Po pierwsze tytuł na stronie. Łatwej byłoby napisać Prince of Tennis niż oryginalną nazwę chińską. Po drugie opis. W oryginale to wyglada tak : Echizen Ryoma choć wygrał cztery z rzędu mistrzostwa dla juniorów w USA i jest powszechnie uznawany za geniusza to tak naprawdę żyje ciągle w cieniu swojego ojca – legendarnego tenisisty znanego jako Samuraj Nanjirou. Mając 12 lat wraca on z rodzicami do Japonii i zapisuje się do gimnazjum Seishun Gakuen (w skrócie Seigaku) – tego samego, do którego przed laty uczęszczał jego ojciec. Ryoma dołącza do tamtejszego klubu tenisa, który jest powszechnie znany jako jeden z najlepszych w całym kraju. I zważywszy ,że jest to na podstawie mangi Japońskiej to po przełożeniu na chińskie warunki opis powinien wyglada mniej więcej tak.
Sam serial jest na takie 3-. Owszem niektóre postacie są ciekawe odzwierciedlone jednak czegoś mi brakuje. Anime oglądałem dawno temu , bo też ma swoje lata ,ale zapamiętałem jedno powiedzonko głównego bohatera, " mada mada dane" , które zwiastowało że będzie się działo. W tym serialu największym problem jest główny bohater i język. Ciężko słucha się chińskiego na dłuższa metę, a co do głównego bohatera to w ogóle nie przypomina on Echizena. Wiem ,ze w animacji łatwiej jest pokazać jak ktoś ma niesamowite umiejętności sportowe i w live action ciężko to powtórzyć, jednak w tym przypadku główny bohater " Lu Sia" jest po postu nijaki. Nie czuć,że to geniusz tenisa, że przewyższa umiejętnościami większość na starcie. Szkoda,że nie ma wersji Japońskiej bo jednak, tam to ma swój klimat