Sam Mróz kiedyś mówił, że nie widzi innego odtwórcy roli Osicy niż Gosztyła? Dlaczego go nie ma w obsadzie? Może ma już dość prozy wielkiego artysty...
Cieszę się, że Pan Gosztyła nie gra w tym totalnie nieudanym hmmm... dziele i nie firmuje swoim nazwiskiem tego gniotu.
Raczej nie dostał scenariusza bo mało kto wie, kto to w ogóle jest i zatrudnianie go do serialu nie miało sensu? Ludziom się wydaje, że jak ktoś czytał audiobooki, to zaraz powinien być rozważany do jednej z głównych ról. Ja się dość dobrze orientuję w polskich aktorach ekranowych i gościa kojarzę tylko z serialu 'Dziki', który był klapą wiele lat emu, a przez ostatnie kilkanaście lat, to widzę, że grał niemalże wyłącznie w 'Blondynce'. Do tego ma 67 lat i na taki wiek niestety wygląda, więc w serialu powinien już być na emeryturze. Wzięli młodszego aktora, który był na miejscu.
W Polsce jest bardzo wielu aktorów. Wielu z nich nie gra dla zasady w setoalach. Niektórzy jak Dorociński są np. niedostępni i myślę że cały budżet serialu byłby za niski dla jego honorarium. Ponadto w Zakopanem jest o działa zawodowy Teatr Witkacego. W serialu graja aktorzy z tego teatru jak np. Andrzej Bienias w roli Osicy. Ponadto gra wielu maloznanych aktorów z Krakowa np
Adamski czy pracownik prosektorium. Graja tylko dla kasy i dlatego że mają blisko a wszędzie wszyscy oszczędzają więc i Netflux woli ich zatrudnić niż ściągać aktora z Pomorza do roli epizodycznej. O ile mi wiadomo Osica vel Bienias dostał rolę z castingu. Widać nie było lepszych. Serial strasznie słaby ale nie aktorsko akurat.
Nie wiem do czego nawiązujesz bo ja się odniosłem tylko do tego jednego aktora, o którym się tu ludzie wypowiadają, że powinien grać Osicę bo dał mu głos w audiobooku. Natomiast co do Twojej wypowiedzi, to nie, nie ma takich aktorów, którzy dla zasady nie grają w serialach, a już na pewno nie ma ich wielu. Chyba, że masz na myśli tasiemce typu 'Klan' lub 'M jak Miłość', a nie normalne, porządne seriale, które są jak film fabularny, tylko dłuższe bo w odcinkach. A już na pewno nie ma aktorów, którzy by dla zasady nie chcieli zagrać w serialu dla Netflixa. Dlaczego niby Dorociński miałby być nie dostępny? Gra w polskich produkcjach jak każdy inny, jedynym problemem może być kwestia innych zobowiązań zawodowych, żaden aktor nie powie ci, że nie zagra w czymś dla zasady. Jak będzie scenariusz, który mu się spodoba i znajdzie czas to zagra. Serial Netflixa to potężne pieniądze dla aktora i honoraria jak w filmach kinowych. Temat tego, że część aktorów jest na miejscu może mieć znaczenie, ale nie jest w żadnym stopniu decydujący. Regułą jest, że aktorzy dojeżdżają zagrać gościnnie z całej Polski w różne miejsca. Skoro Bienias przeszedł casting, to widocznie im się spodobał i wątpię aby głównym powodem zatrudnienia go było to, że jest na miejscu. Aktorzy z Krakowa raczej też mieli na okres swoich zdjęć zakwaterowanie na miejscu bo podróż do Zakopanego z Krakowa to 2,5 -3 godziny. Nie szukaj tu logiki oszczędzania bo np Andrzej Andrzejewski pracuje i mieszka w Warszawie, a w tym serialu pojawił się w kompletnie niestotnej roli epizodycznej, bodajże ze dwa zdania powiedział, może trzy , w tej samej lokacji, więc spokojnie mogli to nagrać w jeden - dwa dni. Mnie się serial bardzo podobał mimo, że bywał nielogiczny i tożsamości mordercy domyśliłem się bardzo szybko. Aktorsko bardzo spoko, Bienias mi Lubosa trochę przypomina.