Plusy: widoki, muzyka
Minusy: cała reszta
Akcja poszarpana, postacie nie zbudowane, wątki prowadzone nielogicznie, sceny krótkie, dialogi tak proste, że aż żal. Jest sporo przekleństw, które w ustach bohaterów brzmią bardzo nienaturalnie.
Czytałam książki i w sumie nie wiem czy to dobrze. Zupełnie inaczej wyobrażałam sobie bohaterów, szczególnie Osice, który mógłby być świetną komediową postacią, a pasuje tam jak rybie krawat. Zmarnowany potencjał.
Mam wrażenie, że tu powinni dodać inspirowane prozą Mroza, a nie na podstawie .
Szkoda, bo zapowiadało się na świetną ekranizacje
Tak się zainspirowali, że z niezłego materiału zrobili gniota. Wcześniejsze ekranizacje Mroza były wierne książkom i zawsze wychodziło przyzwoicie albo dobrze.