Tak jak w temacie.
Jeżeli oceniacie na Filmwebie poszczególne odcinki to jestem ciekaw waszych średnich ocen za poszczególne sezony.
Dla słabych z matematyki: Dodajcie wszystkie oceny z jednego sezonu i podzielcie tę liczbę przez ilość odcinków.
Moje oceny:
Sezon 1 - 8,92
Sezon 2 - 8,73
Sezon 3 - 6,80
s1-8/10
s2-8/10
s3-0/10
nie oceniam poszczególnych odcinków ale całe sezony i według mnie tak to wygląda
Sezon 1 był najlepszy jeśli chodzi o scenariusz, tajemniczość. Ale był strasznie monotonny, i powtarzalny
Sezon 2 był dużo gorszy pod względem scenariusza, bohaterowie zaczęli podejmować coraz bardziej kretyńskie decyzję, ale akcji było więcej, sezon był dużo ciekawszy.
Sezon 3 nie był tak monotonny, odcinki były różnorodne ale gówniany scenariusz, ciągłe dramy i płacze w sezonie, bardzo mało akcji w odcinkach, nieprzemyslany origin savitara sprawił że stal sie chyba taki bardziej irytujacy do ogladania niz s1
Więc s2 najlepszy dla mnie
Nie oceniałem poszczególnych odcinków ale powiem tak: Pierwszy sezon - spoko, choć odcinki trochę schematyczne (7). Drugi sezon - majstersztyk choć mogło być lepiej (9). Trzeci sezon - katastrofa (5).
Myślę, że każdy oceni ten serial tak samo. Pierwsze sezony najwyżej, a potem jest już tylko gorzej, więc pokusze się o ocene słowną.
Jeśli chodzi o pierwszy sezon to najlepsze według mnie było to naukowe podejście do wszystkiego, np jak rozwalić gościa który zamienia się w trujący gaz? Biegać tam i z powrotem bo gaz jest najmniej trwałym stanem skupienia. Albo Barry się pyta czy może biec po wodzie, a Cisco chwyta kartke i mu oblicza z jaką prędkością musi biec. To było według mnie najlepsze i boli mnie, że dalej odeszli od tego na rzecz:
-Cisco, potrzebujemy coś, żeby skoczyć na ziemie numer 767329
-masz tu mój skakacz na inne ziemie który zrobiłem w wolnej chwili xD
-ej Cisco a jak to właściwie działa? XD
-no nie interesuj się bo kociej mordy dostaniesz xD tak jest w scenariuszu bo bez tego nie pociągniemy fabuły do przodu więc morda
Sezon drugi to mega mroczny i przerażający główny antagonista, też dosyć fajny, tylko mam wrażenie, że z tym całym motywem ze skakaniem na inne ziemie tylko sobie zaszkodzili bo coś nie mogłeś się w to wczuć.
Sezon trzeci to najlepszy przeciwnik jakiego można sobie wyobrazić - Savitar - a konkretnie SavFutureBarry, który gdyby miał tylko więcej odcinków dla siebie, szanse przedstawić swoją historie i drogę do obłędu w więcej niż w dwóch zdaniach byłyby mega epicką postacią na miare Reverse Flasha. Motyw, że główny bohater pod wpływem jakichś wydarzeń staje się zły i porzuca wszystkie swoje wartości jest według mnie mega ciekawy. Ta delikatna radość zmieszana z obłędem, którą można było wyczytać z twarzy SavFutureBarrego jak wpadł na ziemie 2 żeby porwać Iris.
W trzecim sezonie na minus Wally, Jessy i miliard innych speedsterów, którzy psuli cały klimat serialu przez gównianie rozpisanych bohaterów i mega marne CGI. O takiej głupocie jak Jessy Quick biegająca na budynku tworząca wir powietrza który utrzymuje tankowiec to twórcy chyba marzą żeby nikt już tego nie pamiętał xD Albo Wally i Flash, którzy nie potrafią dogonić miejskiego mini Vana.