Poprawność polityczna, spłaszczone postaci, fabuła bez związku książka, jeżeli czytałeś odpuść nie ma sensu się denerwować i tracić czasu… już przed premierą zastanawiałem się jak potraktują wątek rzezi wołyńskiej i UPA podczas gdy za naszą wschodnią granicą wojna - spojler nie potraktowali w ogóle za to poruszyli temat goralenvolk, modne jest ostatnio plucie na naszą historię przez nas samych, za to o Ukrainie obecnie albo dobrze albo wcale. Ponadto wątek homo checked, cholera z tym że nic nie wnosi. Lubiłeś jakąś postać? A tam zniszczą ją zupełnie patrz Osica czy Wadryś-Hansen… Świetna książka zbeszczeszczona przez miernych scenarzystów którzy musieli dorzucić swoje 3 grosze. Wątek synów światłości i zwojów z Kumarn? A kto by się przejmował, monety w ustach ofiar, a tam jakie monety. Do tego jako osobę z Zakopanego razi mnie szczególnie że 95% ujęć kręcono na Słowacji, dodając tylko od czapy polskie nazwy w opisie, w opozycji do książki gdzie Mróz całkiem solidnie przyłożył się do sensownego umiejscowienia akcji w Zakopanem i okolicach… Podsumowując, ten wysryw to jakaś najgorsza mieszanka Forsta z Krukiem i Millenium, z książkami łączą go tylko nazwiska bohaterów i teoretyczne miejsce akcji…