- co robił szeryf na miejscu zbrodni zanim ta zbrodnia została odkryta przez młodego naukowca?
- po co Henry dzwonił na policję z donosem - skoro prawda była zgoła inna? (No chyba, że na początku interpretował tak sprawę - ale z kolei jak donos miałby się do jego powiązań z szeryfem)
- dlaczego poprzez panią doktor powiązano przypadek jej córki z przypadkiem chłopca - skoro to ona została zarażona najpóźniej?
- co mężowi pani gubernator stało się w nogę? Miało to chyba związek z Rosjaninem, ale oficjalnie wszedł we wnyki.
- dlaczego Morton uznał, żeby go jednak nie ratować?

(Piszę trochę niejasno, bo nie chcę spoilerować.)

Dopóki tajemnica pozostaje tajemnicą, serial wciąga. Po jej wyjawieniu - jednak uważam, ze czasami nie warto ich wyjawiać - zwłaszcza, gdy wyjaśnienie nie trzyma poziomu produkcji i im bliżej do niego, tym gorzej.
Zobaczmy, co w sezonie drugim - podobno gorzej...