Subiektywnie nie mogę się zgodzić. Jest dobry (nawet dość dobry), ale nie zasługuje na rangę arcydzieła. Zresztą taka ocena (jako pojęcie) bardziej chyba odpowiada filmom niż serialom, które wiadomo, mają swoje lepsze i gorsze momenty. Po prostu nie mogę powiedzieć żeby był "The Best". Na jego niekorzyść działa moim zdaniem chociażby fakt, że jest zbyt rozwlekły i zbyt dużo w nim bezsensownych, niepotrzebnych pobocznych wątków, które tylko gmatwają scenariusz.

p.s. co ważniejsze jest kilka niejasnych, nielogicznych wątków, łącznie z bardzo naciąganym finałem (całym rozwiązaniem), i za to również nie mógłbym dać mu więcej niż to co dałem.

Twin Peaks > True Detective > The Killing

a Fargo?

Nie oglądałem tego :)

zobacz i napisz jak wrażenia http://www.filmweb.pl/serial/Fargo-2014-688850 :)

Obejrzałem już Fargo :)
Mniej więcej podobnie oceniam jak True Detective.
Aktorstwo i klimat na wysokim poziomie. Rzeczywiście klimat miasteczka niczym w Twin Peaks :)
Natomiast w "The Killing" podobało się mi najbardziej dochodzenie kto zabił Rosie Larsen w
tej pierwszej sprawie ciągnącej się przez całe dwa sezony, dosyć skomplikowany scenariusz.

Ty tak serio? Jestem świeżo po pierwszym sezonie i dosłownie nic tu się kupy nie trzyma.
Dawno nie byłam tak bardzo rozczarowana finałem...
Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że twórcy na poczekaniu sobie wymyślili kto będzie mordercą, że nie mieli tego ustalonego od początku...
Inaczej trudno by było wyjaśnić aż takie nieścisłości, które od razu bardzo rzucają się w oczy.

Aż się zastanawiam, czy w ogóle jest sens oglądać kolejne sezony ;/