Ten serial ujął mnie inteligencją. Zwrotów akcji jest masa, ale każdy wytłumaczony, jedno wynika z
drugiego. Trzeba uważnie oglądać odcinki, bo potem wiele wątków znajduje swoją kulminację w
kolejnych.
Nie mówię, że każdy odcinek i każdy sezon był idealny i na wysokich obrotach – to w końcu tylko
serial, więc różnie bywa, ale wysoka ocena tego serialu na forach nie jest przypadkowa.
Całą recenzję zamieściłam na blogu, na który serdecznie zapraszam:)
http://polecksiazke.wordpress.com/2014/01/18/fringe-na-granicy-swiatow/