Gdy przeczytałem jakiś czas temu, że rolę Forsta ma zagrać Szyc, spodziewałem się, że to nie może się udać. I nie udało się.
Bardzo słabo oddany klimat książki, zmarginalizowany watęk śledczy, zastąpiony homoseksualnym seksem, jak to w netflixie włożonym w fabułę bez ładu i składu. Uczucia Forsta do kobiet za to, spłycone do wyuzdanego bzykania.
Baar w roli Dominiki, ze swoim placzliwym głosikiem drażni mnie chyba najbardziej, jeżeli chodzi o obsadę. Osica z każdym odcinkiem zaczyna przekonywać, chociaz jego stosunek do Forsta jest zupełnie inny niz w książce. Hansen bardzo dobrze, podobnie Szrebska.
Nie wiem jak na ten scenariusz mógł zgodzić się sam Remigiusz, dostał w łapę, czy co?
Mam nadzieję, że kontynuacji nie będzie, bo pewnie obejrzę i pewnie znowu spotka mnie ogromny zawód.