Jak wam sie podobał odcinek?Wedlug mnie odcinek bardzo dobry.Współpraca Firestorna z Flashem,Grodd fajnie sie to ogladalo.Teraz tylko czekac na 15 odcinek :)
Pojawił się zaraz po śmierci matki, możliwe że to Flash który pokonał tego żółtego i utknął a ten strój in urządzenie może nosić bo stracił moc podczas przenoszenia się w czasie. Może to wszystko nie trzyma się kupy, ale po prostu mam takie rozkminy i chciałem zapytać co o tym sądzicie. Jeżeli chodzi o próbkę krwi którą Cisco porównywał z tą od ekipy ze StarLabs i Wells miał inną to to jest StarLabs i Wells także wszystko jest możliwe
Nie ma opcji - gość nie ma kręgosłupa moralnego.
Na początku zabił jakiegoś dziadka.
Poświęcenie tego kolesia z metalu.
Wysłanie tej wojskowej na generała.
Oddanie Steina generałowi.
Oddanie generała Groddowi.
Odpada :)
Powiem tak, jaram się jak Ronnie po połączeniu z doktorem Steinem!
Serial na prawdę rozkręca się bardzo szybko, coraz więcej ciekawych wątków, nie przeciągają fabuły, reverse flash cały czas powoli odkrywany, time travel, grodd, firestorm... a to dopiero 14 epizod! Jak pomyślę, co działo się w Arrow, w 14 epizodzie, to nie mam porównania. Mam nadzieję, ze serial nie zwolni tempa i utrzyma bardzo wysoki poziom. Sam epizod oceniam na 9/10, bo jeden z lepszych jak dotychczas. Iris nie irytowała, bo nie było Jej zbyt wiele. Ostatnia scena.. już wiemy na 1000%, kto jest Reversem i GRODD przemówił!! Jest moc, oby tak dalej.
ostatnia scena obłędna , a tutaj promo następnego odcinka , tylko 4 tygodnie czekania :) https://www.youtube.com/watch?v=H8cJwED5Itg
A co do odcinka sceny z Firestorm genialne , efekty specjalne robią wrażenie , widać gdzie idzie największa część budżetu serialu :D . mało iris=dobry odcinek
Zgadzam sie,że serial idzie w dobrą strone.Wczesniej nie wiedzielismy kto jest Reveresem?:P
Wiemy, kto jest Reversem od 9 odcinka, albo i wcześniej. Teraz po prostu nikt przy zdrowych zmysłach nie może powiedzieć że "jeszcze nic nie wiadomo" - i dobrze.
Profesor jest tym żółtym flashem który w 9 odc walczył z Barrym i sam siebie pobił?? To on zabił matkę Barrego czy jest po prostu dwóch żółtych Flashów, a jednym z nich jest Profesor dzięki temu urządzeniu?
ale to się trochę kupy nie trzyma, bo w odcinku jak zlapali reversa to dr. Wells siedział spokojnie, tutaj po rozczłonowaniu obaj wibrowali.
w promo cisco patrzy na pułapkę z polem siłowym i jest tam reverse flash. stawiam, że to jakiś hologram albo jakiś klon.
być może wells wykorzystał zarówno hologram jak i super prędkość żeby wszystkich oszukać, dlatego też siedział spokojnie w wózku jak patrzyli na obraz RF w polu siłowym.
szkoda, że poznamy odpowiedz dopiero 17 marca.
Obejrzyj sobie promo 15 odcinka
https://www.youtube.com/watch?v=odRXOGW1I5g
Wells jest w 2 miejscach naraz.
cholera, nie przyjrzałem się rozmowie.
Może w 15 odcinku Wells się rozkręca, nie wiem, jak to będzie z tym, że patrzyli na RF w kamerze...
epicki odcinek. 10/10,
zapowiedź 15 odcinka.
https://www.youtube.com/watch?v=odRXOGW1I5g
Nadal nie jestem przekonany, że Wells to RF!
Sie zastanawiam, jak to się wszystko posypie kiedy Cisco, Barry i Kate zobaczą jak Wells wstaje i zapierdziela ;) Liczę na ostre starcie między Flashem a Reversem..które pewnie doprowadzi do cofnięcia się w czasie
I pewnie będzie tak, że Barry ruszy w przeszłość by ratować matkę, a Wells się o tym dowie i ruszy za nim i będziemy mieli sytuację z pierwszego odcinka gdzie dwie smugi biegają w okół matki Barrego czyli przeszłość się powtórzy, ale czy się zmieni? :)
Odcinek mocny, końcówka z RF wymiata. Podejrzewam, że reverse flash ruszyl w przeszlość w momencie kiedy zobaczyli pusty wózek.
na 100% zobaczymy kiedyś killer frost. twórcy i sama aktorka wspominali, że dr. snow ma możliwości do tego by nią zostać. wątpię byśmy ją zobaczyli w pierwszym sezonie ale później na bank. przecież wątek reverse flasha się kiedyś skończy i trzeba będzie wypełnić lukę. tak samo będzie z cisco i vibe.
Zauważyliście że w ostatniej scenie Wells nie wypowiedział ani słowa że jest dokładnie Revelse Flash'em ? Tak jak wielu przypuszcza możliwe że jest 2 gości w żółtym stroju. Wcale jeszcze tak dokładnie nie wiadomo czy nim tak na prawde jest ^^ Jest coraz ciekawiej :D
A mi się wydaje że Wells to Barry z przyszłości który cofnoł się do czasu śmierci matki, jednak w jakiś sposób stracił moc i czerpie ją z żółtego kostiumu reversa.
Na samym początku serialu, będąc jeszcze niezorientowana zupełnie w tych Reverse Flashach i komiksowych zagwozdkach, miałam wrażenie, że Wells jest ojcem Barry'ego (w sensie biologicznym ojcem, o którego istnieniu nikt nie wiedział). Teraz myślę, że nawet jeśli tak nie jest, to może być np. jego synem z przyszłości. A w każdym razie kimś, kto może nie jest jednoznaczny moralnie, kręci, oszukuje, prowadzi podwójne życie itd., ale autentycznie troszczy się o Barry'ego, bo jest mu bliski. Nie zdziwiłabym się, gdyby byli spokrewnieni, nawet blisko. Po prostu widzę tę troskę w każdym odcinku - może stosować podłe metody, narazić całe miasto, ale Barry'emu nie da zrobić krzywdy.
Nie sądzę też, żeby był Barrym z przyszłości, bo to po pierwsze zbyt dziwne, po drugie ludzie nie zmieniają się aż tak przez lata, żeby najbliżsi nie zauważyli uderzającego podobieństwa, po trzecie podwójna moralność Wellsa nie jest w stylu Barry'ego.
Może i tak, ale mam wrażenie, że jest w tym coś więcej. Przywiązanie, nie tylko wyrachowanie.
"Zauważyliście że w ostatniej scenie Wells nie wypowiedział ani słowa że jest dokładnie Revelse Flash'em "
Po prostu padłem. W "Man of Steel" postać, którą gra Henry Cavill ani razu nie mówi o sobie per "Superman". Cholera, o jakiej postaci był w ogóle tamten film?
http://www.comicbookresources.com/?page=article&id=58425
"It's so much fun. It's just so much fun to do that. Any actor will say, when you get a chance -- not even a chance, an obligation -- to delver lines that have two different meanings, or come from two different places, or play on two different levels, that's tremendously enjoyable. It's been really enjoyable, because the way I always approached Harrison Wells was not from the Harrison Wells character, but rather the reason to be here for me was the Reverse-Flash. So approaching the Harrison Wells character was actually approaching it from the truest sense of who I am, and that is the Reverse-Flash. And there are little things in my performance, that if people ever were to rewind all of it -- God, I don't know why they would do that -- but when they would, there are moments when, as Harrison Wells, he completely unveils himself. Takes off the glasses and is essentially saying, "Take a good look." That's not an accident where I'm just like, cleaning glasses, but rather, it's like, "Uh-huh, uh-huh. Keep talking about who killed your mother. Uh-huh." There's stuff like that in there."
Firestorm zdominował! Strasznie mi się podoba robota grafików, naprawdę robi wrażenie.
Co do Reverse'a wciąż mam pewny mętlik. W porządku, tutaj pokazał się Wells ale wróćmy do tego odcinka w którym Reverse skopał Wellsa. Kto to był wtedy?
Co Barryego, wszystko idzie w kierunku Flashpoint (kto oglądał ten wie).
[SPOILER]
i jeśli faktycznie uratuje matkę to rzec można, że serial zacznie się od nowa w innej/mrocznej rzeczywistości a to będzie SUPER.
a wtedy znów cofnie się do przeszłości żeby siebie zatrzymać i wtedy 3 speedsterów będzie biegać po pokoju. jeden co chce ją zabić, drugi co chcę ją uratować, trzeci co chce powstrzymać drugiego! albo i 4 nawet, nie wiem jak to liczyć.
Wellsa skopał sam Wells cofając się w czasie. W promo odcinka 'out of time' Caitlin znajduje pusty wózek wella, który w tym momencie cofał się w czasie do momentu zastawienia pułapki w star labs.
Cofa się NA CHWILĘ w czasie, po czym wraca do teraźniejszości?
No przyznam szczerze, że aż tak nie postrzegałem "poruszania się w czasie" . Sądziłem, że jeżeli cofasz się w czasie to pozostajesz w danym momencie w przeszłości i to staje się Twoją rzeczywistością.
Ale w takim wypadku dowodzi to tego, że Przeszłość, Teraźniejszość i Przyszłość to trzy osobne światy pomiędzy którymi można sobie przeskakiwać. Jak dla mnie to trochę... disappointing.
Ale nawet próbując sobie wyobrazić logicznie tamtą sytuację gdzie sam skopał siebie, to znaczy, że Wells z przyszłości wrócił do przeszłości żeby siebie skopać i jakby nigdy nic wrócił sobie do... przyszłości.
A skoro ta "przyszłość" jest nieograniczona, bo zakładam, że ten czas powtarza się w nieskończoność to WELLSów w przyszłości jest miliardy, a może nawet nieskończona liczba więc każda z jego "przyszłych" wcieleń może wrócić w ten sam moment w czasie i stworzyć własną armię siebie :D Trochę zbyt głęboko się zapędziłem, ale... ta nieskończoność i nieograniczone możliwości "czasowe" są delikatnie mówiąc bezsensowne.
Gdy cofał się w czasie zrobił robote i spowrotem wrócił do swojego czasu (momentu, kiedy wyruszył w przeszłość). A akcja toczyła się chronologicznie dlatego bedzie dopiero pokazane, że cofa się w czasie.
Nie prawda według mnie to jest jak w harrym poterze jak sie cofniesz w czasie to juz tam zostajesz do momentu az dożyjesz swojej teraźniejszości a wtedy znika tez "ten drugi ty" bo cofa sie w czasie tak samo jak ty oczywiscie "czekanie na przyszłość" mozna przyspieszyć poruszając sie dosc szybko (teoria względności)
W promo następnego odcinka można zauważyć że to ten w kostiumie to był hologram. Wystarczy się przyjrzeć
To nie mógłbyć hologram, bo hologram nie potrafiłby przekazywać siły kinetycznej (uderzeń), nie mógłby krwawic itp.