Finał mid seson. Flash mierzy się z zabójcą swojej matki i arcywrogiem: Reverse Flashem aka. Professor Zoom. Jak wam się podobał?
Ps. Dla przypomnienia: The Flash powraca 20 stycznia z odcinkiem pt. "Revenge of the Rouges", w którym pojawi się Captain Cold i Heat Wave.
Nie czytałem nigdy żądnych komiksów więc nie jestem w temacie. Flasha zacząłem oglądać tylko z powodu Arrow.
Czy dobrze rozumiem:
Dr Wells- zabił matkę Baryego, jest gościem w żółtym stroju i do tego kontroluje zdalnie ten strój?
Czy z tego co powiedział Cisco wynika że jest jeszcze jeden gość (czerwony), który walczył z tym żółtym.
W sumie jest trzech "flashów"??
Pierwszym Flashem był Jay Garrick, pochodził on z Ziemi-2. Drugim był/jest(restart uniwersum w komiksach), a także w serialu i nadchodzącym filmie jest Barry Allen. Trzecim jest siostrzeniec Iris Wally West, który wcześniej był Kid Flashem, jednak jak Barry poświęcił się dla ratowania uniwersum(bardzo możliwe, że to jest ten moment, który ma Wells w gazetach) został Flashem. Dodatkowo jest jeszcze Bart Allen, wnuczek Barrego który jest Kid Flashem.
Reverse-Flash korzysta z odwróconej wersji Speed-Force. W tym momencie myślę, że to był sam Barry w trakcie zabójstwa swojej matki i chciał powstrzymać Reverse-Flasha.
Wells może być gościem w żółtym. Jest na tyle szybki, że dla ludzkiego oka może być w 2 miejscach na raz. Potrafi podróżować w czasie [jest z roku 2500 około, a jego przodkiem jest Eddie Thawne]. Ten jeszcze jeden gość, to Barry z przyszłości, który gonił Reversa.
Owszem moze bycgościem w zółtym i jak narazie wszystko na to wskazuje (ale to serial... lubi zaskakiwać).
Natomiast jak zobaczyłem pierścień... piersza myśl jaka mi przyszłą do głowy to fakt iż zaraz zobaczymy czerwony kostium. A tu taki zonk...
Nic pozostaje czekać...
No zostaje tylko napisać, że odcinek epicki po całości. Akcja z Firestormem strzelającym ogniem w Zooma, a potem odlatującym... no wow. Najlepszy odcinek sezonu, jak dotąd.
Zgadzam się ...najlepszy odcinek;D..ta walka Red Flash vs Yellow Flash rzeczywiście robiła wrażenie..choć Firestorm pojawił się w kilku scenkach jego postać zdecydowanie na +..
Nie ma się do czego przyczepić jeśli chodzi mid season;D..hm chociaż dziwna była reakcja Caitlin kiedy spotkała Ronniego ..ale to tylko moje odczucie:-)
Odcinek świetny i nie chodzi mi nawet o sprawę akcji czy też samego "ujawnienia" Reverse Flasha ( to jeszcze nie koniec historii... :P), ale bardziej o te momenty emocjonalne odcinka, które sprawiły, że tak dobrze się go oglądało. Grant Gustin jest świetnym aktorem, czapki z głów!!! To jak oddaje wszelkie emocje i uczucia, jego mimika twarzy, ton głosu - jak na tak młodego aktora, po prostu SUPER:) Szczególnie podobały mi się sceny rozmowy z ojcem w więzieniu ( łezka się zakręciła ;( ), z Joe ( ich rozmowy zawsze są niezwykłe ), no i wyznanie uczuć do Iris ( w końcu ;p ). Od teraz nic już nie będzie takie samo...
Reverse Flash i jego ujawnienie, cliffhanger bardzo dobry, Dr Wells człowiek pełen tajemnic, teraz już poznaliśmy część prawdy, następna zagadka to Eddie. Nie bez przyczyny RevFlash go nie tknął, szykuje nam się jego kolejna wersja w przyszłości :) zacieram ręce :D
Firestorm - jedyny minus że było go tak mało, ale uratował Barrego, czego się totalnie nie spodziewałam i ten jego lot!!!! Podobała mi się też scena Caitlin/ Cisco, ich rozmowa o Ronniem-równie silnie emocjonalna co w przypadku Granta.
No i takie moje małe spostrzeżenie odnośnie ojca Barrego. Nie macie wrażenia, po tej rozmowie w więzieniu, że on coś ukrywa?? Nie wiem może to tylko ja, ale sposób w jakim mówił o Man in the Yellow Suit itd mnie zaintrygował.
Promo następnego odcinka zapowiada się ekstra. Powrót naszych gwiazd z Prison Breaka :) już się nie mogę doczekać, ale co tam to tylko ponad miesiąc :P
MOŻLIWE SPOILERY NA TEMAT EDDIEGO.
Reverse Flash jest dalekim krewnym Eddiego, Eddie zapoczątkował linię Thawne'ów, która zaowocowała Eobardem, który jest RF, choć nadal nie wiadomo, czy Wells to Eobard, możliwe, że czeka nas kolejny cliffhanger na końcu sezonu :)
Co do ojca Barry'ego, to od dawna mam przeczucie, że on coś więcej wie. Możliwe, że Barry z przyszłości [który gonił Reversa w kuchni wokół Nory] skontaktował się z nim wcześniej, stąd wie, że jego syn to Flash. Inna opcja jest taka [gratka dla fanów serialu z lat 90], że ojciec Barry'ego też jest speedsterem.
Eddie musi się śmiertelnie obrazić na Barry'ego i wypowiedzieć jego rodowi "wojnę", po kilku pokoleniach powstanie Eobard, który odtworzy oryginalny eksperyment, po którym powstał Flash [w serialu eksperyment na Barrym nie był oryginalny, tylko odtworzony przez Wellsa, oryginalny nie wymagał akceleratora, tylko burzy, szczęścia i miksturek]. Dlatego Eddie jest potrzebny, tak samo, jak Barry. Barry musi wkurzyć mocno Eddiego [np. odbijając Iris], dlatego Reverse nie chce go zabić i dlatego odtworzył eksperyment. Wychowuje sobie wroga, który jest kluczowy dla jego linii genealogicznej, uczy go, po to by wiedzieć potem jak go zneutralizować, gdy zrobi to, co powinien, czyli odbije Iris, sprawi, że Eddie stanie się zły i wyjedzie.
jedyne komiksy jakie czytalem to kaczory donaldy wiec na tych wszystkich batmanach slabo sie znam. Twoj wypowiedź mi to troche rozjasnila ale mam pytanie mianowicie "choć nadal nie wiadomo, czy Wells to Eobard" <- o co z tym chodzi?
Nadal nie wiemy, czy Wells jest na 100% Reverse Flashem. Mam wrażenie, że to by było zbyt proste. Eobard Thawne to pierwszy Reverse Flash. Było kilku innych, ale ten jest znany najlepiej i pasuje do obrazu przedstawionego w tym serialu. Wells to może być po prostu przybrane nazwisko, ale nie musi być tak koniecznie. Napawa też zastanowieniem tekst pani naukowiec w komisariacie, że Barry jest bardzo podobny do Wellsa, a już Arrow nauczyło, że takie teksty często padają nie bez powodu. Czasem podróże w czasie [Zoom i większość Flashów to potrafiła] korumpuje postać tworząc jej odwrotność [Reverse], jest możliwość, że Wells nie jest Eobardem Thawne, tylko samym Barrym z innego wymiaru, lub kimś innym spod nazwiska Allen, kto został skorumpowany po pierwszym przejściu bariery czasu. Czasem bariera czasu korumpuje postać na tle komórkowym i możliwe, że stąd RF ma czerwone błyskawice za sobą, a Barry jasne, żółte. Ogólnie jest jeszcze masa opcji, stąd nie jestem do końca pewny, czy Wells jest tym najbardziej znanym Zoomem, czy kimś innym, kimś, kto był dobry, ale podróż w czasie go skorumpowała.
To co mówisz uświadomiło mi jedną rzecz , w gazecie z przyszłośći napisane jest że flash znika podczas wielkiego kryzysu , być może Wells jest tak naprawde Barrym z przyszłośći i w gazecie napisane jest że flash zniknął ponieważ Wells( Barry ) przeniósł się w czasie
Fakt, obstawiamy, że Barry po prostu zginął w starciu z Zoomem albo po prostu gdzieś się ukrywa, a może Wells to właśnie Barry z przyszłości. Fak, nie dość, że dostaliśmy teoretycznie jakąś odpowiedź to dalej powstają kolejne pytania.. super xD
Tyle że zapominasz Ty jak i wiele osób którzy twierdzą że Wells może być Barrym z przyszłości że w gazecie która miał Wells jest zdjęcie Flasha,jest pokazany jak wygląda w przyszłości,i ma twarz taką jak teraz,jedyne różnica to inny strój.Jakby Wells był Flashem to w gazecie widzielibyśmy jego twarz w stroju...
Gdyby było jak piszesz to fakt że w jednym odcinku Barry stracił swe moce nie miałby wpływu na przyszłość ale miał co wykazała przyszłościowa prasówka Wellsa :)
A może ojciec Barrego jest żółtym flashem? W rozmowie w więzieniu wyglądał jakby coś ukrywał. Poza tym, cały czas jak widziałem RF, wydawało mi się, że to ojciec Barrego - ta postura itp. Wells mu tylko pomaga - załatwił mu urządzenie, dzieki któremu RF będzie mógł cofnąć się w czasie i zamordować swoją żonę - a wszystko po to, żeby Barry stał się osobą, jaką jest "dzisiaj" - flashem. Zwróćcie uwagę, że Wells ma kostium RF. Nie znaczy, że nim jest. Problemem jest tylko ten zmieniony głos.
Ten drugi koleś, o którym mówi Cisco, to z pewnością Barry, który będzie starał się powstrzymac ojca, przed zamordowaniem Matki. Nieźle zakręcone
Myślę, że ukrywa to, że Barry, który był w pokoju podczas śmierci Nory [ten z przyszłości] mu opowiedział co i jak. Przygotował go na to, że może kiedyś stanie się Flashem [jego młodsza wersja]. Stąd brak zaskoczenia, kiedy widzi człowieka w czerwonym kostiumie, i jego oczy, które mówią "wiem, że to ty Barry" dopełnione rozmową po akcji w epizodzie z gazowym meta-humanem :)
Matka Olivera wiedziała kim jest jej syn, powiedziała to w najbardziej emocjonującym momencie 2 sezonu, tutaj pewnie będzie podobnie. Musimy poczekać na akcję, która będzie sprzyjała wyciskaniu łez :)
No tak Wells może być Eobardem a ten drugi czerwony co uratował Barryego może być Flashem z przyszłości np Wally Wastem. Ale z drugiej strony za dużo Wells wie o teraźniejszości więc te skoki w czasie nie są aż tak odległe jak w komiksach. Ja do końca komiksami bym się nie sugerował. Wells jest Zoomem może miał klona tak jak ktoś zasugerował z tym Multiplexem. Albo po prostu jest ktoś jeszcze. Nie za bił Eddiego bo na pewno coś Wellsa i Eddiego łączy.
Rev nie tknął też Westa, Caitlin, Cisco, Firestorma a Barry'ego i Wellsa tylko malowniczo poobijał :p
Na bank tatko Barry'ego COŚ WIE ^_^
I na bank wie że Barry to Flash ;)
Ta cała akcja z ujawnieniem sie RevFlasha była tylko po to żeby uświadomić Barremu że musi ćwiczyć, trenować, non stop się rozwijać, by być jeszcze szybszym, a pojawienie sie wroga jest idealnym bodźcem do tego. Dlatego uważam że Wells ( nie koniecznie musi być zły ;p ) specjalnie wykorzystał kostium aby coś Barremu uświadomić i popchnąć go do dalszych działań. Wells zawsze mu powtarzał, że ma trenowac i byc coraz szybszy a Barry chodził rozproszony przez obowiązki z dnia codziennego :P
I była jeszcze tamta końcówka odcinka z Blackoutem - gdy Wells stwierdził że podczas tej całej historii poziom mocy Barry'ego wzrósł i że ochrona ludzi wzmacnia Barry'ego a nie opóźnia :p
A teraz nadeszło Wielkie Zagrożenie :p
no właśnie, na pewno Wells ma cos za uszami, ale w całej tej akcji może byc drugie dno :P
Teoretycznie zakładając Wells to Barry z przyszłości, tworzy swój strój, by zmotywować Flasha do działania [modyfikuje swój strój tak, by wyglądał, jak Zooma] sam Reverse Flash [oryginalny] znika, by pojawić się dopiero w sezonie 2. No przyznam, że kupiłbym tą historię, jak mało którą. Chyba najciekawsze rozwiązanie, jakie zostało zaproponowane.
dokładnie o to mi chodziło ;) i jest element zaskoczenia a do tego zastanawiające jest jak ta dr z Mercury labs powiedziała o ich podobieństwie, w sensie charakteru :D
Ale pisałem Ci już że jakby Wells był Flashem to w jego gazecie w przyszłości na zdjęciu widzielibyśmy jego twarz w stroju Flasha.A tak nie jest,widzimy dokładnie jak wygląda Flash z przyszłości,ma twarz Granta Gustina i inny strój...
Dolicz mu 10-12 lat zależnie od tego ile lat ma obecnie Grant. Jeżeli Wells jest Flashem, zdjęcie pokazuje akcję na dzień, tydzień, miesiąc po jego zniknięciu. On pojawia się w Central zaraz po śmierci Nory i się stażeje.. o te wspomniane 10-12 lat, choć może być to nawet 15. Nie wiem ile dokładnie ma teraz lat Barry, a ile miał, kiedy zginęła jego matka.
Powinien mieć 25 - miał 11 gdy zabito jego matkę i od tego czasu minęło 14 lat.
Też mi się strasznie mi się podobała scena Caitlin/ Cisco. I ogromnie mnie cieszy, że są tylko (a właściwie to aż) przyjaciółmi, bez żadnych podtekstów. Rzadko się to zdarza w serialach, że dwoje singli płci przeciwnej nie zostaje parą.
Odcinek super. Nie wiem, czy Wells był w 2 miejscach naraz, czy na ekranie było 2 Wellsów (jeden 'obecny', drugi z przyszłości).
Świetnie dawkowane emocje w całym odcinku. Reverse Flash jest STRASZNY. Serio, chyba nigdy nie widziałem 'złego', który by wzbudzał u mnie takie ciary. No, może Slade Wilson w odcinku z wizytą domową u Quinna był lepszy, ale to trochę niesprawiedliwe porównanie, bo RF był na ekranie może z 10 minut, a nie cały odcinek.
Powiem tak: Slade ma bez porównania bardziej złowieszczy i po prostu fajniejszy głos, niż Reverse Flash, ale z drugiej strony czerwone fosforyzujące oczy są o wiele bardziej przerażające, niż opaska na oko ;).
Ponadto sposób poruszania się Zooma jest świetny np. w momencie nastraszania Joe czy w tym odcinku w ostatniej akcji w Star Labs - to takie pewne siebie 'wydłużanie' głowy do osoby, którą chce tak jakby nastraszyć jest genialne :) Ktoś przy tworzeniu wizerunku serialowego Zooma miał niezły pomysł na przeciwnika, jego gestykulację i prezencję.
Jest świetnie. Gustin bardzo dobrze pokazał emocje Barry'ego. Reverse flash był taki jaki miał być: tajemniczy i przerażający. Wątek Firestorma coraz bardziej rozwijany (bardziej będzie w 12 odcinku), na duży plus scena lotu (taka jak w komiksach). Pomimo końcówki z Wellsem nie uważam, że jest Reverse Flashem , KTÓRY zabił jego matkę, ale kolejnym współpracujący z tym z dzisiejszego odcinka.
Generalnie dalej jest więcej pytań niż odpowiedzi, a jeszcze jak tu wchodzę i każdy ma swoją teorię na temat tego kto jest kim plus motyw z podróżami w czasie...? >Mózg rozj***ny<
No ale grunt, że dzieje się duużo. No i też chyba po części Cisco potwierdził, że w noc morderstwa matki Barrego było dwóch szybkich gości, a nie jeden jak gdzieś tu zostało wspomniane na forum. Także serial wskoczył na kolejny poziom :) To dobrze. Niech go teraz utrzyma.
Zobaczymy co jutro Ollie zdziała ze swoim przeciwnikiem :))
Ja już sama nie wiem kto jest kim i czy są jakieś podróże w czasie, czy nie ma xD Fabuła naprawdę mnie zaintrygowała i za to wielki plus. Dla mnie to wszystko jest zbyt skomplikowane, dlatego czekam na powrót serialu po świętach, bo już nie mogę się doczekać kolejnych odcinków :)
Oczywiście, że tak! Już w 12 odcinku powinno powoli iść do ukazania Firestorma jako superbohatera. Może dostanie swój własny serial (CW pracuje nad kolejnym serialem w uniwersum Arrow/Flash).
Ooo to superowo bo trochę mnie irytuje, że tylu tych bandziorów, a Flash jeden sam z Arrowem (jeśli Arrow dożyje 10 odcinka:P )