprzednie jednak nadal raczej męczy niż bawi. Serial jest ambitny poza swe możliwości, chciano na przybliżyć psychikę Nicka i może by się to udało gdyby nie absurdy pokroju psów czy gangsterów wyprowadzających widza z atmosfery.

Zresztą cały ten serial jest klasycznym przykładem odcinania kuponów najtańszymi nożycami. Gorsza kopia TWD, który również dewaluuje się....

Na plus - Nick pijący siki zamiast wody z Kaktusa. :D

Niby odcinek przynudzający, ale podobał mi się. Picie sików, ryzykowanie i jedzenie psa po tym, jak zombie zatopiły w nim zęby bardzo okey. Ale Nick widocznie jest wyjątkowym szczęściarzem, skoro nie zarobił kulki w łeb, kiedy tamci kolesie strzelali do hordy...

Odcinek S02E08 zasługuje jedynie na ocenę 1/10. Takiego apogeum żenady to jeszcze moje oczy nie widziały. Ocenę z 7/10 zjeżdżam do 3/10. Za to jak potraktowali widza.

Dla mnie odcinek rewelacyjny, w porównaniu do poprzedniego to niebo w ziemi...

Zadziwiająco łatwo odpuścił tej babce z kijem bejsbolowym. Ja wiem że walka z taką osobą samemu będąc bezbronnym, to nie łatwa sztuka, ale to jak łatwo odpuścił swoje zapasy na rzecz tego babsztyla jest głupie. Nie rozumiem o co chodziło z tymi gangsterami z jeepa. Po co ich pokazali skoro i tak zginęli w tak irracjonalny sposób?

Ja się zastanawiam, dlaczego Nick zeżarł mięso pogryzione przez zombi i nic mu nie jest. Z tego co pamiętam bohaterowie TWD w którymś tam odcinku się tego wystrzegali.

no i Sofia Lugo z Prison Break :)