Tak bardzo się bałem zobaczyć ten serial. Azjatyckie horrory są takie straszne, a japońskie najbardziej. Ten serial, te odcinki, opowiadają o duchach i straszą, ale są wytłumaczalne i takie, takie pełne miłości. Polecam. Raczej dają do myślenia, a z telewizora nie wylewa się zwyczajna krew. Każda jej kropelka coś oznacza i każda ma sens. Nawet źdźbło z materaca. Nie widziałem wszystkich odcinków, ale pierwsze chyba cztery, napawają czymś, co nazywa się nadzieja. Taka ponadwymiarowa. Tak, tak. Warto. Jeśli ktoś oprócz piły ma w głowie jeszcze mózg, który chce zachować, to proszę. Rozstrzał wiekowy widzów - 16 do 46. Każdemu się podobało.