Obiektywnie lipa, niektóre przedstawione sprawy/wydarzenia są tak idiotyczne, że aż się przewraca oczami, aktorstwo części postaci jest nijakie i drewniane, a fabuła to zatacza takie kręcioły, że przy tym serialu można spojrzeć na Lost i pomyśleć "nie no, tamto w sumie nawet spójne było". Mimo to jakoś przyjemnie się to ogląda, a aktorstwo Johna Noble to samodzielnie ratuje z 1/3 odcinków.