Grant rulez :D Te jego teksty oraz zachowanie, i do tego motyw z wyprowadzką do dziadków :D LOL. To było mocne! Osobiście mu się nie dziwię. Elizabeth jest załamująca, z każdą wypowiedzią dobija.

Nie wiem dlaczego w ogóle oni sprowadzają kochanków do domu. Przecież śpią tam na zmianę, i to niby dlatego, że strasznie kochają dzieci, zatem skoro są w domu to mogliby się nimi zainteresować, a zaspokajać swoje inne potrzeby gdy śpią poza domem. I te rozmowy, z których wynika, że powinni opowiadać swoim dzieciom o ich podbojach i eskapadach seksualnych, poważnie? Rozumiem oburzenie Granta gdy się o tym dowiedział, ale Elizabeth naprawdę uważa, że powinna informować go o takich rzeczach? A tak wynika z ich rozmowy.

Ale mniejsza. Poza tym nudy. Jedynie gratki należą do Gabe, że zdołał wyrwać Abby. Abstrahując od tego jak to się potoczyło. I ogólnie nie jestem przekonany, że narzeczony podejrzewający ukochaną o zdradę był wiarygodnym źródłem by zatrzymywać Abby. Ale, hej, to tylko serial.