Wiem, że takich tematów było kilka. Mam do was pytanie. Poniżej zamieszczam zdjęcie, na którym jest Barry Allen i Harison Wells. Pytanie będzie bardzo proste. Co jesteście w stanie zauważyć?
Dla mnie jest to coś, o czym pisałem od bardzo dawna, pytanie, czy to jest jakieś potwierdzenie.
http://i.imgur.com/dIgAAi6.png
Dzielcie się opiniami. Nawiasem zdjęcie Barry'ego zostało zrobione w pierwszym sezonie, dodałem żółtą poświatę do twarzy Wellsa i kilka innych efektów, by można było wygodnie coś zaobserwować.
Nie manipulowałem wymiarami, możesz porównać sobie wygląd twarzy Barry'ego w tej scenie z twarzą Wellsa w dowolnym momencie i zaobserwujesz, że wyglądają, jak bliźniaki.
No ale Flash zostawia, żółte błyskawice, a Reverse zostawia czerwone. I takie też w ostatnim odcinku zostawiał Wells. To nie świadczy jednoznacznie, że NIE jest on Allenem, tylko Reverse Flashem, prwdopodobnie Zoomem? Na komiksach się znam tylko tyle, ile wyczytałem w komentarzach na filmwebie, jakby co.
Już wiemy, że jest Reversem. Aktor w wywiadzie to zdradził. Same błyskawice to akurat sprawa dyskusyjna. W jednych wersjach Reverse Flash już przy powstaniu tworzy niechcący negative Speed Force, a w innych pierwsza podróż w czasie powoduje, że powstaje właśnie taka siła. Jeżeli zakładamy, że negative powstało podczas podróży w czasie możemy też założyć, że Flash, który się cofnął też w jakiś sposób został zmieniony. Przynajmniej taka wersja była dość prawdopodobna jeszcze kilka odcinków temu. Obecnie musimy zakładać, że Flash z przyszłości już jest martwy. Gdyby nie był, zadbałby o to, by młodsza jego wersja została superbohaterem, a tak nie jest.
W sumie też odnoszę wrażenie, że Wells to Allen z przyszłości czy coś, a Reverse to jeszcze ktoś inny. Kto wie, może ten 'Flash' który zniknął z gazetki Wellsa to właśnie on sam z tamtej rzeczywistości. No i jedno jest pewne: on jest 'szybki' (motyw z najnowszego odcinka z prawie próbą pomocy Barry'emu przy treningu).
Tego to ja nie wiem, mało co wiem z komiksów z Flashem, tyle co przeczytam na forum - możesz rozwinąć? :)
to jest bliźniak Allena , jego mama rodziła z mamą Thane , która oddała drugiego Allen'a jej. miał moc wysysania niebieskim płomieniem i potrafił zabrać moc Flash'a właśnie pod pseudonimem Blue Cobalt , w komiksach nienawidził Barrego, pracował jako sprzatacz w policji .
Jestem pewien, że nie bez powodu dobrali tak podobnego aktora, jednak pamiętajcie o tym, że Wells w drugim odcinku zabił gościa z zimną krwią, z uśmiechem na ustach wsadził mu kose między żebra. Ani flash ani żaden z jego potomków by czegoś takiego nie zrobił.
To zależy w dużej mierze od tego, co się działo podczas kryzysu. Zabił gościa tylko dlatego, że przeszkadzałby w trenowaniu Barry'ego, a świętoszkiem nie był. To dość skomplikowane, ale może zakłada, że lepiej zabić kilka osób w przeszłości, by przyszłość mogła istnieć, niż nie zrobić nic i sprawić, że przyszłość przepadnie, przynajmniej w Central. Było już kilka takich historii chyba. Może nie o gościu z przyszłości, ale o postaciach, które zawiodły i zmieniały się w bezlitosne, by zapobiec temu w przyszłości.
Koleś którego zabił... mógł popełnic w przyszłości bardzo istotną zbrodnie, więc stwierdził iż tak czy siak przyjdzie na to czas.
A że przypadkowo mógł by przeszkadzać w treningu to go zlikwidował z znimną krwią.
P.S. Oczywiście może to być specjaly motyw, aby ludzie jednoznacznie stwierdzili iż to jest Zoom (pamiętajcie iż wtedy wiedzieliśmy miej jak teraz).
Z tym zabijaniem/nie zabijaniem to wszyscy mają lekkiego świra. To, że obecny, młody Barry nie zabija nie oznacza, że starszy, doświadczony Barry nie podjąłby takiej decyzji "dla większego dobra". Generalnie trzymam się tego, że Wells = Allen i dopóki serial temu nie zaprzeczy, dopóty będę w to wierzył, bo za dużo poszlak na to wskazuje.
Jedynym rozsądnym wyjściem jest to że Reverse Flashem jest Wells i tylko dlatego się cofnął w czasie by ulepszyć Flasha bo dzięki temu on będzie jeszcze potężniejszy. I tylko taki mógł być powód cofnięcia się w czasie. No chyba że Reverse wskoczył tuż za Barrym w przeszłość. Cofanie się w czasie najlepiej wypadło w Flashpoint Paradox, ale tutaj twórcy tego komiksu nie użyli. No nic zobaczymy co się wydarzy dalej, ale ja obstawiam że jednak to Wells nim jest
W jaki sposób wzmocnienie Flasha pomoże Reversowi? Właśnie odwrotnie. Osłabienie go by mu pomogło, bo Speed Force ma swoje limity, a raczej limity dostarczania energii, im więcej potężnych klientów, tym słabsi będą, im ich mniej, tym będą silniejsi, dodatkowo slabszy Flash pozwoli Reversowi pociągnąć więcej energii.
Jedynym wyjściem jest wzmocnienie Flasha po to, by wzmocnić geny jego przodków, ale nawet Eobard nim nie jest. W najlepszym wypadku ich linia genetyczna rozjeżdża się na Barrym i Malcolmie.
No i pozostaje pytanie gdzie jest Flash z przyszłości? Od tak został zabity?
Ale Wells robi z Barryego królika doświadczalnego, to by było zbyt proste posunięcie gdyby zrobili Wellsa Barrym który cofa się w czasie i pomaga sobie. To taki motyw nieco oklepany.
W sensie wiele razy była historia o tym, że Reverse Flash cofa się w czasie, do miejsca, w którym Barry jest już bohaterem z krwi i kości, czuje, że nie jest w stanie pokonać go wtedy od tak i cofa się do miejsca, w którym Barry ma naście lat, zabija mu matkę, a w ślad za nim podąrza przyszły Flash, który musi pomóc młodszemu sobie stać się Flashem?
Oklepane są historie, w których Barrego do bycia Flashem popycha śmierć matki, ale bez udziału starszego Barry'ego. We Flashpoincie miałeś pokazane, że Barry w świecie, w którym jego matka żyje nigdy nie stał się Flashem. Znasz komiksy, w których starszy flash tworzy młodszego, bo ten nie ma szans już stać się superbohaterem w naturalny sposób? Piszesz, że jest oklepane, a ja nie przypominam sobie takich historii, a definicja oklepania wymaga, by tak było kilka razy.
No to po co Reverse Flash trzymałby Wellsa przy życiu skoro wie że to Barry z przyszłości? Przecież ta gazeta z przyszłości która przedstawia zniknięcie Flasha nie musiała wyglądać tak przed tym odcinkiem w którym pierwszy raz ją zobaczyliśmy. Reverse Flash kontroluje przyszłość bo widzi co się dzieje w tej gazecie. Dlatego zabija i robi to co robi. Flash nigdy by nie zabił nawet wiedząc że ktoś będzie przestępcą, on by szukał innego rozwiązania. A jeśli twórcy serialu aż tak bardzo zmieniają postaci no to cóż ich sprawa to niech będzie tak jak mówicie. Wtedy ten serial będzie przewidywalny. Ale mimo wszystko i tak jest na dobrym poziomie. Co by nie było aktor co gra Wellsa jest genialny. Barry i Cattlin również :)
No właśnie przewidywalnie by było, gdyby Wells był Zoomem, w końcu pokazali, że lata w żółtym kostiumie. Co by się nie działo, serial jest świetny :)
Tak dokładniej to do tej pory pokazali tylko ze posiada taki kostium :>
Do tej pory nigdzie nic nie było że w nim chodzi.
A serial jest świetny i ma mnóstwo pozytywnej energii :D
Flash by nigdy nie zabił? Chyba słabo znacie historie Flasha. W ostatecznym pojedynku między nim a revers flashem nasz bohater skręca kark swojemu wrogowi po tym jak ten kolejny raz cofa sie w czasie aby zabić kogoś z najbliższych i zmienic przyszłość.
Dokładnie, ludzie dostali jakiejś obsesji na punkcie "czystych rąk" bohaterów. Nieważne czy to Superman, Wonder Woman, Green Arrow, Black Canary, Flash czy ktoś inny - superbohater nie ma zabijać. Podobno Batmana miało wyróżniać to, że nie zabija, ale teraz wychodzi na to, że żeby się odróżnić od reszty trzeba zabijać...
Ale nie widzicie że Wells zabija osoby które wiedzą że normalnie chodzi? Zaciera ślady swojej aktywności. Czy jakiś superbohater by tak robił? ;)
No ale kurde zabicie kogoś kto jest ponad wszystkimi a zabicie zwykłego zbira to jest różnica. Jak inaczej pokonać kogoś typu Reverse Flash, Bizzaro i innych takich jak nie zabicie, to ostateczność, a nie wierze że zabicie gościa w wieżowcu przez Wellsa to była ostateczność. heh
dr. wells i barry to nie jest ta sama osoba. wells przecież podczas popychania barrego do bycia szybszym uczy się o nim. notuje co sprawia, że barry jest zdolny do kolejnych kroków naprzód. to by brzmiało tak jakby nie znał sam siebie. bez sensu.
chyba, że jest to barry z innego uniwersum, ja jednak ciągle nie lubię tej teorii.
teraz kilka spraw:
1. wells to jest reverse flash. to akurat pewnik bo sam aktor to przyznał.
2. mamy dwóch żółtych przebierańców :) pierwszy to wells, drugi to ten, który siedział w pułapce w ep09. tutaj masz dobry screen, http://imgur.com/DvOEhTK
3. wells potrzebuje żeby barry ćwiczył i osiągnął dobrą prędkość bo moce reverse flasha są od tego zależne. reverse flash używa negative speed force, które może istnieć tylko wtedy kiedy jest "positive" speed force. jak wiemy to barry może wygenerować to drugie po uzyskaniu odpowiedniej prędkości. masz więc odpowiedź - barry nie będzie dostatecznie szybki i nie wytworzy speed force, reverse flash nie będzie miał dostatecznej mocy bo nie będzie mógł skorzystać z negative speed force.
reszty nie chce mi się pisać, wysyłam na reddit.
Hmm, tak sądziłem, że jest więcej RF ale nie myślałem, że w odcinku 9 już byli. Możesz podać nazwę wątku na reddit? Dzięki.
Polemizowałbym że Reverse z pułapki był taki morderczy :p
Ja myślę że mamy dwóch Reversów, ale oni po prostu przygotowywują Bary'ego na "właściwego" Reversa :p Czyli jest jeszcze jeden :>
Widzieliście już najnowszy filmik na FB flasha? Ciekawe czy chodzi o ten sekret, który wszyscy już znamy :P
Po dzisiejszym odcinku myśl, że Wells jest Flashem z przyszłości, wydaje się być bardzo prawdopodobna. Już wcześniej zauważyłam podobieństwo, ale w dzisiejszych (a raczej wczorajszym) odcinku, było nad wyraz widoczne, przynajmniej dla mnie. Poza tym, jego uśmiech do Iris był nieco... dziwny. Tak jakby mu na niej zależało i w ogóle ją dobrze znał, choć wcześniej chyba się nie spotkali?
Komiksów nie czytałam, więc nie znam się na komiksowym świecie, wnioskuję jedynie z serialu i moim zdaniem Wells to Flash z przyszłości i taką teorię będę podtrzymywać, dopóki nie zostanie obalona, albo się sprawdzi (: Byłby to świetny twist, choć nie taki znów niespodziewany (:
Też mnie zastanowiła ta konferencja prasowa i scena z Iris. Chciał być dla niej miły żeby przypodobać się Barry'emu czy może sam jest Barrym i chciał przypodobać się jej?
Aktor, który gra Wellsa potwierdził, że gra w tym serialu dlatego, że może się wcielić w Reverse Flasha. Barry najprawdopodobniej poprosił go o to, by wywołał Iris, żeby jej tak nie gnębili w redakcji :)
Też bym chciał, żeby był taki twist, wszyscy myślą, że gość w 100% jest Reversem, to sprawmy, żeby nie był. No cóż, szkoda, że tak się nie stanie :)
Szkoda, że Cavanagh się wygadał. Na miejscu producentów wywaliłbym go chyba za to z obsady ;p
Moim zdaniem wersja, że Wells jest Barrym z przyszłości to jakieś naciąganie faktów. W każdym odcinku prosto w twarz dostajemy informacje, że Wells jest Reversem, ale i tak wszyscy doszukują się drugiego dna i wszystko są w stanie sobie jakoś wytłumaczyć, żeby tylko ta teoria była nadal prawdopodobna :P Wells jest na pewno z przyszłości, ma w szafie żółty strój, który nie wisi sobie od tak bo w ep. 9 odkłada go z powrotem poprzez pierścień i przemawia takim samym głosem jak Revers w czasie walki z Barrym na stadionie i takim samym głosem jak Revers złapany w pułapkę, pozostawia po sobie czerwoną smugę, stara się ulepszać Barrego, tak jak robił to w komiksie jeden z Reversów. Nie ma siły żeby Wells był Barrym i nie muszę tu nawet odwoływać się do zabijania itp, bo argumentów i tak jest masa ;) Wells jest RF, inną kwestią jest czy to jedyny Revers, którego już widzieliśmy ;)
A argument, że są podobni do siebie z wyglądu rozbawił mnie do łez - to są aktorzy na litość boską, twórcy nie wymyślali ich twarzy :P
"A argument, że są podobni do siebie z wyglądu rozbawił mnie do łez - to są aktorzy na litość boską, twórcy nie wymyślali ich twarzy :P"
Bez przesady xd GDYBY okazało się, że Wells to faktycznie Barry przyszłości albo jakiś jego krewniak to oznaczałoby to, że twórcy (a dokładniej casting) dał radę i wybrali podobnych do siebie aktorów :)
Teoria została obalona, jak napisałem wyżej. Mnie bawi do łez to, że ktoś może nie pomyśleć, że kasting dobiera aktorów pod role, a nie role pod aktorów. Tym samym obaj mogli być wybrani dlatego, że są podobni. Oglądając pilota miałem wrażenie, że tak, jak np. w filmie looper, gdzie dostajemy młodszą wersję Willisa w wykonaniu Lewita, który idealnie grał mimiką i zachowaniem twarzy, tak i tutaj Grant został poinstruowany do naśladowania mimiki twarzy aktora grającego Wellsa, lub odwrotnie. To nie wymaga operacji plastycznej.
Tak, jak napisałem teoria upadła, obecnie zostajemy na tym, że Wells to Reverse Flash, który stara się wzmocnić Negative Speed Force za pomocą Barry'ego, a Eddie może "rykoszetem" podczas badania przeszłości Wellsa stać się kolejnym Reversem.
Myślę że Eddie drążąc temat Wellsa pozna prawdę o samym sobie :) o tym kim jest Wells dla niego :)
Tekst Piepera o tym że Wells jest odwróceniem Flasha był genialny ;) ewidentnie gość zna tożsamość Wellsa i na pewno się dogadali w scenie gdzie Wells leżał na ziemi w laboratorium
Dokładnie to samo myślę o wątku Eddiego ;) Plus to jak stanął na ułamek sekundy oko w oko z Reversem a ten go nawet nie tknął, to mu dało wiele do myślenia, tak więc prześwietlanie Wellsa z pewnością popchnie jego wątek do przodu i okaże się że nazwisko ma nieprzypadkowe ;)
"Tekst Piepera o tym że Wells jest odwróceniem Flasha był genialny ;)"
Gdzie to było?
Jak w ich tym więzieniu w laboratorium był pierwszy raz :) co mówił Flashowi o Wellsie. Mi się ogólnie wydaje że Pieper był podstawiony przez Reverse Flasha by oczyścić troszkę go z zarzutów bo widać że Reverse wiedział że Joy go podejrzewa o coś :)
Tam nie było o tym, że jest odwróconym Flashem tylko, że Wells się odwróci od Flasha :) Tak to słychać
No wiem, ale ja to interpretuje tak że twórcy chcą podkreślić kim jest Wells.
Eee, żadna teoria nie upadła przecież. Serial w nawet najmniejszym stopniu nie wyjawił przecież KIM jest Reverse. A Reverse może być Barry Allenem - Flashem z przyszłości. Żadnej sprzeczności tu nigdzie na razie nie ma.
"Nie ma siły żeby Wells był Barrym i nie muszę tu nawet odwoływać się do zabijania itp, bo argumentów i tak jest masa ;)"
W całym serialu nie ma ANI JEDNEGO konkretnego argumentu za tym że Wells NIE JEST Barrym.
Stwierdzenie więc że "nie ma siły" - jest wzięte z sufitu.
Osobiście nie mam zdania na ten temat - bo właśnie nie ma niczego co by wskazywało na coś konkretnie.
Chyba oglądamy dwa różne seriale :P No chyba, że nie czytałeś żadnego komiksu, ani nie obejrzałeś nawet kreskówek... :P Wells nie może być Barrym, najprostszy, pierwszy z brzegu fakt - Wells jest 'The Man in yellow suit' a więc to on był na stadionie razem z Allenem i spuszczając mu łomot wypowiedział słowa "It is your destiny to loose to me Flash".
Według Ciebie Barry mógłby tak powiedzieć do wersji samego siebie z przeszłości tak żeby to miało jakikolwiek sens? Poza tym scenarzyści już w kolejnym odcinku puszczają oko do widza gdy Cisco nazywa faceta w żółtym stroju Reverse Flashem, Snow reaguje grymasem na taki nickname, a Wells się uśmiecha i mówi "Actually i kinda like it." Wells jest Reversem. W żadnym razie przyszły Barry nie mógł stać się Reversem, a więc - tak, w serialu są na argumenty. Mógłbym wymienić jeszcze kilka jeśli to Cię nie przekonuje.
A teorię multivesów to ty znasz? Nie jest powiedziane, że The Flash, to new52, co oznacza, że jest szansa na to, że w jednej z możliwych rzeczywistości Flash stał się w wyniku traumy Reversem. Matka Bruce'a w wyniku traumy stała się Jokerem we Flashpoincie, tak cię to dziwi, że Barry może stać się złoczyńcą?
Zakładając takie wyjście Wells nie jest już Flashem, sam nie chce się tak tytuować, więc nie walczy ze sobą, tylko z inną wersją siebie.
Nikt tutaj nie pisze, że Wells nie jest Reversem, ale to nie oznacza, że nie może nazywać się Barry Allen.
Ciekawe spostrzeżenie, ale wątpię żeby w serialu bawili się w multiversa ;) Dla zwykłych laików, a większość widzów nimi jest, byłoby to nie do ogarnięcia ;) Tak czy owak, nie mogę doczekać się ep. w którym zapowiedziano, że zostanie ukazana śmierć Nory Allen z perspektywy Reversa ;)
Bardziej chodziło mi o to, że The Flash może dziać się poza tą klasyczną rzeczywistością. W obecnej Flash mógłby stać się złoczyńcą. Ta klasyczna linia będzie przedstawiona w filmach WB, w serialach mamy zawsze kilka universów, Arrow zapoczątkowało universum, w którym Green Arrow jest mroczny i mało śmieszkuje, stąd można zakładać, że karty są nadal zakryte i nie należy się spodziewać, że Flash zawsze będzie goodguy'em. Dodatkowo w jakiś sposób zahaczymy o inną rzeczywistość, bo jej istnienia wymaga to, by Wells mógł istnieć pomimo zmiany wydażeń w przeszłości. Moim zdaniem nie jest wykluczone skorumpowanie Flasha, ale w takim wypadku mimo wszystko musielibyśmy się spodziewać kolejnego Reversa.
W serialu pojawia się kilka rzeczy, które z pozoru mogą świadczyć o tym, że Wells nie może być Barrym. Np. Gideon zapisuje dziennik, w którym Barry jest nazwanym mianem "obiektu", w formie "obiekt zdaje się rozwijać lepiej, gdy musi pomagać postronnym", choć z pewnością brzmiało to inaczej, ale sens pozostał. W takim wypadku należy pamiętać, że Barry to naukowiec. Stworzona została inna linia czasowa, z innym Barrym. Ten Allen wcale nie musi się rozwijać tak, jak Allen z pierwotnej linii czasowej, tym samym trzeba odkryć w jaki sposób można "zmusić" go do rozwoju.
Moim zdaniem po wypowiedziach aktora i kilku odcikach teoria, że to Barry ma może 20% szans na bycie prawdą, a 80% leci na to, że Wells to Eobard, czyli coś, co każdy przewidywał już po pilocie.
Już mamy zmianę rzeczywistości. Obecna rzeczywistość została "stworzona" przez Wellsa. To on stworzył akcelerator, on monitorował Barry'ego podczas wypadku, cały wybuch akceleratora był wyraźnie spreparowany do tego celu (stworzenia Flasha), Wells zapewnił opiekę szpitalną, później trening.
Barry Allen z serialu to nie jest Bary Allen z "oryginalnej" rzeczywistości w serialu. W serialu już mamy dwie rzeczywistości, po prostu nie wiemy jak wyglądała rzeczywistość zanim Wells ją zmienił..
Jeśli Wells pochodzi z przyszłości - to pochodzi z przyszłości oryginalnej rzeczywistości...