PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=467127}
7,7 27 tys. ocen
7,7 10 1 27122
6,7 3 krytyków
Fringe: Na granicy światów
powrót do forum serialu Fringe: Na granicy światów

Kto ocenia te seriale? 7,9 na 10 przecież ten serial to porażka i totalne dno. Gra aktorów do bani scenariusz także. Nie wiem czemu się z nim tyle odcinków morduję. Może dlatego że lubię Sci-Fi i mam nadzieję że w końcu coś się zmieni ale raczej na to się nie zapowiada. Nic tam się nie trzyma się kupy ani d*py, kompletny bark realizmu czy naukowego podejścia. A 17'stym odcinku trzeciego sezonu to już totalnie przegięli i nie chodzi mi nawet o jakieś tam nie stworzone rzeczy, pękanie wymiarów bo ludzie mają silne emocje, czy puknięcie w dzwonek i dusza zmarłego Bella ląduje w ciele Olivi, ale o taki bzdet tu dialog:

- Agencie Broyles?
- W łazience znaleźliśmy tę fakturę.
- 9 kilo plastiku.
- Facet robił bombę.

Wątpię czy gdziekolwiek na świecie zwykły człowiek można sobie kupić materiał wybuchowy i jeszcze dostać na niego fakturę. Poza tym gość ma "tajny" pokoik pod podłogą a fakturę za materiał wybuchowy trzyma w łazience. Niech się scenarzyści w łeb pukną. Nie polecam resztę odcinków sobie daruję.

ocenił(a) serial na 9
adabie

takie seriale ogląda sie z wielu powodów...
głownym jest chęć uczestniczenia w czymś co z logicznego punktu widzenia nie moze sie wydarzyc:)tyle, ze w logice to dobrzy są jedynie Vulkanie:P
Odeniam serial na 10/10 podobnie jak np babilon5 i Przemineło z wiatrem:D dlaczego?
Bo gustów sie nie da zmierzyc i ocenić, podoba mi sie i wciąga wiec oglądam bo własnie po to ktoś wymyslił kino:)

adabie

Skoro uważasz, że serial to dno i porażka to po co go oglądasz?
Na początku serialu można było zauważyć średnią grę aktorską Anny Torv, ale to przecież praktycznie jej debiut. Co do Noble'a i Jacksona nie mam nic do zarzucenia. Poza tym obejrzyj sobie Revolution, żeby zobaczyć czym jest fatalna gra.
Podany przez Ciebie dialog jest wyrwany z kontekstu. Poza tym faktura dotyczy plastiku a nie materiałów wybuchowych (chyba, że plastik takim jest). Co do wcześniej przytoczonych fragmentów fabuły mogę powiedzieć tylko jedno: oglądasz serial science fiction, który opiera się na wizji światów równoległych i jeśli uważasz to za stek bzdur to daruj sobie ten serial.

Swoją drogą jeśli piszesz posta to przed opublikowaniem przeczytaj go chociaż raz. Unikniemy wtedy tematów "Kto ocenia te SERAIALE??".

ocenił(a) serial na 1
Avendsa

Co do plastiku nie nic nie wyrwane z kontekstu (Plastyczny materiał wybuchowy (plastik) - kruszący materiał wybuchowy o plastycznej konsystencji) i tu właśnie o to chodziło.

Revolution - obejrzany zgodzę się kaszana maks serial co najwyżej dla dzieci coś w rodzaju "W krainie Władcy Smoków" i pewnie Fringe też do tej grupy wiekowej jest kierowany albo amerykanów hehe.

I dzięki za radę ale i bez niej pożegnałem ten serial bez jakiegoś żalu. Tylko jedno mnie zastanawia czemu kręcą tyle odcinków takiego gniota a nie produkują dalszych części np Terminator: The Sarah Connor Chronicles

adabie

Jak już ktoś na tym forum się wypowiedział: Fringe należy do seriali, które albo się kocha albo nienawidzi.

Równie dobrze możesz zapytać po co produkują tyle odcinków takiego gniota jak 'Moda na sukces'? Skoro ludzie chcą oglądać, producenci mogą zarobić...
Czasami kolejne sezony są jak dla mnie przesadzone np. Homeland. Przy Fringu fabuła jest doskonale przemyślana, wszystko układa się w całość, z sezonu na sezon otrzymujemy odpowiedzi na nurtujące nas pytania.
Do końca serialu zostały trzy odcinki i naprawdę widać, że nie zostanie to urwane ot tak, że serial otrzyma pełne, zaspokajające fanów zakończenie.

ocenił(a) serial na 9
adabie

Krecą bo serial jest sensowny, wciągający, interesujący i intrygujący, z sezonu na sezon wyjaśnia się wszystko. Jeśli chodzi o Twój przykład, to widać, że nie znasz języka angielskiego, bo o ile dorbze pamiętam, to w bezpośrednim tłumaczeniu wspomniana tam była lista, a nie żadna faktura.

ocenił(a) serial na 9
adabie

Kolejny wielbiciel brazylijskich seriali który nagle przerzucił się na serial S-F i próbuje znaleźć ujście swojej frustracji na forum gdyż jego serialowa miłość Lusesita Lus Maria została porzucona przez Alechandro! Facet jeśli Ci nie pasuje, nie oglądaj a żale i plącze wylewaj przy Bravo Girl! Serial bije 90% chłamu który jest aktualnie na antenach TV i w produkcji! Skoro Ci się nie podoba, więc jesteś dziwolągiem i wróć do swojego M jak Miłość!!

Iron_Maximus

I kto tu wylewa frustracje, co za prostacki komentarz...

ocenił(a) serial na 8
adabie

Zupełnie nie zgodzę się z zarzutem dotyczącym gry. John Noble jest fenomenalny, autentyczny, doskonale oddaje zarówno emocje, jak i "odmienne stany świadomości" Waltera. Niesamowicie potrafi też oddać różnice między obiema wersjami Waltera, wystarczy subtelna zmiana zachowania czy wyrazu twarzy. Zgodzę się, że początkowo Anna Torv jest trochę drętwa, ale faktycznie, to jej debiut. Później jest coraz lepiej, też nieźle wychodzi jej granie różnych Olivii, a i William Bell jej się udał. Gdzieś wcześniej już był wątek o tym, że fatalna jest zarówno jej gra, jak i postać Olivii. Ale ja mam trochę wytłumaczenie tego faktu. Wystarczy popatrzeć na życie Olivii - ciężko doświadczona przez los, najpierw przeprowadzają na niej eksperymenty, potem znęca się nad nią ojczym, na dodatek długo myślała, że facet, którego kocha, był zdrajcą i tylko ją wykorzystał. Na dodatek "dzieci cortexiphanu" miały być "nijakie", ubierać się na szaro-czarno i wtapiać w tłum. I taka przecież Olivia była.
Fringe'owi daleko do gniota. Przecież to serial o zabawach z czasem, więc musi być zagmatwany. Pewnie, że odcinki są nierówne, czasem naciągane, zwłaszcza niezwiązane z główną sprawą zapchajdziury. Mnie na przykład razi strasznie też okropna niekonsekwencja z prowadzeniem historii w czwartym sezonie.
Ale wiele teorii spiskowych tu umiejętnie wykorzystano i wpleciono w całą sprawę. Np. radiostacje numeryczne - rzeczywiście istnieją, nie wiadomo, czym są - a tu się okazuje, że wiążą się z całą historią.
A jeżeli ogląda się seriale z napisami, to nic dziwnego, że wyłapuje się takie kwiatki, jak ten przytoczony. Tego jest mnóstwo, tłumacze czasem nie łapią sensu albo brak im wiedzy i wychodzi byle jak.

użytkownik usunięty
adabie

Lubisz SF, a takie głupoty piszesz?

adabie

wracaj do Sosnowca , bo slyszałem że mama madzi robi imprezke dla znajomych

koza_2

"lol"

adabie

Obejrzałam tylko kilka odcinków 1 serii (ale mój facet dokończył ją właśnie) i co nas wkurza - wszystkie prowadzone przez tą dziwną ekipę sprawy jakimś cudem związane są z tym szalonym naukowcem i firmą Massive coś tam? Serio?? Super realistyczne, widocznie 20-30 lat temu był jeden naukowiec zajmujący się WSZYSTKIM

ocenił(a) serial na 9
smerfetka

Gdybyś oglądała uważnie to było wyraźnie powiedzianej iż Dr. Bishop jest Einstainem naszych czasów i jego umysł jest nieprzeciętny, a jego wiedza wybiega poza nasze wyobrażenie! Podobnie jak Einstain potrafi tworzyć rzeczy o jakich nam się nie śniło! Obejrzyj filmy S-F z przed 20-30lat i zobacz ile gadżetów z tych filmów pojawiło się w realu!

Iron_Maximus

Ale ja żadnych z tych rzeczy nie neguje :) Oczywiste jest, że jego umysł jest nieprzeciętny itd. Ale czy pracował przy KAŻDEJ dziwnej sprawie jaka nagle wychodzi na wierzch? Po prostu nie lubię takich uproszczeń ;)

ocenił(a) serial na 8
adabie

Serial ma oddanych fanów, do których należę . Stąd ta wysoka ocena. Mimo, że jakość serialu różni się od tego co było na początku to i tak ma wiernych oglądaczy, którzy zżyli się z nim. Podobnie było a serialem Alias, który miał słabą oglądalność, ale dotrwał do piątego sezonu, bo miał wielkich fanów.