Mam nadzieję, że już nigdy nikt nie wyrządzi nam krzywdy ekranizując Mroza. To taki pisarz populista jak Kaczyński, dla ludzi o niskim poziomie intelektualnym. Nic tu nie pasuje do siebie. Całość jest bez sensu. Ten pan powinien się przerzucić na SF. Jedyne co ciekawe to krajobrazy oraz ciut historii i wojennych czasach Podhala. Zresztą w czasie filmu przeczytałem kilka artykułów o Goralenvolk co było dużo bardziej interesujące od filmu a przy okazji wzbogaciło moją wiedzę o góralach i Podhalu.