Pochrzaniło ich już całkiem. Nie, żeby odcinek był zły, był dobry, ale... za dużo tego wszystkiego. Skaczemy jak zwykle od sceny do sceny.
Nikt nic nie mówi na temat podróży na E-3, ani Barry, ani Caitlin. Mijają reklamy i myk przenosimy się na E-3.
Kilka tygodni przed odcinkiem HYPE, bo pojawi się Trickster. Pojawił się... na 10 sekund. Ale ok, nie to było w tym odcinku najważniejsze. Chrzanić Trickstera, w sumie zapychaczy też już wystarczy, więc to skakanie też jestem w stanie im tym razem wybaczyć, bo było w tym odcinku na co popatrzeć.
Savitar, to tak naprawdę żaden Savitar. Wielkie g... ma wspólnego ze swoim komiksowym odpowiednikiem. To po prostu Future Flash. I po co tak mieszać, po co te chore mash-upy.
W tej chwili Savitar jest połączeniem 4 czy 5 speedsterów:
- Savitar, bo od niego ma imię,
- Godspeed, bo przedstawia się jako Bóg szybkości i ma tę dziwną zbroję
- Rival, bo utknął gdzieś tam, na początku myślałem, że to Speed Force, teraz już nie jestem do końca pewnien,
- Future Flash, bo się tak przedstawił i jednak ta zbroja jest bliższa Future Flashowi (http://www.therainbowhub.com/wp-content/uploads/2015/03/f40-1.jpg).
W tym momencie teoria o Eddie'em, który jakoś utknął w Speed Force po przejściu przez Czarną dziurę/Czarną materię (jak zwał tak zwał) i stał się Bogiem szybkości umarła (jak Iris xD).
Co mi się podoba, to że koniec skupiania się na przeszłości. Koniec z matką Barry'ego, cofaniem się by ją uratować, cofaniem się i ruch*niem kolejnej linii czasu. Teraz Barry będzie dymał przyszłość, bo na pewno nie będzie sobie tak grzecznie siedział i słuchał Jaya. Pewnie zmieni dla odmiany przyszłość, ale nie zapobiegając temu co nadejdzie, tylko mam wrażenie, że ten jełop przeniesie się w przyszłość i coś tam zmajstruje. W końcu to Barry...
Czekałem aż się tam przeniesie i wreszcie przez przypadek się tam znalazł i zobaczył najgorsze.
Zamiast cliffhangera na mid-season finale dali cliffhanger na cały sezon. Iris może umrzeć za 5 miesięcy jeśli Barry nie powstrzyma Savitara.
I to jest ta cała tajemnica, ta "nowość, z którą Team Flash jeszcze nigdy się nie mierzył". Opadła mi kopara mimo, że wiedziałem o tym od ładnych kilku tygodni, no może nie do końca, bo to, że to może być wizja przyszłości dowiedziałem się kilkanaście godzin przed odcinkiem, ale śmierć Iris to już stary temat.
Z mega irytujących rzeczy, które udało mi się zapamiętać (bo sporo tego w tym odcinku było do ogarnięcia) był Joe.
To niesamowite, że w jednym odcinku nienawidzisz Wally'ego tak mocno, że życzysz mu śmierci, chociaż wiesz, że to jest niemożliwe i gardzisz nim przez najbliższe 4-5 odcinków, żeby potem przelać całą swoją nienawiść na Joe, który zachowuje się jak kompletny kretyn. Już wiem po kim Wally to ma.
Wally jest szybszy niż Barry był na początku. Biegania po wodzie nauczył się w 5. odcinku, śmiga sobie po jakimś źródełku już w 2 czy tam 3. odcinku po otrzymaniu mocy, jest w pytę szybki, ale Joe daje mu szlaban na moce xD
Z ciekawostek, które rzuciły mi się w oczy, to "Fake Wells".
Future Barry nazwał go "Fake Wellsem", kiedy wymieniał imiona wszystkich w S.T.A.R. Labs.
H.R. dziwnie się potem zachowywał, zaczął chrzanić znów w swoim stylu o kawie i innych pierdołach, widać było, że jest zmieszany.
Ja się domyślam kim on naprawdę może być, ciekawe tylko kiedy zaczną go ujawniać.
Ta akcja z Julianem i rozdwojeniem jaźni żywcem wzięta z komiksów i to jest ok, bo gościa w sumie lubię i męczy już to robienie z ludzi z bliskiego otoczenia Barry'ego villainów.
Ale to na pewno nie koniec Alchemy'ego. Savitar w jakiś sposób odzyska Kamień Filozoficzny i przekaże go Julianowi Albertowi Desmondowi, bo tak brzmi jego pełne nazwisko, co potwierdzili w tym odcinku, więc tu też wszystko się zgadza.
Mieszają tylko z tym Savitarem, co mnie mocno wkurza.
Na koniec jeszcze Garrick. Cholernie go lubię, to chyba w tej chwili mój ulubiony speedster w serialu, a JWS potwierdził w wywiadzie, że w drugiej połowie sezonu będzie go znacznie więcej i odegra większą rolę, co mnie bardzo cieszy.
Czy Barry nigdy się nie nauczy, że błaganie "Please, don't, oh, please don't!! ;(" nie działa na stukniętych speedsterów chcących zabić jego bliskiego?
I w sumie to Jay jest tak samo genialny jak Barry, ale co poradzić na absurdy twórców, bo jak inaczej nazwać to, co odwalili z Barrym.
Savitar gadający przez Juliana: Jestem Future Flash. Odbiorę ci wszystko, co mi zabrałeś. Przyszły ty mi to zrobił. Uwięziłeś mnie w nieskończoności.
Minutę póżniej...
Jay: Wiesz Barry, co byłoby zaje*iste? Gdybyśmy se wzieli i wrzucili tego kamienia do Speed Forca, który jakby nie patrzeć jest nieskończonością. Co niby się może stać, hehs?
W sumie to sam nie wiem po co to tak streszczam. Lubię sobie podsumować każdy odcinek, ale chyba pora to zmienić :P
Nie no , szczerze to raczej to nikomu nie przeszkadza , a wręcz przeciwnie. Przyjemnie się czyta Twoje ciekawe analizy. Temat jest dość obszerny , bo oprócz kwestii samego sierialu ,pojawiają się również wszelkie porównania do animacji/komiksów , co sprawia , że po każdym odcinku jest sporo do omawiania.
mógł powiedzieć, jestem pryszłością, flashu
Zastanawia mie skąd nagle po rozmowie z Savitarem Garrickowi wzięła się myśl, żeby kamień wrzucić do nieskończoności, przecież tam jest Savitar, to tak jakby dać mu w prezencie kamień, a przecież powiedział, że odzyska go i nic nie będą mogli z tym zrobić.
A gdyby tak czasami przyszły Barry miał dość wtrącania się drugiego Flasha w jego sprawy i uwięził Jay w nieskończoności, ktory to póżniej staje się Savitarem przenosi się do przeszłości i ostrzega samego siebie przed tym i żeby go pilnował, bo odkąd drugi raz się Barry cofnął w czasie cały czas go nie odstępuje. Przemawia za tym również to co robi Jay w tym sezonie, nawet Iris zauważyła, że porusza się on naprawdę bardzo szybko, dużo szybciej od Barry'ego.
Głupota twórców, stąd się to wzięło
Jay jest szybszy, bo ma jakieś 60 lat. To o około 35 lat więcej doświadczenia niż ma Barry, więc nie tworzyłbym jakichś teorii spiskowych o nim.
Ja chciałbym kiedyś zobaczyć odcinek z originem Garricka. Zaciekawił mnie, kiedy powiedział, że on popełnił te same błędy z cofaniem się w czasie. Skoro ma być go więcej po Nowym roku, to mogliby zrobić taki odcinek.
to dlaczego nie mógł sobie poradzić wcześniej z Hunterem Zolomonem skoro jest taki potężny. Nie zdziwiłbym się gdyby Jay Garrich nie był Jay'em, a kimś innym, Według mnie należy się przyglądać tej postaci i to co będzie robiła w dalszych odcinkach.
Podczas rozmowy z Saviaterm powiedział, że jedna osoba z grupy zginie- zapewnie chodziło o IRIS, jedną spotka los gorszy od śmierci - strata córki dla ojca może być taka, jedna osoba zdradzi - a gdyby tak to był właśnie Jay Garrick. W innnym przypadku zostaje tylko nowy Wells.
Bo wziął go z zaskoczenia? Z reguły tak robią porywacze ze swoimi ofiarami...
Barry wielokrotnie w ten sposób obrywał.
Umrze - Iris
Zdradzi - Caitlin/Cisco (widzieliśmy to w wizji Cisco).
JWS podpisał kontrakt, dzięki któremu może liczyć na angaż we wszystkich serialach DCTV, więc czasem pojawi się tu, czasem tam.
Nie będzie na stałe w każdym odcinku Flasha. Po prostu będzie się tam pojawiał częściej niż raz na 6 odcinków.
Od Harry'ego z E-2?
Sam przecież powiedział, że jak udał się z nim na E-2, skąd potem Harry pomógł mu wrócić na jego E-3 pogadali sobie o Barrym, bo Harry się o niego martwił, że może zrobić coś głupiego po śmierci ojca. I potem zrobił.
Powiedział mu, że jest sobowtórem ojca Barry'ego i Jay powiedział, że będzie miał na niego oko. To dlatego wyciągnął go ze Speed Force ratując przed kolejną głupotą i wygłosił mu kazanie z tą filiżanką.
Zrozum, że oni nie zrobią z niego zdrajcy. Już raz w pewnym sensie zrobili z Jaya zdrajcę/villaina.
Przez jakąś połowę S2 większość widzów myślała, że ten Jay, z którym kręciła Caitlin, który potem okazał się być Zolomonem, to jedyny Jay jakiego zobaczą w serialu. Fani się wkurzyli i potem Berlanti z resztą produkcji uspokajali, że nigdy nie zamierzali robić z Jaya Garricka tego złego, bo to jedna z bardziej kultowych postaci z komiksów DC, żeby oglądali kolejne odcinki i potem okazało się, że JWS zagra znów Flasha.
Sprawili fanom radochę i teraz mieliby ich znowu wkur... robiąc z z Jaya Garricka zdrajcę/Savitara. On ma być mentorem wszystkich speedsterów.
Jest już mentorem Barry'ego, w kolejnych odcinkach ma być też mentorem dla Kid Flasha.
Ja mysle, ze Wally straci moc(los gorszy niz smierc). W przyszlosci nie bylo go z Barrym. Chyba, ze juz wczesniej dostal baty. Wiadomo, ze jesli tak sie stanie to jakos je odzyska.
Ten Jay naprawdę ma moce dużo lepsze od Barry;ego. Zna się bardzo dobrze na speedforce. Może podróżować swobodnie jak chce, nie tylko pomiędzy światami, jak również w przyszłość lub przeszłość.
A gdyby tak jednka okazało się że W finale Legend poproszą prodróżnicy w czasie Flasha o pomoc w walce z Reverse-Flash (w końcu raz go pokonał) i w wyniku tej potyczki uwięził go w nieskończoności i on przeniusł się w czasie o rok, aby temu zapobiec.
Teoria pewnie wyssana z palca, nierzeczywista.
To nie byłby pierwszy raz kiedy RF przenosi się w czasie, aby zapobiec przyszłym zdarzeniom, lecz już trzeci.
Legendy najprawdopodobniej zwrócą się po pomoc do Jaya i to może już niedługo, bo przed sezonem LoT czytałem gdzieś, że Garrick ma im pomagać właśnie z RF.
To Jay Garrick będzie równocześnie wystepować w legendach oraz Flashu, bo ja czytałem, że w tym drugim serialu ma go być też więcej.
Może pojawi się dopiero w finale, gdzie pomoże przy Thawnie. Albo wcale. Nie było go na żadnym ze zdjęć z planu, sam JWS też niczego nie wstawiał. Ogólnie dziwnie wygląda sprawa z nim.
Taki Snart też miał być, a nadal go nie ma. Na IG Letschera jakiś czas temu było zdjęcie całej ekipy Legion of Doom i był tam Wenworth Miller, więc pewnie też pojawi się dopiero w ostatnim odcinku, bo wcześniej się nie zanosi.
Za to wcisnęli Ripa do LoD jako villaina co wyszło bardzo dobrze, ale wrócił już niestety do normalności, więc teraz znów będzie brytolem-pierdółką jak w S1.
Jako reżysera z amerykańskim akcentem oglądało się go najlepiej.
jeszcze jedna kwestia mnie zastanowiła to co mówi Savitar
-Your future self...
-you did this to me, Barry.
To tak wygląda jakby miał coś powiedzieć, ale przerwał w połowie słowa. To rodzi jeszcze jedną teorię.
Może jednak teoria, którą niektórzy tak dla żartów pisali, że to Barry z przyszłości, kiedy zniknął nie jest oderwana od rzeczywistości.
O ile scenarzyści zdecydują się ujawnić kim on jest, a nie zrobić tak jak w komiksie.
https://youtu.be/bMvqZKHo8GA
Jak dla mnie nic tu nie ma, nie widzę, żeby chciał coś jeszcze tu powiedzieć. Zrobił zwykłą pauzę.
Savatar jest wrogiem flasha z przyszlosci, ale z lini flashpoint, w koncu pomyslcie skad alchemy wiedzial o flashpoint? Savatar powiedzial mu, pewnie savatar był w tunelu speedforce ktory juz pokazali, gdy zmienial linie czasu na tą z s1, ale savatar przetrwal dzięki speed force, zywy paradox, jak RF w flashpoint paradox
Bardziej zastanawiający jednak jest tu sposób w jaki on się przedstawia.
Oglądając to w nocy ze słuchu, usłyszałem tam "I'm The Future Flash", ale on tak naprawdę powiedział (po raz kolejny z resztą, bo w 6. lub 7. odcinku już tak mówił) "I'm the future, Flash".
Jest "przyszłością", nie Future Flashem. Nie jest Barrym Allenem z przyszłości, jak niektórzy na reddicie rozkminiają.
Savitar może być każdym. Najprawdopodobniej będzie jakimś randomem, bo raczej trudno go łączyć z kimś, kogo znamy z poprzednich sezonów skoro to "Pierwszy speedster".
Szkoda że takich ciekawych odcinkow nie ma caly czas, aktor grajacy tricstera idealnie udawal jokera, to bylo zajebiste.
Bylo powiedziane ze wally jest szybszy niz barry z tachionami? Bo cos wells mowil ze jest szybszy od barrego, ale po ang nie zrozumialem
Co do savatara, w komiksach wally west tez wrzucil go do speed force
Pokazanie jak savatar dzieki sile i szybkosci miota Jayem jak szmaciana lalką, =miazga
Jest szybszy, niż Barry był na początku. Obecnie Barry go zjada, ale Wally już biega po wodzie, Barry potrzebował na to 5. odcinków, Kid Flash załapał już po trzech, więc pewnie resztę trików też szybko ogarnie.
W tym odcinku dało się go znieść, bo tym razem to z Joe zrobili debila odcinka.
Savitar miotający Jayem jak szmatą, to było bezcenne. Potem jeszcze porzucał Barrym i Wallym :D
Barry potrzebował na to 5. odcinków, Kid Flash załapał już po trzech
trochę błędne rozumowanie bo nie wiemy ile czasu mija między odcinkami. Może to być w serialu dzień lub tydzień. Innymi słowami Barry mógł załapać bieganie po wodzie w 2 tyg, a Wally w miesiąc. Poza tym Alchemy mówił 'przywrócę Ci moc jaką miałeś w Flashpointcie' i jeśli brać to dosłownie, to jego moc już jest rozwinięta w pewnym stopniu.
Mi się wydaję że:
-był pierwszym sprinterem i utknął w Speed-Force
-wrócił
-Future Barry go pokonał
-FINAŁ zostanie pokonany przez sprinterów i zniszczony przez Black Flasha
-a co do HR'a to pewnie będzie coś z Johnny Quick lub Max Mercury
W komiksach Johhny Quick to był ojciec Jessie Quick, skoro tutaj mamy wellsa jako ojca Jessie Qucik z earth 2 to pewnie Johhny Quick będzie H.R jako osoba wells, czyli Wells z przydomkiem Johny Quick
[SPOILER][SPOILER][SPOILER] W 13-14 odcinku pojawi się Accelerated Man, czyli gostek z E-19 (Ziemia H.R.). Jest jeszcze opcja, że to właśnie H.R. nim jest, ale jest jeszcze druga opcja z takim jednym villainem na A...[SPOILER][SPOILER][SPOILER]
Mógłbyś mnie oświecić z tym villainem na "A"? Nic mi nie przychodzi do głowy...
Abra Kadabra: https://i.redditmedia.com/BqY_-PfJnesZ-fpqvml-cGKixw9L9mVBIJvLRgRwdQg.jpg?w=660& s=31872296b89074bbf4c743c83ea1357f
Ale przyznaj że jesteś w jakimś stopniu wściekły bo liczyłeś że Iris zginie pod koniec sezonu a nie że to będzie tylko wizja przyszłości?
Jay jak zawsze nie da się nie lubić.
Wally - w końcu pobiega!
Fałszywy Wells - miałeś rację że to nie HR tylko ten gostek co użył urządzenia do zmieniania twarzy i tamto niby zmienione to jego prawdziwe oblicze, na głos pewnie też miał modulator. Także kwestia dowiedzenia się kim jest.
Czyli dalej pewnie jeszcze raz powrócą do Grodda, wróci Zoom jako Undead, wątek CISCO i Caitlin(mniejsza okolejnosć) i potem finał a wczesniej Barry jak mówiłeś namiesza w przyszłości.
Nie pod koniec sezonu. Liczyłem, że zginie w tym odcinku, ale jakoś polubiłem tę postać w tamtym sezonie, więc w sumie mi nie przeszkadza, że żyje i prawdopodobnie będzie żyć nadal, bo pewnie ta wizja przyszłości, którą widział Barry nie dojdzie do skutku albo dojdzie, ale z jakimś drobnym szczegółem, np. umrze Joe, a nie Iris.
Bo w sumie Joe tak naprawdę nie ma żadnej wielkiej roli w serialu. W S1 jeszcze taką miał, może w S2 przez jakąś część sezonu, ale teraz? Jest 2 speedsterów, w sumie to 4 z Jayem i Jesse, a potencjalnie niedługo może być ich 5.
Do tego Cisco i Caitlin główne mózgi Teamu, które też mają moce. Joe ostatnio w ogóle nie pomaga, a coraz bardziej przeszkadza. W tym odcinku, kiedy nie miał powodów do latania ze spluwą w obstawie SWAT-u był cholernie irytujący.
Nie wiem czy w komiksach w ogóle była taka postać jak Joe, bo nie ogarniam ich na tyle. Może w końcu stać się zbędny również w serialu i go uśmiercą.
W końcu uśmiercanie kogoś na koniec sezonu to już tradycja we Flashu jak i w Arrow.
A co do Fake Wellsa, póki co są 2-4 typy, ale nie będę o tym pisał, bo jeden z nich może być w sumie spoilerem.
Mnie jakoś zaczął wkurzać w tym sezonie. Głównie przez te zakazy. Wally jest już dorosły, niby pod jego opieką, ale jednak, a musi się wiecznie słuchać przewrażliwionego tatusia i jeszcze Iris. Ta w tym odcinku mu już odpuściła, Joe niestety dalej brnął w szlaban na Kid Flasha.
Teraz jest w związku z Cecile, więc może go trochę ogarną, ale jak na razie, gdyby mieli kogoś uśmiercić w tym sezonie, to Joe jest moim faworytem, ale to się potrafi zmienić z odcinka na odcinek.
Zastanawia mnie jeszcze córka Cecile. Mówi o niej, ale nie pokazali jej jeszcze. Może się okazać, że będzie jakimś villainem. Niedługo, za jakieś 3 odcinki pojawi się kobieta-villain.
"Jak powinien się zakończyć dzisiejszy odcinek" - https://i.redd.it/x1llzco3r62y.png :D
https://gfycat.com/HonoredPitifulArkshell
Przecinek wystarczy, żeby nakręcić karuzelę teorii.
Nie przecinek, tylko akcent postawiony na konkretną sylabę. Wyraźnie słychać "I am the future, Flash".
Racja. Ja usłyszałem to dopiero za drugim razem. O dziwo Amerykanie na reddicie też tego co niektórzy nie wyłapali, bo debatują na tym zdaniem.
Eddie nadal może być Savitarem. Mogą zrobić akcje, że jakoś wydostaje się z tej osobliwości czy tam speed force, mógł tam istnieć w letargu, wraca i dla niego te lata na ziemi jakby nie istnialy, nadal kocha iris, a ona teraz zakochana w Allenie. Nie może tego znieść, a tu objawiają się jego moce, bo je wchłaniał gdy sobie istniał w tej osobliwości. Rozpoczyna sie walka, jak to zawsze bywa o kobiete, Barry wyrzuca go do speed force skąd nie moze sie wydostać i kółko sie zamyka. Teorie, które opracowywali fani nigdy nie były z dupska i w jakimś stopniu się sprawdzały, jak z Zoomem czy RF. Więc ja bym tego nie skreślał, oczywiście to jest naciągane mocno, ale jesli nie pójdą zgodnie z originem Savitara z komiksów, to tak na prawdę mogą z niego zrobić kogo chcą w tej chwili.
Wiem. Skreśliłem Eddiego, bo mylnie odczytałem ten tekst Savitara, z resztą nie ja jeden. Na reddicie też niezła debata jest na ten temat. On powiedział "I'm the future, Flash", a nie "I'm Future Flash".
Błędnie przyjąłem, że Savitar = Future Flash = Future Barry, ale potem w sumie ogarnąłem, że czemu Future Barry miałby zabić Iris i w ogóle kupy się nie trzyma.
Eddie nadal jest możliwy, ale też ciężko brać te teorie z nim na poważnie. On zawsze był podejrzewany. W S1 - bo blondyn i ma to samo nazwisko co komiksowy RF. W S2 też miał być Zoomem, bo wpadł w Osobliwość, namieszało mu w głowie i mści się na Barrym. Potem Henry z E-2 miał być Zoomem. Sporo tego było.
Tutaj Savitarem może być każdy, a co do jego originu, nie jestem pewny, ale chyba on był pilotem, w jego samolot uderzył piorun i tak stał się Savitarem.
tutaj całkiem pomieszali z tym całym Savitarem, według tego co mówił Jay Był dla speedsterów tym czym Apocalypse dla X-Manów, Był pierwszym speedsterem, a swoją moc osiągnął poprzez kamień filozoficzny, czyli może nawet pierwszym meta.