https://www.youtube.com/watch?v=5zA6DDEOY84
Wraca wątek młodego obserwatora, akcja się zagęszcza, coraz bliżej finał! :D Szkoda, że potem czekanie do stycznia na 3-godzinny finał :(
nie wiem czy to możliwe, w końcu przez dwadzieścia lat jak mieszkał na wyspie nie postarzał się ani nic, a Wrzesień był dorosły...
Pomieszałeś. 11 stycznia jest premiera odcinka 11, następnie 18 stycznia jest premiera dwu odcinkowego finału, i będą dwa odcinki od razu.
Co do samego 10 odcinka, słabo, 3 odcinki do końca, a dowiedzieliśmy się tylko, że Donald jest Septemberem i to też wypowiedziane z ust bohatera, na sam koniec a nie z jakieś sytuacji, że np go spotkali.
Twórcy mówili, że odcinki od 11-13 stanowić będą 3-godzinny finał ;) Fakt, są one tak rozłożone, ale to nie zmienia tego faktu xD
Zaczyna mnie to już irytować. Koniec serialu a oni zamiast tempo przyspieszyć to zwalniają, i zajmują się jakimiś pierdołami. Marne te odcinki ostatnio :/
Ten sezon to nieporozumienie. Taki jest niestety smutny fakt. Już straciłem nadzieję nawet na dobry finał.
Bez przesady, sezon jest świetny, o ile nie najlepszy. Ale ostatnie 3 odcinki były zwyczajnie słabe.
Nie jest. Jak będzie koniec to opiszę dlaczego ;) Fakt, dwa odcinki im się udały ale co z resztą. Bo świetny to on mógł być, ale zmarnowali potencjał po całości.
Troche zmarnowali, ale i tak się nie zgodzę z twoją subiektywną opinią :P. Nie wiem czy to z sentymentu, czy z innych względów. Liczę na dobry finał. Jesli taki nie będzie, to odejmę ze 3-4 punkty za zabicie dobrego pomysłu.
Mi też ten sezon nie przypadł specjalnie do gustu. To co najbardziej podobało mi się w tym serialu to dziwne zagadki i sprawa równoległych światów. I zawsze myślałam, że o alternatywne światy chodzi, aż tu nagle w 5 sezonie dali coś innego...
Odcinek znacznie lepszy niż poprzednie :D Tylko czemu zabili Ninę? ;( Zakończenie zaskakujące, tego oczekuję po tym serialu, że będzie mnie wprowadzał w stan przyjemnej konsternacji ^^
Odcinek świetny. Super zawroty akcji, trzymał w napięciu - koniec świetnie zrobiony z smutku po Ninie po nadzieję na uratowanie świata.
Chcę więcej takich odcinków. Szkoda tylko, że uśmiercili Nine.
genialny odcinek :D ostatnia scena rozwaliła wszechświat :D ciągle liczę na nowe intro w następnym odcinku, w fiolecie, lub zieleni, oczywiście pod warunkiem, że w następnym odcinku walter wlezie do zbiornika, a nie dopiero w finale :D no i mam nadzieję, że podróz waltera po świecie przyszłości nie będzie trwała tylko kilku minut :D
Tak w ogóle to nie wiem czy mi się wydawało, czy mężczyzna z ostatnich scen, to ten sam który grał Nick'a Lane - jednego z dzieci cortexiphanu? Może ktoś jest w stanie rozjaśnić moje wątpliwości? :)
Przecież jak pokazali Donalda to po chwili pokazali go jako Obserwatora którym był. No właśnie jak to jest możliwe, że gościu, który był Obserwatorem stał się człowiekiem. Czyżby tak jak Peter wyciągnął sobie "co coś" z głowy? Własnie tym motywem z Donaldem zapunktowali scenarzyści i to bardzo jednakże nie zmienia to faktu, że już dawno stracili oni koncepcje na ten serial a szkoda bo potencjał był ogromny. Wiele spraw nie zostało wyjaśnionych a szkoda bo np. wątek Petera w" innej" linii czasowej był ciekawy.