Jak zobaczylem końcówkę to przysięgam kopara mi opadła i nie umialem jej zamknąć przez parę minut xdd Serio ? Jak on niby mógł to zrobić ? Moze cos jak fatamorgana wells'a czy cos . Albo cos związanego z tym sobowtórem co na ławce siedzial. Nie wiem ale graty dla producentów
Dopiero co pobrałem odcinek i nie wiem jak, ale po otworzeniu go przewinęło mi się na sam koniec patrzę, a tam Zoom ściąga maskę i...
Nie wiem, ale nie zaskoczyło mnie to. Spodziewałem się tego, że to on może się tam kryć po tym ostatnim odcinku i jestem zawiedziony. Liczyłem na Henry'ego. Jeżeli coś mnie zaskoczyło, to że pokazali prawdziwą tożsamość Zooma tak szybko. Myślałem, że dojdzie do tego najwcześniej za jakiś miesiąc około 18 odcinka. Teraz będą musieli wykombinować coś naprawdę zaje******o, żeby utrzymać znakomity poziom tego sezonu. Wolałbym już chyba, żeby do samego końca ukrywali kim jest Zoom i zrobili godzinny finał, w którym dopiero pokazałby się Zoom pod postacią Henry'ego lub Eddiego. Wtedy byłby większy szok.
Biorę się za oglądanie.
Skoro najpierw dowiadujemy się kim jest Zoom, w takim razie gość w żelaznej masce musi być naprawdę ważny.
Nadal mam wątpliwości co do jego koloru skóry. Teraz, gdy pokazano jego oczy (to przerażenie, wow!) wydawało mi się, że widziałem tam Wally'ego.
Apropos niego. Jest jakiś dziwny. Najpierw strzelał fochy na Joe, że ten go nie odnalazł przez tyle lat mimo, że jest gliną, potem go olewał, a teraz ma focha, bo Barry'ego uważa za perfekcyjnego? Ale Joe dobrze mu to wyjaśnił. Płaczący Barry, ta scena mnie trochę ruszyła.
Niesamowite były efekty w tym odcinku - King Shark i potem walka między nim, a Flashem.
CW musiało się nieźle wykosztować na CGI.
Caitlin jako ta jędzowata wypada dużo lepiej niż jako ta szara myszka. Mam nadzieję, że pozna Killer Frost, to byłoby ciekawe spotkanie dwóch różnych światów.
Oby więcej takich odcinków. Cholera, teraz ciężko będzie zasnąć po czymś takim.
Niestety teraz czekają nas 2 tyg przerwy, ale w kolejnym odcinku poznamy Trajectory.
Może to ona podsunie Barry'emu pomysł jak przenieść się na E-2 bez mostu, np. z jej pomocą utworzą taki jak to zrobił Flash z RF'em, kiedy wysyłali go w w przyszłość.
Cały czas też nurtuje mnie Henry. Musi być z nim coś na rzeczy. Nie mógł sobie ot tak zniknąć.
Ciekaw jestem jak wytłumaczą tę całą farsę, jaką odstawił Jay.
Wydaje mi sie, ze koles w masce ma niebieskie lub zielone oczy a Wally ma czarne wiec nie wydaje mi sie aby to byl on
To "xD" na końcu oznacza sarkazm. Nie wiem jak dosadniej to wyrazić.
Na reddit żartowali z tego całą noc:
Zoom? He's Jay.
The Jay that has been helping Team Flash? Also Jay.
Mask Man? Jay.
Patty Spivot? She's Jay.
Earth-1 Wally? Black Jay.
Eobard Thawne? Future Jay.
Felicity? Girl Jay.
Ronnie Raymond? Dead Jay.
Joe West? Dad Jay.
Detective Quentin Lance? Son kf a bitch Jay.
Grodd? Ape Jay.
Cisco? Latin Jay.
itd.
Jeszcze jeden joke, który mnie rozwalił:
- Jak zabić Zooma?
...
...
...
- Sprawić, by zakochał się w Caitlin :D
Filmweb na telefonie coś mi szwankuje. Dodałem komentarz, ale mi go wywaliło, napisałem od nowa, teraz widzę, że tamten nagle też jest. Ehh...
Dowcip na końcu jest 10/10 :-)
Jaja, które robili sobie z Jay też przezabawne. I słusznie - scenarzyści nie popisali się w tej kwestii - tak to przynajmniej wygląda z perspektywy piętnastego odcinka.
Zgadzam się z Tobą odnośnie wagi człowieka w żelaznej masce. Z tego co widziałem jest rasy białej. Był przerażony, widząc martwego Jay na rękach Zooma. Ten ostatni z kolei powiedział, że "to komplikuje sprawy", jakby był zaskoczony - czym? Tym, że Jay jest martwy, czy tym, że to w ogóle jest Jay?
Przyszła mi do głowy pewna myśl. Być może Jay miał brata bliźniaka. Dwóch na E1 oraz na E2. Jeżeli założyć, że człowiek w żelaznej masce to również Jay (w sensie identyczności fizjologicznej), którego Zoom uprowadził z E1, wówczas liczny się zgadzają.
Powstaje pytanie dlaczego miałby go uprowadzić? Może podobnie jak Zoom, był on speedsterem?
Ciekawie poprowadzili integrację Wally'ego z rodziną i jego relacje z Barrym.
Śmieszne, ale do niedawna irytowała mnie rozbudowana strona interpersonalna w tym serialu. Uważałem, że zbyt mały udział w odcinkach miały sceny, gdy Barry używał swych zdolności. Teraz dostrzegam, że dużo pracy włożono w zbudowanie kontekstu, tła społecznego/ludzkiego, które są jednocześnie ramami, w których Barry się porusza / z którymi jego zdolności są ściśle powiązane. Stworzono świat/rzeczywistość na/w której rozgrywa się cała fabuła. Pokazano jak ten świat / ta rzeczywistość reagują i zmieniają się pod wpływem Barry'ego i jego zdolności (i oczywiście innych meta).
Efekty specjalne były świetne. Sceny, gdy Barry biegał po wodzie, a później uwięził King Shark'a w wirze elektryczności - jak biegał po jego krawędzi - świetna scena. Oglądnąłem ją kilka razy i tułów Flasha prawie się nie rusza - tylko lekko barki/ramiona. Niemniej wyszło na ekranie rewelacyjnie :-) Dobrze, że inwestują w ten serial.
Szkoda, że musimy tyle czekać. Ma nadzieję, że Trajectory będzie tego warta ;-)
Scenarzyści postępują zgodnie z komiksem.
Dalej piszę co i jak, więc czytajcie na własną odpowiedzialność
W żelaznej masce jest Jay Garrick - ten prawdziwy. Ten co bujał się z Caitlyn to niby klon Jaya, który nie miał szybkości i chorował na degenerację komórek. Miał on wszelkie wspomnienia Jaya, ale nie szybkość (stąd potrzeba szprycowania się Velocity 9)
Zoom to zaś brat bliźniak Jaya, Hunter Zolomon. Taki reverse-Flash dla Flasha na E-2
Na ziemi też jest dwóch "Jayów" - Hunter Zolomon, który siedzi na ławce w parku i jego bliźniak rzeźnik. Ci nie mają mocy.
Taką teorie wynalazłem w internetach. Autor teorii jedynie nie był pewien co do klona Jaya. Jest jeszcze możliwość, że jest on z jeszcze innego wymiaru niż E-1 i E-2 i i był po prostu na usługach Zooma, ale to się zapewne jeszcze wyjaśni.
"Ten ostatni z kolei powiedział, że "to komplikuje sprawy", jakby był zaskoczony - czym? Tym, że Jay jest martwy, czy tym, że to w ogóle jest Jay? " tym że to Jay, pewnie przez przejście miedzy światami widząc czerwony strój był pewny że to Barry a tu zaskoczenie zatem przez przypadek zabił niewłaściwą osobę, której z jakiegoś powodu nie chciał zabić ale o tym dowiemy się później.
Wydaje mi się że człowiekiem w masce będzie Ronnie (albo Eddi który jakimś cudem przeżył) , kolor oczu mniej więcej podobny, postura też. Jak zobaczył Barrego starał się z nim intensywnie komunikować - dlatego że go znał, może chciał go ostrzec żeby chronił Catlin przed Jay'em, ale nie zdążył. Wykluczam raczej ojca Barrego, bo grający go aktor ma zupełnie inny kolor oczu i jest bardziej pomarszczony na szyi.
Z tym Wallym, to pojechałem. Obejrzałem tę scenę jeszcze raz na większym ekranie i to na pewno nie jest on.
Z Ronniem jest mały problem. Pamiętam, że kiedy go zabrakło to Stein zaczął umierać. Oni byli połączeni i brak jednej z połówek powodował takie skutki uboczne, więc podejrzewam, że Ronniego bez połączonego z nim Steina czekałby podobny los.
Eddie w sumie jest możliwy, ale do czego on byłby potrzebny Zoomowi?
Gość w żelaznej masce był wyraźnie przerażony, gdy zobaczył martwego Jay'a na rękach Zooma. To nie był strach z serii "O cholera, teraz chyba moja kolej", a raczej wyglądało to tak, jakby ten mężczyzna znał Jay'a i to dobrze.
Ciągle mnie zastanawiają słowa Killer Frost z E13, kiedy wpadła z Deathstormem do tej restauracji, gdzie był Barry z rodzinką Westów.
Powiedzieli, że wykryli meta z innej Ziemi i Killer rzuciła takim tekstem, jakby Barry nie był pierwszym podróżnikiem z E-1, nie pamiętam dokładnego cytatu. Wygląda na to, że metahumani z E-1 już wcześniej odwiedzali E-2.
Faktycznie masz rację, zapomniałam o tym motywie. Ciekawe jak to rozwiążą i kogo scenarzyści tam ukryli. Bo wprowadzenie 4 kopii Jay'a to na mój gust byłaby lekką przesadą ;d A nie wiele mają możliwości, skoro wyraźnie pokazali że to biały człowiek, koło 30-40 z jasnymi oczami ;p
Kto ich tam wie możliwe że to jest trzeci Jay. Koleś w masce byłby trzecią kopią.
Chyba żeby liczyć, że zolomon z ławki w parku to Zoom bez przebrania, wtedy byłoby ich 3.
Być może na obu Ziemiach było dwóch Jay'ów - bracia bliźniaki. Zoom uprowadził jednego z nich z E1 i uwięził (być może też był speedsterem). "Nasz" Jay i Zoom są natomiast bliźniakami z E2. Taka myśl mnie naszła :-)
Ja mam taką teorię, że niekoniecznie każdy wyłom musi prowadzić z E1 na E2 może na E2 są inne wyłomy które prowadzą na E3 i tak dalej. Skojarzył mi się motyw z filmu "Tylko Jeden" z 2001 roku, może Zoom poluje na swoje wcielenia w rożnych wymiarach bo myśli że dzięki temu stanie się silniejszy :)
Ja dopóki nie zobaczę całej twarzy to dalej stawiam na Henrego:-P...ewentualnie Eddie, jeśli mają zamiar jeszcze go pokazać w serialu to tylko z przytupem a większego już nie będzie:-D
Co do Ronniego to przecież był tylko czynnikiem stabilizującym dla matrycy Firestorma która ma w sobie Steinie..
W sumie racja, ale i tak Ronnie odpada. Gość w masce nie pasuje mi ani posturą, ani fryzurą, oczy też nie bardzo.
Póki co obstaje przy Garricku/Zolomonie lub Eddiem, choć tutaj nie mam pojęcia po co Zoom miałby go więzić i przede wszystkim po co by go ratował.
Poza tym skoro Eddie by przeżył, to jak wytłumaczyć śmierć/wymazanie RF'a. W takim wypadku powinien on zostać nietknięty i nadal być obecny w tej linii czasu.
No chyba, że człowiek w żelaznej masce to Eddi z E2, które jest/był speedsterem.
Według mnie, Jay z earth-1 jest więźniem Zoom'a a Zolomon siedzi na ławce. Jay z earth-2 to Flash a Zolomon to Zoom :)
Koleś w masce ma blond włosy prawdopodobnie to będzie Eddie, Ronnie ma czarne włosy więc odpada.
Nie powinniście sugerować się posturą i kolorem oczu. PO przeczytaniu większości postów ludzie się tym sugerują. Uważam że to jest błąd. Wystarczy spojrzeć na takiego Zooma. Z postury to mógły być Henry albo John Diggle. A jak zdjął maskę to wyskoczył taki Jay.
Bo WCALE POSTURA NIE PRZYPOMINAL JAYA XD KURDE NIC A NIC
Najbardziej debilne teroie to te w ktorych lduzie twierdzili ze zoom to ktos z arrowa wtf jak w ogole mozna taki kretynizm stworzyc
Szczerze to też obstawiam Ronniego... po finale sezonu 1 odnaleźli w ogóle ciało Ronniego? nie...możliwe że Zoom go uwięził założył maskę by w razie "nalotu" Barriego nie można było go rozpoznać.
Myślałem, że 2, ale mi się pomyliło. Aż 4 tygodnie przerwy. Serial wraca 22 marca z odcinkiem, gdzie pojawi się Trajectory.
Początkowo miały być 3 tyg przerwy do 15 marca, ale wydłużyli ją.
W masce napewno jest wally pisalem o tym juz dawno temu ze hunter zolomon to zoom wally jest w masce
Pewnie jay jakims sposobem wroci do zycia uratuja wallego z earth2 i 3 speedsterow pokona hunter zolomona
To na pewno był Hunter Zolomon, więzień to prawdziwy Jay, a martwy Jay to klon.
Jay Garrick ma brata bliźniaka na obu Ziemiach.
Na E-1 - Hunter Zolomon i gość w żelaznej masce, którego porwał Zoom, a na E-2 - Zoom i martwy Jay.
Inna opcja to jakaś kolejna pokręcona akcja z podróżą w czasie, której nie chcę mi się teraz tłumaczyć.
The Flash: Atak Klonów. Mózg rozje*any.
PS. Może w grobie w Arrow też leży Jay xD
Oliver nie zna Jay'a wiec nie wiem czy ze wzgledu na jego smierc zdecyduje sie zabijac. Dla mnie to troche mało możliwe
A może to po prostu Jay'e z różnych światów? Tylko nie pasuje mi jak Wells mówił że sam go stworzył.